sabat
W dawnych czasach diabelskie zgromadzenie czarownic. W czasach nowożytnych uroczystość sezonowa obserwowana przez wiccan i pogan. Przekonanie, że czarownice zwoływane są w sabaty, zgromadzenia charakteryzujące się nieprzyzwoitym zachowaniem, dominowało w polowaniach na czarownice od XIV i XV wieku. Początki sabatu są mieszanką wciąż istniejących sezonowych pogańskich obrzędów - w szczególności wielkich świąt Beltane (obchodzonych 1 maja) i Samhain (obchodzonych 31 października) - oraz przekonania, że heretycy sprawują obsceniczne obrzędy. Sabat może być również związany z obrzędami bachanalijskimi i saturnalskimi starożytnych Greków i Rzymian. Termin sabat jest starofrancuski i wywodzi się częściowo z hebrajskiego szabatu, "odpoczywać", odnoszącego się do siódmego dnia tygodnia wyznaczonego przez Dziesięć Przykazań jako dzień odpoczynku i uwielbienia. Niektórzy historycy twierdzą, że sabat stosowany do heretyków i czarownic był antysemicki, ponieważ wśród heretyków byli Żydzi. Podobnie heretycy, a czasem czarownice, mieli spotykać się w synagogach, termin ten był również używany jako synonim sabatów. Sabat stał się znacznie bardziej widoczny w kontynentalnej Europie podczas polowań na czarownice niż w Anglii, gdzie nie ma żadnych zapisów o sabatach czarownic sprzed 1620 roku, z wyjątkiem nieszkodliwego święta, które w procesach czarownic w Lancaster w 1612 roku nazwano sabatem. Zebrania heretyków zostały opisane jako obejmujące orgie seksualne, żarłoczne uczty, kult diabła, bluźniercze i diaboliczne obrzędy oraz kopulację z demonami. Gdy czary stały się herezją, działania te przypisywano czarownicom. Pierwsza wzmianka o sabatach w procesie Inkwizycji pojawiła się w Tuluzie w 1335 roku. Termin sabbat (również sabbath) dla tych spotkań nie był regularnie stosowany do około połowy XV wieku. Jednak gdy sabat pojawił się na procesach, szybko przybrał określoną formę. Sabaty niezmiennie miały miejsce w nocy w odległych miejscach, takich jak góry, jaskinie i głębokie lasy. Najbardziej znanym miejscem spotkań sabatów był Brocken w górach Harz w Niemczech, gdzie największa aktywność miała miejsce w Walpurgisnacht (beltane), 30 kwietnia. Aby dostać się na sabat, czarownice latały w powietrzu, czasami na plecach demonów, które przekształciły się w zwierzęta, okrakiem na miotłach lub kijach. Same czarownice czasami zmieniały się w zwierzęta i towarzyszyły im ich rodziny. Diabeł zwykle pojawiał się w postaci kozła, brzydkiego i śmierdzącego, choć czasami mówiono, że przybywa jako ropucha, wrona lub czarny kot. Przewodniczył sabatowi siedząc na tronie. Czarownice zdjęły ubrania i złożyły mu hołd całując jego tyłek. Nieochrzczone niemowlęta składano w ofierze. Nowe czarownice były inicjowane przez podpisanie krwią jego czarnej księgi, wyrzeczenie się chrześcijaństwa, złożenie przysięgi i deptanie krzyża. Diabeł naznaczył swoich wtajemniczonych swoim pazurem. Nastąpiła wielka uczta, obfitująca w picie i jedzenie, chociaż demonologowie często zauważali, że jedzenie smakowało ohydnie i że nie było soli, gdyż czarownice nie mogły znieść soli. Jeśli niemowlęta składano w ofierze, gotowano je i zjadano. Po uczcie nastąpiły tańce i masowa kopulacja między czarownicami i demonami. Czasami czarownice wychodziły w noc i wszczynały burze lub powodowały inne kłopoty. Czarownice poleciały do domu przed świtem. Noce sabatów były różne. Niektóre czarownice powiedziały, że uczestniczyły w cotygodniowych sabatach, podczas gdy inne twierdziły, że chodziły tylko raz lub dwa razy w roku. W 1659 roku owczarka francuska opisała sabat, który miał miejsce podczas przesilenia letniego, obserwowany przez nią i niektórych towarzyszy: [Słyszeli] hałas i bardzo straszny zgiełk, i rozglądając się na wszystkie strony, aby zobaczyć, skąd mogą przyjść ci straszni wyjąc i krzyki wszelkiego rodzaju zwierząt, widzieli u podnóża góry postacie kotów, kóz, węży, smoków i wszelkiego rodzaju okrutnych, nieczystych i nieczystych zwierząt, które zachowywały swój szabat i robili straszne zamieszanie, wypowiadali słowa najbardziej plugawe i świętokradcze, jakie można sobie wyobrazić, i wypełniali powietrze najbardziej ohydnymi bluźnierstwami. Wątpliwe, by miały miejsce tak zorganizowane, wrogie działania. Najprawdopodobniej sabat czarownic był wymysłem łowców czarownic, którzy chwycili się za dopuszczenie się obecności na zgromadzeniu, spotkaniu lub uczcie i przekręcili to w diaboliczny romans. Ofiary, które złożyły takie zeznania, były naciskane, aby wymieniły inne osoby, które uczestniczyły w sabatach. W ten sposób czasami całe wioski były uwikłane w kult diabła. Współcześni czarownice i poganie używają terminu sabat na określenie swoich świąt sezonowych, ale coraz częściej preferują takie terminy, jak obchody sezonowe lub święta sezonowe, które nie mają stereotypowego obrazu sabatu.
składanie ofiary
Ofiarowanie daru, zwłaszcza bóstwu lub istocie, w prośbie, dziękczynieniu lub ułagodzeniu. Najczęstsze ofiary to żywność, napoje, owoce żniw oraz ofiary krwi ze zwierząt i drobiu. Najwyższą ofiarą jest ofiara z ludzkiego życia, praktyka obecnie rzadka. Można składać ofiary żywiołom, słońcu i księżycowi, punktom kardynalnym, świętym punktom orientacyjnym (góry, jeziora, rzeki itd.), martwe i nadprzyrodzone istoty. We współczesnym czarostwie i pogaństwie ofiarami są ciasta, napoje, owoce, kwiaty, wiersze, wyroby rękodzielnicze, kadzidła, orzechy i inne przedmioty. Ofiara krwi jest uważana za niepotrzebną do kultu. W rytuałach czarów ofiara z jedzenia i napojów jest składana na ołtarzu lub posypywana w plenerze jako o ofercie.
Ofiara krwi. Rytualna ofiara z krwi to starożytny zwyczaj przebłagania bogów. Zwierzęta, ptactwo i ludzie od dawna są składane w ofierze w różnych obrzędach religijnych by zapewnić obfite plony, zapewnić błogosławieństwa i ochronę przed bóstwami. Uważa się, że krew spożywana w rytualnej ofierze daje pijącemu duszę i cechy krwi zmarłego, czy to ludzkiej, czy zwierzęcej. Celtowie i Druidzi podobno pili krew swoich ofiar z ludzi. Aztekowie wycinali serca z ofiar z ludzi krzemiennymi nożami; wciąż bijące serce zostało uniesione przez kapłana, a następnie umieszczone w ceremonialnym naczyniu. Ciało było często rozczłonkowane i zjadane w akcie rytualnego kanibalizmu. Khondowie z południowych Indii wbijali swoje ofiary na palach i odcinali im kawałki pleców, aby użyźnić glebę. Ofiarowanie pierworodnych dzieci było niegdyś powszechnym zwyczajem w różnych kulturach, zwłaszcza w trudnych czasach. Podczas wojen punickich szlachta Kartaginy poświęciła Baalowi setki dzieci, wtaczając je w doły ognia. Wcześni Hebrajczycy praktykowali krwawe ofiary ze zwierząt. Księga Kapłańska w Starym Testamencie zawiera instrukcje dotyczące wszelkiego rodzaju ofiar, w tym zwierząt i ptactwa. W Księdze Rodzaju Kain ofiarowuje owoce swego żniwa, które nie podobają się Panu, a Abel ofiarowuje jedno ze swojej trzody, co podoba się Panu. Również w Księdze Rodzaju Bóg wystawia Abrahama na próbę, nakazując mu złożyć syna w ofierze. Abraham zostaje zatrzymany w ostatniej chwili, a baran zostaje zastąpiony. Baranek paschalny spożywany podczas Paschy to ofiara upamiętniająca wyzwolenie Izraelitów z Egiptu. Chrystus zażegnał potrzebę krwawej ofiary przelewając własną krew na krzyżu, zapewniając w ten sposób wieczne odkupienie ludzkości. Eucharystia i nabożeństwa komunijne to bezkrwawe ofiary, w których chleb i wino lub sok winogronowy zastępują ciało i krew Chrystusa. Boska ofiara jest ważnym tematem mitologii. Na przykład Ozyrys, Dionizos i Attis są ćwiartowani w ofierze za odrodzenie. Podczas polowań na czarownice czarownice miały składać w ofierze diabłu koguty i nieochrzczone dzieci. Zostali również oskarżeni o kanibalizm niemowląt i dzieci. Ofiary z kogutów najprawdopodobniej nawiązują do pogańskiego zwyczaju składania w ofierze kogutów jako ducha kukurydzianego podczas dożynek, lub w zaklęciach ludowo-magicznych, aby zapewnić obfite plony w następnym roku. Oskarżenia o ofiary i kanibalizm dzieci były najprawdopodobniej wynikiem tortur stosowanych podczas inkwizycji i procesów oskarżonych czarownic. Jest to również zgodne z historycznym trendem podobnych oskarżeń wysuwanych przez jedne grupy religijne przeciwko drugiemu. Syryjczycy oskarżali Żydów o ofiary z ludzi i kanibalizm, podobnie jak Rzymianie oskarżali chrześcijan, a chrześcijanie oskarżali gnostyków, katarów, Waldensów i albigensów. W magii ofiara krwi wyzwala błysk mocy, którą mag używa do zaklęcia lub zaklęcia. Stare grimuary wzywają do zabijania zwierząt i używania ich skór do robienia pergaminu używanego do rysowania potrzebnych magicznych symboli. Oferowane zwierzęta powinny być młode, zdrowe i dziewicze, aby maksymalnie uwolnić energię. Upuszczanie krwi, strach i afty śmierci ofiary potęgują szał maga. Aleister Crowley w Magick in Theory and Practice (1929) powiedział, że "etyka rzeczy wydaje się nikogo nie obchodzić; ani, prawdę mówiąc, nie muszą tego robić". Crowley składał w ofierze zwierzęta i drób w swoich rytuałach, w magicznym kręgu lub trójkącie, który uniemożliwiał ucieczkę energii. Torturowanie zwierzęcia najpierw, w celu zdobycia niewolnika żywiołów, uważał za "nie do obrony, całkowicie czarną magię najgorszego rodzaju", chociaż w kolejnym tchnieniu powiedział, że nie ma nic przeciwko takiej czarnej magii, jeśli byłaby ona "właściwie zrozumiane". Crowley zauważył również, że mag może złożyć ofiarę krwi bez utraty życia, raniąc siebie lub swojego asystenta. Zwierzęta są składane w ofierze w różnych religiach plemiennych oraz w Vodun i Santería. Ofiary ze zwierząt w Santerii - zwykle z ptactwa, a czasem jagniąt lub kóz - wzbudziły w Ameryce duży sprzeciw grup praw zwierząt i urażonych jednostek, które uważają zwyczaj za barbarzyński. Sprawę zaostrzyła praktyka niektórych santerian, polegająca na pozostawianiu ściętych i okaleczonych ofiar w miejscach publicznych, aby inni mogli je znaleźć. Grupom postawiono zarzuty drażnienia psów domowych i kotów na ofiarę. Santeríanie w USA twierdzą, że Konstytucja chroni ich prawo do kultu według własnego uznania. Bronią ofiar ze zwierząt, wskazując na ich starożytne korzenie. Grupy satanistyczne, które nie są związane z poganami ani czarownicami, również mogą praktykować krwawe ofiary
St. Osyth, Wiedźmy
Polowanie na czarownice, które przetoczyło się przez odległe wybrzeże Essex w Anglii, w 1582 r. doprowadziło do aktów oskarżenia przeciwko 14 kobietom. Pomimo ponurych i kruchych zeznań, które szybko doprowadziły do skazań i egzekucji gdzie indziej, wszystkie kobiety z wyjątkiem dwóch wyszły na wolność. Histeria miała miejsce w St. Osyth, niedaleko Chelmsford, gdzie około 14 lat wcześniej miała miejsce poważna histeria czarownic. Polowanie rozpoczęło się przeciwko Ursuli Kempe z St. Osyth, biednej kobiecie, która zarabiała na życie z położnictwa, nierządu i białego czarostwa, głównie "odczarowywania", czyli usuwania złych czarów, które ludzie wierzyli, że zostały na nich rzucone. Kobieta o imieniu Grace Thurlowe miała syna, który dziwnie zachorował na konwulsje. Kempe i kilku sąsiadów przyszło go zobaczyć. Kempe wzięła go za rękę, wymamrotał zaklęcia i powiedział Thurlowe′owi, że chłopiec "spisałby się wystarczająco dobrze". Dziecko zostało uzdrowione niemal natychmiast. Thurlowe, podejrzliwy w
stosunku do czarów, nie pozwolił Kempe opiekować się nowonarodzoną córką. Niemowlę wypadło z łóżeczka i złamało kark. Thurlowe i Kempe pokłócili się gwałtownie, a Ursula zagroził Thurlowe′owi kalectwem. Wkrótce Thurlowe została poważnie sparaliżowana przez artretyzm, który był tak poważny, że ledwo mogła się ciągnąć na rękach i kolanach. (Według innej relacji, Kempe leczyła Thurlowe′a z powodu jej artretyzmu, ale Thurlowe odmówiła zapłaty opłaty Kempe w wysokości 12 pensów, po czym jej zapalenie stawów ponownie wybuchło.) Thurlowe pracowała dla sędziego okręgowego, Bryana Darcy′ego, i poskarżyła mu się na Kempe. Darcy zbadał sprawę i zmusił nieślubnego ośmioletniego syna Kempe, Thomasa, do "przyznania się" do niesamowitych historii o swojej matce. Powiedział Darcy′emu, że jego matka "ma cztery seuerall duchy, jeden zwany Tyffin, drugi Tittey, trzeci Pigine i czwarty Iacke; i zapytany, jakie to są kolory, powiedział, że Tyttey jest jak mały szary kot, Tyffin jest jak białe jagnię, Pygine jest czarny jak ropucha, a Iacke jest czarny jak kot. Thomas powiedział, że widział, jak te rodziny przychodziły w nocy i wysysały krew z jego matki z jej ramion i innych miejsc na jej ciele. Powiedział również, że duchy zostały przekazane "matce chrzestnej Newman" (Alice Newman) w glinianym garnku. Darcy znalazł także mężczyznę, który twierdził, że Kempe zaczarował jego żonę na śmierć. Kempe zaprzeczył tym opowieściom, ale Darcy oszukała ją, fałszywie obiecując jej pobłażliwość, jeśli się przyzna. Obawiając się o swoje życie, Kempe wyznała, że ma chowańce i obcuje z innymi czarownicami z St Osyth, które nazwała: Elizabeth Bennet, Alice Hunt i jej siostrą Margery Sammon, a także Alice Newman. Hunt i Sammon były córkami "starej matki Barnes", czarownicy o niesławnej reputacji, która rzekomo przekazała im w spadku swoich chowańców, "dwa duchy takie jak Ropuchy, ten zwany Tomem i inny Robbyn. Oskarżone kobiety z kolei nazwały inne, licząc na łaskę sądu. Hunt potwierdził swoją siostrę Margery jako czarownicę, a także Joan Pechey. Newman potwierdził Benneta. Wkrótce "odsłonięto" 14 kobiet. Większość z nich była zła i/lub biedna. Ośmioletnia pasierbica Hunta twierdziła, że ma dwie małe rzeczy, jedną czarną i jedną białą, "które trzymała trochę gliniany garnek z wolą, kolor biało-czarny &jllip; i mówi, że ona widziała swoją matkę, aby nakarmiła ich mlekiem. Bennet przyznała, że miała dwa duchy, "jeden o imieniu Suckin, czarny jak piesek, drugi o imieniu Lierd, czerwony jak lew". Inna oskarżona kobieta, Annis Herd, została oskarżona przez swoją siedmioletnią nieślubną córkę o posiadanie sześciu asów lub kosów jako jej chochlików. i sześciu innych, którzy leżeli w pudle wyłożonym czarno-białą wełną. Oskarżeni wymyślali sobie nawzajem historie, zwłaszcza o swoich znajomych. Według relacji Darcy′ego:
"Powiedział, że Ursula Kemp miał cztery postacie, a mianowicie. ich imiona Tettey a hee jak szary kot, Jack hee jak czarny kot, Pygin a ona jak czarna ropucha, a Tyffin a ona jak białe jagnię. Hees mieli śmiertelnie nękać, a shees ukarać krzywdą cielesną i zniszczyć bydło. Tyffyn, biały duch Ursleya, zawsze mówił jej (kiedy zapytała), co zrobiły inne czarownice: i przez nią większość została przywołana, który duch zawsze mówił jej prawdę. Jak dobrze aprobuje druga witka spowiedzi. Wspomniany Ales Newman miał wspomniane duchy Ursuli Kemps, aby użyły ich według jej upodobania. Elizabeth Bennet miała dwa duchy, mianowicie. ich imiona Suckyn, hee jak czarny pies; i Lyard, rudy lyk lyon lub zając. Ales Hunt miał dwa źrebaki spirytusowe, jeden czarny, drugi biały. Margery Sammon miała dwa duchy ropuchy, ich imiona Tom i Robyn. Cysley Celles miał dwa duchy o nazwach seuralskich, mianowicie. Sotheons Hercules, Jack lub Mercury. Alesa Manfielda i Margaret Greull łączyło porozumienie, ich duchy, mianowicie.
imiona Robin, Jack, Will, Puppet, alias Mamet, z których dwa to hees, a dwa to shees, jak na czarne koty. Elżbieta Eustachy miała iii impy lub duchy koloru białego, szarego i czarnego. Annis Herd miał vi impes lub duchy, takie jak aiuses i czarne byrdy, i vi inne podobne do kine, z bygnes szczurów, z krótkimi rogami; aiuses żywione pszenicą, jęczmieniem, bakaliami i chlebem, krowa słomą i sianem.
Kobiety zostały oskarżone o przestępstwa czarowania zwierząt, czarowania warzenia, pieczenia i ubijania masła, rażenia ludzi wyniszczającą chorobą i czarowania ludzi na śmierć. Niektóre relacje o histerii, takie jak autorstwa Reginalda Scota, podają liczbę oskarżonych na 17 lub 18, idących na śmierć. Historyk Rossell Hope Robbins, powołując się na nowsze badania zapisów, umieścił liczbę na 14, z dwiema egzekucjami. Mając mnóstwo ponurych historii i "zeznań", wydaje się, że przekonania wielu oskarżonych byłyby pewne. Jednak dwie kobiety w ogóle nie zostały postawione w stan oskarżenia. O dziwo, jednym z nich był Sammon, który się przyznał. Więziono dwie kobiety, którym odmówiono oskarżenia o czarowanie bydła i dwóch osób na śmierć. Nie zostali oskarżeni i zwolnieni. Cztery kobiety, które stanęły przed sądem - trzy z nich pod zarzutem czarowania ludzi na śmierć - nie przyznały się do winy i zostały uniewinnione. Zeznania przeciwko nim pochodziły od dzieci. Czterech innych oskarżonych nie przyznało się do winy, zostali osądzeni i skazani, a następnie ukarani. Jednym z nich był Newman, któremu postawiono zarzuty zaklęcia na śmierć czterech osób plus jej męża. Agnes Glascock i Cicely Celles podobnie zostały oskarżone o zaklęcie na śmierć. Joan Turner została oskarżona o czary przez przeoczenie (patrz złe oko) i spędziła rok w więzieniu. Jedynymi powieszeni byli Kempe i Bennet. Kempe został oskarżony o zaczarowanie trzech osób na śmierć w latach 1580-1582. Przyznała się do zbrodni. Bennet został oskarżony o zabicie mężczyzny i jego żony. Szczątki Ursuli Kempe zostały ekshumowane przez badacza Cecila Williamsona i umieszczone w otwartej trumnie z wiązu wyłożonej fioletową satyną w jego Muzeum Magii. Ekshumacja była transmitowana przez telewizję. Williamson odkrył, że ciało Kempe zostało przebite żelaznymi kolcami, starym zwyczajem mającym na celu powstrzymanie niespokojnych duchów i wampirów przed opuszczeniem grobów, by nawiedzać żywych. Szczątki Kempe były przechowywane przez Williamsona do jego osobistej kolekcji, kiedy sprzedał muzeum w 1996 roku.
Salem, Więzienie "Stara Czarownica"
Więzienie, w którym przebywały oskarżone Czarownice z Salem podczas histerii wiedźm w latach 1692-93, było zimnym, obrzydliwym, zaszczurzonym lochem położonym w pobliżu rzeki North. Służył jako dom dla Indian, piratów i przestępców, z których większość została skazana na śmierć; warunki, w jakich takie osoby spędzały swoje ostatnie dni, nie budziły większego zainteresowania. Znajdowali się w nim także dłużnicy: ludzie więzieni, ponieważ nie mogli spłacić swoich długów, oraz ci, którzy nie byli w stanie uiścić opłat pobieranych za przetrzymywanie w więzieniu. Budowę lochu zatwierdziło w 1683 r. miasto Salem. Zastąpił dwa wcześniejsze więzienia, jedno zbudowane w 1663 r. na ziemiach zajętych przez kwakrów, a drugie zbudowane w 1669 r. Nowe więzienie, zbudowane w 1684 r., zostało zbudowane z dużych, ręcznie ciosanych dębowych belek i bocznicy o wymiarach 70 na 280 stóp . Nie było krat, bo więźniowie purytańscy przyjęli karę. Ci, którym nie udało się uciec i którym udało się uciec, zostali złapani lub zabici przez Indian lub dzikie zwierzęta. Więźniów karmiono solonymi potrawami i napojem z dodatkiem marynaty śledziowej, za co musieli zapłacić. Wywoływało to ciągłe, straszne pragnienie, które powodowało, że chętniej spowiadali się w celu uzyskania ulgi. Mimo ponurych warunków więzienie było miejscem spotkań towarzyskich. Strażnik więzienny sprzedawał grog gościom, którzy wieczorami przychodzili grać w szachy i inne partie. Za kaucję w wysokości jednego funta więźnia wypuszczano w ciągu dnia, aby odwiedzić rodzinę i przyjaciół, a potem wracał w nocy. Podczas histerii wiedźm w 1692 roku więzienie mieściło cztery partie oskarżonych ofiar. Strażnicy więzienni rutynowo zdejmowali kobiety z ubrań, aby je zbadać i ukłuć w poszukiwaniu śladów wiedźmy. One i członkowie ich rodzin byli torturowani za przyznanie się do winy). Jedna z oskarżonych, Elizabeth Cary, została zamknięta w kajdanach i umieszczona w pokoju bez łóżka. "Waga żelazek wynosiła około ośmiu funtów" - napisał jej mąż, kapitan Nathaniel Cary. "Te żelaza i inne jej dolegliwości wkrótce doprowadziły ją do napadów konwulsji, więc myślałem, że umrze tej nocy". Cary przekupił strażnika oszczędnościami swojego życia, aby uwolnić żonę. Elizabeth Cary nie była jedyną oskarżoną czarownicą, która cierpiała na konwulsje; wiele innych ofiar cierpiało histerycznie z powodu warunków i traktowania przez strażników. Dwie ofiary, Sarah Osborne i Ann Foster, zginęły w więzieniu. Syn Fostera został obciążony opłatą w wysokości dwóch funtów, 16 szylingów za pozwolenie na zabranie ciała matki w celu pochówku. Pensje i wydatki szeryfa i jego personelu, sędziów, kata i wszystkich osób związanych z sądem opłacali oskarżeni, z których każdy został wyceniony na jeden funt, 10 szylingów. Ponadto więźniom obciążono siedem szylingów i sześć pensów za kajdany, łańcuchy i kajdanki oraz dodatkową opłatę za poszukiwanie znaków wiedźm. Pokaźna opłata kata obciążała majątki lub rodziny ofiar. Najlepiej radzili sobie ci, którzy mieli pieniądze. Kapitan John Alden, skazany za czary, uciekł przekupując strażnika więzienia pięć funtów; ukrywał się w Nowym Jorku do 1693 roku, kiedy skończyła się histeria. Po tym, jak ofiary zostały skazane, zostały wywiezione z więzienia przez woły na Gallows Hill. Ich zwłoki, kołyszące się na konarach szarańczy, były widoczne z centrum miasta. W 1764 więzienie zostało powiększone o drugie i trzecie piętro. W 1813 r. zlikwidowano go jako więzienie, a następnie przeszedł na własność prywatną i służył jako rezydencja. W 1863 kupił go Abner Cheney Goodell, historyk stanowy; został później nabyty przez jego syna, Abnera Cheneya Goodella, Jr. Więzieniu poświęcono niewiele uwagi historycznej aż do 1934 r., kiedy pani Goodell Jr. znalazła w starej zapieczętowanej szafie rachunek do więzienia dla nędzarzy, z których niektórzy były ofiarami procesów w Salem. W odpowiedzi na publiczne zapytania dotyczące lochu, Goodellowie otworzyli więzienie dla publiczności w 1935 roku. Pierwotne więzienie zostało zamknięte jakiś czas później
Salem, Czarownice
Jeden z ostatnich wybuchów histerii czarów, a z pewnością największy w Nowym Świecie, miał miejsce w Salem w stanie Massachusetts w latach 1692-1693. W trakcie procesu aresztowano 141 osób jako podejrzanych, 19 powieszono, a jedną śmiertelnie przyciśnięto. Cierpiącymi czarownicami były głównie młode dziewczyny, ale ich "dziecięca zabawa" doprowadziła nie tylko do śmierci niewinnych ludzi, ale także do totalnego wstrząsu w kolonialnym kościele purytańskim. Wiele badań przeanalizowało przyczyny procesów o czary w Salem: niektóre dotyczyły problemów politycznych i społecznych w wiosce Salem (obecnie Danvers w stanie Massachusetts), inne dotyczyły tłumionej wrogości seksualnej, pokoleniowej lub rasowej; bunt pozbawionych praw; represje wobec kobiet; waśnie regionalne przeniesione z Anglii; lub ergotyzm, zatrucie pokarmowe w mące chlebowej, które mogło prowadzić do halucynacji. Niektóre badania koncentrowały się wyłącznie na nadmiernie gorliwej naturze parafian. Bez względu na powody, nie ma wątpliwości, że wszyscy zaangażowani całkowicie wierzyli, że czary stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i duchowego dobrobytu kolonii.
Podziały w mieście. Purytanie, którzy opuścili Anglię i osiedlili się w Salemie w 1626 roku, pod przywództwem Rogera Conanta, mieli nadzieję, że znajdą spokój na nowej ziemi. Osada pierwotnie nosiła nazwę Naumkeag, co jest indyjskim określeniem "krainy trzech rzek". Jakiś czas przed 24 lipca 1629 nazwę zmieniono na Salem od hebrajskiego słowa shalom, oznaczającego "pokój". Jednak w 1692 r. spokój był daleki od porządku dnia. Przez lata społeczność wioski Salem była zmartwiona administracją sąsiedniego miasta Salem, które posiadało władzę prawną, kościelną i podatkową nad bardziej wiejską wioską. Mieszkańcy wsi musieli uczestniczyć w nabożeństwach w mieście, chociaż odległość dla niektórych mieszkańców wynosiła ponad 10 mil. Już w 1666 r. mieszkańcy wsi zwrócili się do Sądu Generalnego miasta i kolonii o pozwolenie na budowę domu posiedzeń i zatrudnienie kapłana, czego ostatecznie dokonali w 1672 r. Samo to pozwolenie nie czyniło ich jednak pełnoprawną gminą, ale raczej parafią.
Jurysdykcja miasta Salem. XVII-wieczny "Kościół" purytański nie był budynkiem, pastorem ani uczestnikami, ale "wybrańcami" - tymi wybranymi, którzy zostali napełnieni boską łaską, dawali świadectwo Bożej mocy i mogli przyjmować komunię. Członkowie kościoła uczestniczący w nabożeństwach w wiosce Salem nadal musieli podróżować do swoich prawdziwych kościołów na komunię. Ciągłe niezadowolenie mieszkańców wsi Salem z powodu ich sytuacji, w połączeniu z sporami o to, kto w wiosce ma prawo wybierać pastorów, zostało opisane jako "niespokojna rama ducha" - moralna wada charakteru mieszkańców wioski - a nie kwestia prawna. Zanim Samuel Parris został czwartym pastorem w wiosce Salem w 1689 r., społeczność została nieodwracalnie podzielona na tych, którzy chcieli utrzymać więzi z miastem Salem, i tych, którzy wierzyli, że wiosce najlepiej służy autonomia. Parris głośno popierał interesy separatystów. W końcu wieś podzieliła się na tych, którzy stali za Parrisem i tych, którzy tego nie robili.
Początek histerii. W pewnym sensie wielebny Parris wywołał histerię wiedźm, chociaż nieświadomie. Zanim został pastorem, Parris pracował jako kupiec na Barbadosie; kiedy wrócił do Massachusetts, przywiózł parę niewolników, Indian Johna i Titubę (Indian prawdopodobnie nie było nazwiskiem pary, ale opisem ich rasy). Tituba opiekował się dziewięcioletnią córką Parrisa, Elizabeth, Betty, i jego 11-letnią siostrzenicą, Abigail Williams. Zwłaszcza zimą, kiedy zła pogoda trzymała dziewczęta w domu, Tituba najprawdopodobniej uraczył je opowieściami o jej rodzinnym Barbadosie, w tym opowieściami o voodoo . Zafascynowane tematem, który Purytanie uznali za szokujący, dziewczęta wkrótce zaczęły parać się okultyzmem. Wraz z innymi dziewczętami w wiosce w wieku od 12 do 20 lat - Susannah Sheldon, Elizabeth Booth Elizabeth Hubbard, Mary Warren, Mary Walcott, Sarah Churchill, Mercy Lewis i Ann Putnam Jr. (Ann Putnam Sr. była jej matką) - zaczęły sobie nawzajem przepowiadać swoje losy. Robiąc prymitywną kryształową kulę, zanurzając białko jajka w szklance wody, dziewczęta starały się poznać fach swoich przyszłych mężów. Podobno widziało się podobieństwo do trumny, przedstawiające śmierć; to, co zaczęło się jako zabawna gra, teraz zamieniło się w niebezpieczną magię. Dziewczęta, począwszy od Betty Parris w styczniu 1692 r., zaczęły mieć napady drgawkowe, wpełzły do dziur, wydawały dziwne dźwięki i wykrzywiały swoje ciała. Nie wiadomo, czy dziewczyny udawały czary, aby ukryć swoje zaangażowanie w magię Tituby, czy rzeczywiście wierzyły, że są opętane. W każdym razie wielebny Parris konsultował się z byłym pastorem Salem Village, pastorem Deodatem Lawsonem i pastorem Johnem Hale z pobliskiego Beverly. W lutym sprowadził doktora Williama Griggsa, wiejskiego lekarza i pracodawcę cierpiącej teraz Elizabeth Hubbard. Griggs nie miał medycznego precedensu dla stanu dziewczynek, więc zdiagnozował czary. XVII-wieczni purytanie wierzyli w czary jako przyczynę choroby i śmierci. Dalej wierzyli w przyjętą mądrość dnia, że czarownice czerpią swoją moc od diabła. Następnym krokiem było więc znalezienie odpowiedzialnej wiedźmy lub czarownic, eksterminacja ich i wyleczenie dziewczynek. Po wielu modlitwach i napomnieniu przestraszone dziewczęta, niezdolne lub nie chcące przyznać się do współudziału, zaczęły wymieniać imiona. Tuż przed tym ciotka Mary Walcott, Mary Sibley, próbowała użyć magii, aby znaleźć czarownice. Poprosiła, aby Tituba zrobiła ciasto wiedźmy z mąki żytniej zmieszanej z moczem dotkniętych chorobą dziewcząt. Ciasto, wzięte z tradycyjnej angielskiej receptury, było następnie podane psu. Jeśli dziewczęta zostały zaczarowane, miała się wydarzyć jedna z dwóch rzeczy: albo pies też by cierpiał udręki, albo jako jej rodzina identyfikowałby swoją wiedźmę. Wielebny Parris wściekle oskarżył Marię Sibley o "pójście do diabła po pomoc przeciwko Diabłu", pouczał ją o jej grzechach i publicznie upokarzał ją w kościele. Ale szkody zostały wyrządzone: "Diabeł powstał wśród nas, a jego wściekłość jest gwałtowna i straszna", powiedział Parris, "a kiedy zostanie uciszony, tylko Pan wie". Krzycząc przeciwko czarownicom. Pierwszymi oskarżonymi lub "wykrzykniętymi przeciwko" były sama Tituba, Sarah Good i Sarah Osborne. Goodwife (zazwyczaj skracana do Goody; Pani lub Panna była zarezerwowana dla kobiet wyższych rangą) mąż Good, William, nie utrzymywał rodziny, a ona wyzywająco błagała i sama się nimi opiekowała. Goody Osborne, stara i przykuta do łóżka, wcześniej wywołała skandal, pozwalając swojemu służącemu zamieszkać w jej domu, zanim za niego wyszła. Tituba był naturalnym podejrzanym. Podejrzani sąsiedzi nie byli zaskoczeni, że którakolwiek lub wszystkie trzy były czarownicami i żadna nie była członkiem kościoła. Wydano nakazy aresztowania i 1 marca wszystkie trzy pojawiły się w ordynariuszu Nathaniela Ingersolla przed sędziami miasta Salem, Johnem Hathornem i Jonathanem Corwinem. Dziewczęta obecne na wszystkich przesłuchaniach wpadły w drgawki i konwulsje. gdy każda kobieta wstała na przesłuchanie, twierdząc, że widmo kobiety wędruje po pokoju, gryząc je, szczypiąc i często pojawiając się jako ptak lub inne zwierzę gdzieś w pokoju, zwykle na określonej belce sufitu. Hathorne i Corwin ze złością dopytywali się, dlaczego kobiety dręczą dziewczynki, ale obie Sarah zaprzeczyły jakiemukolwiek wykroczeniu. Tituba jednak pobita od odcinka z ciastem wiedźmy ks. Parrisa i bojąc się ujawnić zimowe sesje opowiadania i zaklęcia, przyznał się do bycia czarownicą. Powiedziała, że groził jej czarny pies i kazał skrzywdzić dziewczynki, a dwa duże koty, jeden czarny i jeden czerwony, kazały im służyć. Twierdziła, że leciała w powietrzu na maszcie na "spotkania czarownic" z Goody Good i Goody Osborne, w towarzystwie pozostałych kobiet chowańców: żółtego ptaka Good, skrzydlatego stworzenia z kobiecą głową i innego włochatego z kobiecą głową.
Długi nos dla Osborne. Tituba płakała, że Good i Osborne zmusilły ją do zaatakowania Ann Putnam Jr. nożem zaledwie poprzedniej nocy, a Ann potwierdziła jej zeznanie, twierdząc, że czarownice przyszły na nią z nożem i próbowały odciąć jej głowę. Co najbardziej obciążające dla Salea, Tituba ujawniła, że czary nie ograniczały się do niej i dwóch Sar: że w Massachusetts istnieje sabat czarownic, w liczbie około sześciu, prowadzony przez wysokiego, siwowłosego mężczyznę ubranego na czarno, oraz że go widziała. Podczas przesłuchania następnego dnia, Tituba twierdziła, że wysoki mężczyzna przychodził do niej wiele razy, zmuszając ją do podpisania jego Diabelskiej księgi krwią i że widziała już tam dziewięć nazwisk . Taka historia, przerażająco realna dla purytan z powodu plotek, które krążyły kilka lat wcześniej, że spisek czarownic zniszczy wioskę Salem, poczynając od domostwa pastora. Hathorne, Corwin i wielebny Parris zostali zmuszeni do rozpoczęcia zmasowanego polowania na sprawców takich zbrodni. Wszystkie trzy kobiety trafiły do więzienia w Bostonie, gdzie Good i Osborne zostały zakute w ciężkie żelazne łańcuchy, aby ich widma nie przemieszczały się i dręczyły dziewczęta. Osborne, już wątła, zmarł tam.
Polityka czarów. Skomplikowaniem procesu prawnego aresztowania i procesu była utrata statutu kolonialnego Massachusetts Bay. Massachusetts Bay została założona jako kolonia purytańska w 1629 roku i cieszyła się samodzielnością, gdy angielskie sądy unieważniły jej statut w latach 1684-1685, ograniczając niezależność kolonii. Poważny sir Edmund Andros, pierwszy królewski gubernator, został obalony w 1688 roku, kiedy Wilhelm i Maria Orańska odebrali tron angielski Jakubowi II w chwalebnej rewolucji. Od tego czasu Massachusetts Bay nie było upoważnione do sądzenia w sprawach kapitałowych, a przez pierwsze sześć miesięcy polowania na czarownice podejrzani po prostu marnowali się w więzieniu, zwykle w kajdanach. Jednak bardziej niż konsekwencje prawne, utrata statutu Massachusetts była dla purytan karą od Boga: kolonia została założona w przymierzu z Bogiem, a modlitwa, post i dobre życie podtrzymałyby koniec przymierza Massachusetts i zapewniły ochronę. kolonia przed krzywdą. Coraz częściej drobne wykroczenia i
frakcyjność kolonistów były postrzegane jako grzechy przeciwko przymierzu, a wybuch czarów wydawał się ostateczną odpłatą za złe postępowanie kolonii. Publikowane w każdą niedzielę kazania Cottona Mathera i jego ojca, Increase′a Mathera, i rozwlekłe gadki przeciwko czarom z ambony. Więcej czarownic jest nazwanych. Opierając się na widmowych wizjach dotkniętych chorobą dziewcząt, urzędnicy i ministrowie naciskali na nich, aby wymienili więcej czarownic, jeśli tylko mogli, a Ann Putnam Jr., z pomocą swojej mściwej matki, wołała przeciwko Marcie Corey, członkini wioski Salem zboru i żony miejscowego właściciela ziemskiego Gilesa Coreya. Przed aresztowaniem jej, wujek Ann, Edward Putnam i Ezekiel Cheever, pojechali do domu Corey, aby porozmawiać z Martą. Mężczyźni naciskali na Ann, by wyjawiła, jakie ubrania miała na sobie Marta, mając nadzieję, że udowodnią, że taka pobożna duchownia jest niewinna. Ann twierdziła, że nie może, ponieważ Martha tymczasowo usunęła swój widmowy wzrok. Kiedy przybyli mężczyźni
, Marta spokojnie powiedziała, że wie, dlaczego przyszli, a nawet szydziła z nich, pytając: "Czy ona mówi ci, jakie mam ubranie?" Byli zszokowani, że Martha miała nadprzyrodzoną wiedzę o wcześniejszej rozmowie. A kiedy Marta odwiedziła dom Thomasa Putnama, aby zobaczyć młodą Ann, dziewczyna wpadła w straszne napady, twierdząc, że widziała widmo Marty piekące mężczyznę nad ogniem. Mercy Lewis powiedziała, że do widma Marty dołączyły inne czarownice, nakłaniając ją do podpisania księgi diabła. Marta wytrwale utrzymywała swoją niewinność ale udręki dziewcząt w sądzie przekonały sędziów, że jest czarownicą. Za każdym razem, gdy coś mówiła lub robiła jakiś gest, dziewczyny naśladowały ją. Gdy przygryzała wargę, dziewczyny krzyczały z bólu, pokazując ślady zębów na ramionach i dłoniach. Nawet jej mąż Giles zeznawał przeciwko niej i prosił ją o przyznanie się do czarów. Następną kobietą nazwaną czarownicą była Rebecca Nurse, jedna z najwybitniejszych osób w swojej społeczności i członkini Kościoła. Gdyby
dziewczyny nazwały najpierw Rebeccę Nurse lub Martę Corey czarownicami, a nie Sarę Good i Sarę Osborne, ich oskarżenia prawdopodobnie zostałyby odrzucone jako szaleństwo. Ale teraz sędziowie byli gotowi uwierzyć we wszystko, co twierdziły dziewczyny. Nawet bliscy członkowie rodziny oskarżonego wierzyli w winę kobiet, nie chcąc wierzyć, że sędziowie lub dziewczęta oskarżą każdego, kto nie jest czarownicą. Oskarżycielką Rebeki była Ann Putnam Seniorka, która dołączyła do szeregów "pokrzywdzonych", jak nazywano oskarżające dziewczyny, twierdząc, że widma Corey i Nurse przybyły do niej i torturowały ją piekielnie, nakłaniając ją do podpisania Księgi diabła. Abigail Williams, Mary Walcott i Elizabeth Hubbard zgodziły się, że Nurse też do nich przyszła, prosząc, by podpisały. Rebecca była stara i chora, ale została zmuszona do stania przed sędziami i dziewczętami. Ann Putnam, Jr. twierdziła, że widmo pielęgniarki ją pobiło, a Ann Seniorka. krzyczała, że Nurse przywiozła ze sobą "czarnego mężczyznę".
Rebecca broniła się najlepiej jak potrafiła, ale ona też została wysłana do więzienia. W więzieniu do Rebeki dołączyła czteroletnia Dorcas Good, którą poszkodowane dziewczynki twierdziły, że jest wiedźmą, ucząc się swojego złego fachu od swojej matki Sary. Dorcas była przykuta łańcuchami jak wszyscy inni. Kolejnymi ofiarami histerii czarownic byli John i Elizabeth Procter, karczmarze i głośni przeciwnicy postępowania. Mary Warren, jedna z pierwszych dotkniętych chorobą dziewcząt i służąca Proctera, wcześniej została "wyleczona" z ataków, gdy Procter zagroził, że ją pobije, jeśli będzie się upierać. Wiedząc o sprzeciwie Procterów, dziewczęta były chętne do wyeliminowania każdego, kto by je kwestionował. Ale zanim Procterowie zostali aresztowani, Sarah Cloyce, siostra Rebeki Nurse, wybiegła z kościoła z obrzydzeniem, gdy kazanie wielebnego Parrisa sugerowało winę jej siostry i wszystkich innych oskarżonych czarownic . Taki pokaz gniewu uczynił ją wygodnym celem, a dziewczęta razem krzyczały przeciwko Cloyce i
Elizabeth Procter. John Procter towarzyszył swojej żonie, aby wesprzeć ją przed sędziami, którzy przenieśli postępowanie do domu spotkań w Salem Town i dołączyli do nich zastępca gubernatora Thomas Danforth i kapitan Samuel Sewell. Mąż Tituby, John, dołączył do cierpiących i on, wraz z Mary Walcott, Abigail Williams, Ann Putnam Jr. i Mercy Lewis, wszyscy twierdzili, że widma czarownic torturowały ich, nakłaniając je do podpisania księgi diabła i picia krwi ofiar. Podczas przesłuchania Abigail i Ann Jr. zobaczyły widmo Johna Proctera siedzące na belce sufitowej i dręczące dziewczyny. Abigail oskarżyła Elizabeth Procter o zmuszenie swojej służącej, Mary Warren, do podpisania księgi diabła, co było sprytną obroną przed niechęcią Mary do składania zeznań przeciwko swojemu pracodawcy. W ten sposób dziewczęta nazwały Mary wiedźmą i dały do zrozumienia innym cierpiącym, że wahanie lub zaprzeczenie spowoduje, że zostaną nazwane wiedźmami. Podczas własnego przesłuchania Mary nie miała innego wyjścia, jak tylko
potwierdzić oskarżenia dziewcząt i ponownie wstąpić w ich szeregi. Aresztowani wraz z Mary Warren byli Giles Corey, Bridget Bishop i Abigail Hobbs. Bishop zabawiała ludzi w swoim domu alkoholem i grami przez całą dobę, ubrana w krzykliwe czerwone stroje i od lat gorszyła Salem. Oskarżenia o czary nie były daleko w tyle. Abigail Hobbs, niezrównoważona psychicznie, chętnie przyznała się do czarów i opowiedziała Hathorne′owi o swoim układzie ze "starym chłopcem", który pozwolił mu ukazać się chorym dziewczynom w jej postaci. Zamiast odrzucić jej historię jako szaloną osobę, sędziowie uwierzyli w każde słowo i znaleźli w niej uzasadnienie upiornych ataków dziewcząt. Osiemdziesięcioletni Giles Corey, mąż Marthy, opisywany jako potężny i brutalny, zdecydowanie zaprzeczał jakimkolwiek kontaktom z czarami. Ale zwykły występ dziewcząt, przynoszący upiorne szczypanie i inne udręki, przypieczętował jego los jako czarodzieja. 21 kwietnia szalone opowieści Abigail Hobbs doprowadziły do aresztowania kolejnych
dziewięciu osób: bardzo starego człowieka imieniem Nehemiah Abbot; rodziców Abigail, William i Deliverance Hobbs; pasierba Bridget Bishop, Edwarda i jego żona Sarah; Mary Esty, siostra Rebeki Nurse i Sarah Cloyce; murzyńskiej niewolnicy o imieniu Mary Black; Sarah Wilds; i Mary English, żona bogatego kupca z Salem Filipa Englisha. Do tej pory wszyscy oskarżeni mieszkali w okolicach Salem, ale pięciu z tych podejrzanych pochodziło z Topsfield. Ostatecznie, czarownic szukano w 22 innych społecznościach. Przesłuchania przed Hathorne′em i Corwin przebiegały według zwykłego schematu: sędziowie zadręczali oskarżonych, a dziewczęta wpadały w napady ataków i twierdziły, że jest to upiorna przemoc. Ale po raz pierwszy wycofały swoje oskarżenia przeciwko ofierze i Nehemiasz Abbot został uniewinniony. Jeśli ich zmiana serca była zamierzona, uznano to za sprytny ruch: dziewczęta nie oskarżałyby niewinnej osoby i potrafiły odróżnić czarownice od pobożnych ludzi. Inni nie mieli tyle szczęścia. Edward i Sarah Bishop
byli winni przez związek z ich matką. Deliverance Hobbs najpierw zaprzeczyła zaangażowaniu, ale potem uległa zastraszaniu sędziów i przyznał się do podpisania księgi diabła, przyniesionej jej przez Sarah Wilds. Takie wyznania przyniosły dziewczynkom chwilową ulgę. Jej mąż uparcie trzymał się swojej niewinności, ale tak samo został zabrany do więzienia. Mary Black, niewolnica, odmówiła kłucia lalek i powiedziała, że właśnie przypięła kołnierzyk. Ale kiedy sędziowie poprosili ją o przypięcie kołnierzyka, dziewczyny krzyczały z bólu, a Mary Walcott wyglądała na tak ukłutą, że krwawiła. Nie uratowały jej też potulne zaprzeczenia Sarah Wilds. Mieszkańcy wioski uważali Mary Esty za prawdopodobną czarownicę, ponieważ jej siostry zostały już oskarżone. Ale jej stanowcze deklaracje o niewinności zrobiły wrażenie nawet na Hathorne′, prowadząc go do żądania od dziewcząt, aby były pewne. Naturalnie, widmowe dowody uznały Goody Esty za winnego. Kiedy Hathorne, wściekły na to, co uważał za kłamstwo Esty, zapytał ją
, czy wierzy w zaczarowane dziewczyny, podobno odpowiedziała: "To zły duch, ale uschnięcie to jest czarami, których nie znam". W ciągu następnych kilku tygodni dziewczyny - wszystkie oprócz Mercy Lewis - zaczęły wątpić, czy widziały widmo Esty, a ona została uwolniona. Ale potem Mercy wpadła w straszne konwulsje i twierdziła, że widmo Esty ją dusi, ponieważ ona sama utrzymywała, że kobieta jest czarownicą. Esty wrócił do więzienia. 30 kwietnia aresztowano jeszcze sześć osób: Sarę Morey, Lydię Dustin, Susannah Martin, Dorcas Hoar, kupca Philipa Englisha i wielebnego George Burroughs. Morey została ostatecznie uniewinniona, a Dustin zmarł w więzieniu. Dorcas Hoar i Susannah Martin, niezależnie myślących, od dawna oskarżano o czary; Martin miał nawet czelność śmiać się z wybryków dziewcząt. Philip English uciekł do Bostonu ze swoją żoną Mary, również oskarżoną, dopóki sprawa nie wygasła. Uratował im życie, ale stracił większość swojej własności. Wielebny Burroughs został jednak sprowadzony do Salem ze swojego
domu w Wells w stanie Maine. Pastor w Salem Village przed Parrisem zraził wielu parafian, zwłaszcza Ann Putnam Seniorkę, a czary były wygodnym środkiem jej zemsty. Ann Jr. faktycznie najpierw oskarżyła Burroughsa, krzycząc, że pastor oferuje jej książkę diabła. Widmo powiedziało młodej Ann, że nazywa się Burroughs, że zamordował kilka osób podczas pobytu w Salem i że "był ponad wiedźmą, ponieważ był czarownikiem". Wszyscy zgodzili się, że Burroughs był przywódcą sabatu, którego opisał Tituba. Biorąc pod uwagę stanowisko i zawód Burroughs, sędziowie zdecydowali, że potrzebne będzie bardziej dyskretne badanie. Był przesłuchiwany w ordynariuszu Ingersoll przez Hathorne′a, Corwina, kapitana Sewalla i Williama Stoughtona, człowieka energicznie opowiadającego się za wykorzenieniem czarów. Po prywatnym przesłuchaniu wyszli różni obywatele i oskarżyli niskiego mężczyznę Burroughsa o wyczyny o nadludzkiej sile i okrucieństwie, a dziewczęta jak zwykle wiły się. Sędziowie westchnęli wspólnie, gdy schwytano
przywódcę czarownic. Niestety, Burroughs wciąż miał niezłapanych zwolenników. John Willard, który wcześniej pomagał w aresztowaniach, sam został oskarżony i złapany po tym, jak odmówił wydania kolejnych nakazów. Jego potępiającym dowodem była jego niezdolność do odmawiania Modlitwy Pańskiej, postrzegana jako pewien dowód dzieła Diabła; tylko pobożni mogą recytować słowo Pana. George Jacobs, wczesny przeciwnik postępowania został aresztowany wraz z wnuczką Willarda i Jacobsa, Margaret. Jacobs również nie mógł odmówić Modlitwy Pańskiej, a jego służąca Sarah Churchill powiedziała, że widziała jego imię w księdze Diabła. Podobnie jak Mary Warren, Churchill miał wątpliwości co do gier dziewcząt, kiedy Jacobs, jej pracodawca, został oskarżony. Ale dziewczyny również zwróciły się przeciwko niej, mówiąc, że podpisała. Przyznała się, ale później się wycofała. Nawiedzany przez jej fałszywe wyznanie, Churchill skarżył się, że wszyscy uwierzyli w jej oskarżenia, ale nikt jej nie uwierzył, gdy powiedziała, że ktoś jest
niewinny. Nic z tego nie podważało jej kwalifikacji jako oskarżycielki innych, a Churchill pozostał w towarzystwie innych dotkniętych chorobą dziewcząt. Ściganie, skazanie i egzekucja. Jak wspomniano wcześniej, żadne procesy nie mogły się odbyć, dopóki Massachusetts nie otrzyma nowego statutu, a więc wszyscy oskarżeni pozostali w więzieniu bez formalnego procesu. Wreszcie, w maju 1692, nowy gubernator królewski, Sir William Phips, przybył z przywilejem. Nie chcąc zajmować się bałaganem czarów, Phips ustanowił Sąd Oyer i Terminer ("do wysłuchania i ustalenia"), aby osądzić czarownice. Na dworze zasiadali teraz gubernator porucznik William Stoughton jako główny sędzia, Bartholomew Gedney, Jonathan Corwin, John Hathorne, Nathaniel Saltonstall, Peter Sergeant, Wait Still Winthrop, Samuel Sewall i John Richards. Wszyscy należeli do najbardziej szanowanych mężczyzn w kolonii, ale wielu z nich to ci sami mężczyźni, którzy już wysyłali oskarżone czarownice do więzienia. Pod koniec maja około 100 osób siedziało w
więzieniach na podstawie oskarżeń dziewcząt. Trzy z najbardziej pamiętnych to Elizabeth Cary, Martha Carrier i John Alden, syn Johna i Priscilli Alden z Plymouth. Sędzia Gedney był zszokowany, gdy zobaczył Aldena, szanowanego kapitana morskiego, oskarżonego o czary, ale kiedy dziewczyny krzyczały i krzyczały z bólu, Gedney naciskał na Aldena, by się przyznał. Odmówił i został wyprowadzony; później uciekł do Nowego Jorku. Elizabeth Cary przyszła na dwór z własnej woli, gdy dowiedziała się, że została oskarżona, i dowiedziała się, że jej widmo nie skrzywdziło dziewczynek, dopóki nie upewniły się, że to ona. Martha Carrier była pierwszą oskarżoną z Andover w stanie Massachusetts, która ostatecznie wymieniła 43 czarownice wśród swoich obywateli. Carrier wyzywająco zaprzeczyła dręczeniu dziewczyn i widywaniu jakiegokolwiek czarnego mężczyzny, ale im bardziej stała stanowczo, tym bardziej dziewczyny się wiły. Wreszcie ręce i stopy Carrier musiały powstrzymać jej widmo przed dalszym torturowaniem dziewcząt,
ponieważ mądrość dnia mówiła, że wiedźma w niewoli nie może nikogo skrzywdzić. Sąd Oyer i Terminer po raz pierwszy zasiadł 2 czerwca i nie stracił czasu na sądzenie i skazanie oskarżonych czarownic. Bridget Bishop była pierwsza na liście i została uznana za winną. Sędzia Stoughton podpisał jej wyrok śmierci 8 czerwca, a dwa dni później została powieszona. Ciało zostało przypadkowo złożone w płytkim grobie na Gallows Hill w Salem, ponieważ czarownice nie zasługiwały na chrześcijański pochówek. Niedługo potem sędzia Saltonstall zrezygnował z sądu, zniesmaczony całą sprawą i zakłopotany całkowitym poleganiem na widmowych dowodach dziewcząt. Jego sprzeciw później przyniósł mu oskarżenie o czary. Kwestia dowodów widmowych od początku dominowała w postępowaniu. Problem nie polegał na tym, czy dziewczęta widziały upiorne wybryki, ale czy sprawiedliwy Bóg mógł pozwolić diabłu trapić dziewczęta w postaci niewinnej osoby. Skoro Diabeł nie mógł przybrać postaci niewinnego, widmowe dowody były bezcenne przeciwko
oskarżonemu. Jeśli mógł, to w jaki inny sposób sędziowie mogli stwierdzić, kto jest winny? Zwracając się do duchowieństwa kolonii, sąd poprosił o opinię, a 15 czerwca pastorowie na czele z Increaseem i Cottonem Matherem przestrzegli sędziów przed kładzeniem zbyt dużego nacisku na same dowody spektralne. Inne testy, takie jak "upadek na widok", w którym ofiary padały na widok wiedźmy, lub test dotyku, w którym ofiary uwalniały się od męki dotykając wiedźmy, były uważane za bardziej wiarygodne. Mimo to ministrowie dziękowali sądowi za jego staranność i naciskali na "energiczne ściganie tych, którzy stali się nieznośni". Sędzia naczelny Stoughton aż do śmierci mocno wierzył, że Bóg nie pozwoli diabłu przybrać postaci niewinnej, więc sąd nalegał. Jako następne pojawiły się Susannah Martin, Sarah Good i Rebecca Nurse. Martin i Good zostały skazane, ale Nurse została pierwotnie uniewinniona. Dziewczęta, jak zawsze obecne, wpadły na wiadomość o okropnych atakach, a Stoughton spokojnie zapytał ławę przysięgłych,
czy jest pewien jej niewinności. Ława przysięgłych ponownie rozważyła sprawę i uznała ją za winną. Ponownie przyjaciele Nurse próbowali ją uratować, prosząc gubernatora Phipsa o ułaskawienie jej. Zrobił to, ale później odwołał swoje słowa. 30 czerwca sąd osądził i skazał Sarah Wilds i Elizabeth How. Topsfield wyleczyła się z ataków Johna Indianina dotykając go, a inni oskarżali ją o czarowanie ich dzieci i zwierząt. Co ciekawe, podczas procesu jeden z poszkodowanych oskarżony ks. Samuel Willard, pastor Domu Spotkań Old South w Bostonie. Ponieważ był pastorem trzech sędziów, sąd uchronił Willarda, udzielił oskarżycielowi nagany i wyjaśnił opinii publicznej, że miała na myśli Johna Willarda, już uwięzionego. Egzekucje Nurse, How, Martin, Sary Good i Sary Wilds miały miejsce 19 lipca. Wielebny Noyes, obecny jako łowca czarownic od początku, namawiał Sarę Good do przyznania się, ale wyzywająco go przeklęła, mówiąc: "Jestem wiedźmą nie bardziej niż ty jesteś czarodziejem, a jeśli odbierzesz mi życie, Bóg da ci
do picia krew". Noyes zmarł w 1717 r., podobno z powodu krwotoku wewnętrznego, krztusząc się własną krwią. Wszyscy oprócz Nurse pozostali w płytkim grobie na wzgórzu; jej rodzina potajemnie usunęła ciało tej nocy, aby porządnie je pochować.
Czary w innych społecznościach. Do tej pory moc dziewcząt była tak wielka, że były celebrytkami w kolonii i uważano, że są niezwyciężone. W związku z tym obywatele sąsiednich miasteczek poprosili dziewczęta, aby spojrzały na swoje społeczności widmową wizją i odnalazły czarownice odpowiedzialne za wszelkie problemy: choroby, słabe zbiory, martwe zwierzęta. Najbardziej dotknięte było miasto Andover, w którym dziewczyny pełzały z czarownicami. Problem z późniejszymi siedliskami czarów polegał na tym, że dziewczęta nie znały nikogo z imienia i musiały identyfikować przestępców na podstawie ataków lub testu dotykowego. Wielu przyznało się do czarów w Andover, ponieważ wszyscy zdali sobie sprawę, że tym, którzy się przyznali, oszczędzono egzekucji. Lepiej było kłamać niż być powieszonym. Dziewczyny zaczęły nazywać czarownicami bardzo prominentne osoby, w tym sędziego pokoju Andovera, Dudleya Bradstreeta, syna byłego gubernatora kolonii. Jego brat John również został oskarżony. Bracia i ich żony uciekli z kolonii, zanim zostali aresztowani. W Andover stracono również dwa psy jako czarownice. Jeden mężczyzna oskarżony przez dziewczyny, opisany jako "godny Gentleman z Bostonu", odwrócił się od nich i wydał nakaz aresztowania za pomówienie, żądając 1000 funtów odszkodowania. Cierpiący wzdrygnęli się i szybko przeszli do kontroli innych miast. Egzekucje trwają nadal. Kolejna grupa skazana przez Court of Oyer i Terminer składała się z Elizabeth i Johna Procterów, Johna Willarda, George′a Burroughsa, George′a Jacobsa i Marty Carrier. Sąd zawiesił egzekucję Elizabeth Procter, ponieważ była w ciąży, co uratowało jej życie. Synowie Carrier przyznali się do czarów, ale ich zeznania uzyskano po torturach. Wnuczka Jacobsa, Margaret, również zeznała, że był czarodziejką, ale później wycofała swoje zeznanie. Nikt jej nie wierzył, ale później została uniewinniona. Willard, Jacobs, Carrier, Burroughs i John Procter udali się do Gallows Hill 19 sierpnia. Zanim Burroughs zmarł, zszokował tłum, perfekcyjnie odmawiając Modlitwę Pańską, wywołując poruszenie. Żądania wolności Burroughsa zostały odparte przez dotknięte nią dziewczyny, które wykrzykiwały, że "Czarny Człowiek" skłonił Burroughsa do recytacji modlitwy. Powszechnie uważano, że nawet Diabeł nie może odmówić Modlitwy Pańskiej, a nastrój tłumu pogorszył się. Zamieszki zostały udaremnione przez wielebnego Cottona Mathera, który powiedział tłumowi, że Burroughs był nie wyświęconym kaznodzieją i że Diabeł był znany z tego, że często zmieniał się w anioła światłości, jeśli był z tego pożytek. Kiedy tłum się uspokoił, Mather wezwał do kontynuowania egzekucji i tak się stało. Tak jak poprzednio, ciała wrzucono do płytkiego grobu, odsłaniając rękę i podbródek Burroughsa. Piętnaście kolejnych czarownic zostało osądzonych i skazanych we wrześniu. Czterech z nich przyznało się do spowiedzi i uciekło z egzekucji, aby ocalić swoje dusze. Trzech kolejnych uniknęło śmierci albo przez ciążę, przyznanie się do winy, albo wręcz ucieczkę z więzienia. Pozostałych ośmiu - Martha Corey, Mary Esty, Alice Parker, Ann Pudeater, Margaret Scot, Wilmott Redd, Samuel Wardwell i Mary Parker - powieszono 22 września. Alice Parker, Ann Pudeater i Wilmott Redd zostali powieszeni na podstawie widmowych dowodów dziewcząt. Mary Parker z Andover przeszła test dotykowy w sądzie i spowodowała, że szpilka przeszła przez dłoń Mary Warren, a krew wypłynęła z jej ust. Samuel Wardwell, całkowicie zastraszony, przyznał się do podpisania księgi diabła dla czarnoskórego mężczyzny, który obiecał mu bogactwa. Później wycofał swoje zeznanie, ale sąd uwierzył w jego wcześniejsze zeznania. Wardwell zakrztusił się dymem z fajki kata podczas jego egzekucji, a wszechobecne dziewczyny twierdziły, że to diabeł uniemożliwia mu w końcu przyznanie się do winy. Giles Corey został zmuszony do śmierci 19 września za odmowę uznania prawa sądu do sądzenia go. Corey, właściciel ziemski, wiedział, że jako skazany czarownica jego majątek zostanie skonfiskowany przez Koronę. Argumentował, że jeśli nie uzna prawa do procesu, nie może zostać osądzony i skazany, a bez przekonania jego własność pozostaje jego własnością. Sfrustrowany sąd skazał Coreya na "surową karę". Został zabrany na pole Salem, przybity kołkiem do ziemi i przykryty dużą drewnianą deską. Kamienie kładziono na desce pojedynczo, aż ciężar był tak wielki, że wypychał mu język z ust. Szeryf George Corwin użył swojej laski, aby wbić ją z powrotem w usta Coreya. Jedyną odpowiedzią Coreya na zadane mu pytania było poproszenie o większą wagę. Na nim leżały kolejne kamienie, aż w końcu został zmiażdżony bez życia. Ann Putnam Jr. postrzegała jego egzekucję jako boską sprawiedliwość, ponieważ twierdziła, że kiedy Corey podpisał kontrakt z diabłem, obiecano mu, że nigdy nie umrze przez powieszenie. Histeria mija. Tłum nie wiedział o tym pod koniec września, ale to były ostatnie egzekucje. Ministrowie kolonii, długo sceptyczni wobec widmowych dowodów, ostatecznie przeciwstawili się takim dowodom, poddając w wątpliwość decyzje sądu. Liczba oskarżycieli wzrosła do ponad 50 osób, co doprowadziło nawet oddanych łowców czarownic, takich jak wielebny John Hale, do kwestionowania tak dużej liczby czarownic i zaczarowania w tak małej kolonii. A dotknięte chorobą dziewczęta, oszołomione władzą, posunęły się tak daleko, że oskarżyły lady Phips, żonę królewskiego gubernatora. To była ostatnia kropla; 29 października gubernator Phips rozwiązał sąd w Oyer i Terminer. Ale więzienia wciąż były przepełnione oskarżonymi czarownicami, więc gubernator Phips zwrócił się do Sądu o ustanowienie Sądu Najwyższego w celu zakończenia sprawy. W Sądzie Najwyższym w styczniu 1693 zasiadali William Stoughton, ponownie jako główny sędzia, John Richards, Wait Still Winthrop, Samuel Sewall i Thomas Danforth. Wszyscy oprócz Danfortha byli na dworze w Oyer i Terminerze, ale poza Stoughtonem zwierzyli się gubernatorowi, że są niespokojni z powodu skazań i chęci ponownego rozpatrzenia sprawy. Zgodził się. Procesy nie odbywały się już wyłącznie w Salem, ale odbywały się w siedzibie każdego hrabstwa czarownic. Co najważniejsze, dowody spektralne nie były już dopuszczalne. Bez widmowych dowodów ława przysięgłych uniewinniła większość oskarżonych. Tylko trzech zostało skazanych, a Stoughton szybko podpisał ich wyroki śmierci, a pięć kolejnych skazanych we wrześniu. Ale gubernator Phips, zmęczony nieprzejednaniem Stoughtona, ułaskawił całą ósemkę. Sąd Najwyższy ponownie zasiadł 25 kwietnia i po raz ostatni 9 maja; wszyscy sądzeni zostali uniewinnieni i koszmar o czarach w Massachusetts się skończył. Tituba została zwolniona z więzienia w maju i została sprzedana jako niewolnica, aby pokryć wydatki związane z więzieniem.
Dogrywka. Wyrzucanie spektralnych dowodów umieszczonych w kolonii stanęło przed poważnym dylematem: albo państwo przyznało się do błędu i popełniło morderstwo, zagrażając systemowi politycznemu, albo zaangażowani w to ludzie wyznali swoje grzechy przed Bogiem i chronili swoje purytańskie przymierze. Jeśli widmowe dowody były niedopuszczalne, czy można kiedykolwiek udowodnić czary? Ostatecznie oskarżenia były postrzegane jako kolejny proces dotyczący przymierza Boga z Nową Anglią - nie tyle poronienie sądowe, ile straszny grzech do zadośćuczynienia. Ci, którzy uczestniczyli w postępowaniu - Cotton i Increase Mather, inni duchowni, sędziowie, a nawet oskarżyciele - cierpieli na choroby i osobiste niepowodzenia w latach następujących po histerii. Samuel Parris został zmuszony do opuszczenia swojej posługi w Salem, podczas gdy Ann Putnam Jr. publicznie błagała o wybaczenie przed wioską w 1706 roku. Na długo wcześniej duchowieństwo purytańskie wezwało do oficjalnego dnia upokorzenia 14 stycznia 1697 r. na post i publiczne przeprosiny. Samuel Sewall usłyszał swoje wyznanie winy czytane tego ranka z ambony w swoim kościele. W 1703 r. legislatura kolonialna Massachusetts zaczęła przyznawać skazanym i straconym amnestię z mocą wsteczną. Co jeszcze bardziej zdumiewające, zezwolili na zadośćuczynienie finansowe ofiarom i ich rodzinom. W 1711 roku Massachusetts Bay stał się jednym z pierwszych rządów, które dobrowolnie wypłaciły odszkodowania osobom pokrzywdzonym własnymi błędami. Już w 1693 roku Increase Mather napisał w Cases of Conscience Concerning Evil Spirits Personating Men, że znalezienie wiedźmy było prawdopodobnie niemożliwe, ponieważ determinacja opierała się na założeniu, że Bóg wyznaczył Szatanowi granice rozpoznawalne dla ludzi, ale Szatan i Bóg są poza ludzkim zrozumieniem. Podsumowując, wielebny John Hale, wczesny zwolennik polowania na czarownice, napisał w swoim Modest Inquiry into the Nature of Witchcraft (1697), że "Mam głębokie poczucie smutnych konsekwencji błędów w sprawach Czarów; i ich niemożność odzyskania po zakończeniu." Dodał, że zaangażowani ludzie mieli dobre intencje, ale "takie były ciemności tego dnia, tortury i lamenty cierpiących oraz władza byłych prezydentów [precedensy], że chodziliśmy w chmurach i nie mogliśmy zobaczyć nasrzej drogi". Giles Corey, który zginął najbardziej niezwykłą śmiercią ofiar Salem, został upamiętniony w balladzie:
Giles Corey was a Wizzard strong,
And a stubborn Wretch was he,
And fitt was he to hang on high
Upon the Locust Tree.
So when before the Magistrates
For Triall did he come,
He would no true Confession make
But was compleatlie dumbe.
"Giles Corey," said the Magistrate,
"What hast thou heare to pleade
To these that now accuse thy Soule
Of Crimes and horrid Deed?"
Giles Corey-he said not a Worde,
No single Worde spake he;
"Giles Corey," sayeth the Magistrate,
"We′ll press it out of thee."
They got them then a heavy Beam,
They laid it on his Breast;
They loaded it with heavie Stones,
And hard upon him prest.
"More weight," now said this wretched Man,
"More weight," again he cryed,
And he did no Confession make,
But wickedly he died.
Interesującym przypisem do histerii czarownic z Salem jest to, że amerykański pisarz Nathaniel Hawthorne, potomek sędziego Johna Hathorne′a, dodał w do swojego nazwiska, aby wymazać część winy purytańskiej przez skojarzenie. Procesy służyły również jako alegoria komunistycznych czystek w Ameryce w latach pięćdziesiątych; najbardziej godnym uwagi tego przykładem jest sztuka Arthura Millera The Crucible. Dziedzictwo nowoczesnego Salem. Histeria czarów z 1692 r. wciąż przyciąga każdego roku wielu turystów do Salem i sąsiedniego miasta Danvers. Gallows Hill, niegdyś odległe miejsce, w którym ofiary stracono i pochowano w płytkich grobach, od dawna jest zabudowane budynkami mieszkalnymi. Legenda głosi, że duchy ofiar nawiedzają okolicę. Dom Czarownicy, odrestaurowany dom Sędziego w Salem ,Jonathan Corwin, jest otwarty na wycieczki; goście widzą małą górną izbę, w której sędziowie poddawali nerwowych mieszkańców miasteczka przesłuchaniu, które miało ustalić, czy zostaną oskarżeni i osądzeni. Oryginalne
więzienie już nie istnieje, ale loch został odtworzony w Muzeum Lochów Czarownic. Cały epizod czarownicy jest odtwarzany w narracyjnej, multisensorycznej prezentacji w Muzeum Czarownic, mieszczącym się w dawnym kościele, które przyciąga ponad 140 000 odwiedzających rocznie
sól
Konserwant związany ze szczęściem i ochroną przed złem. Przesądy o soli mają długą historię, sięgającą czasów starożytnych. Sól jest niezbędna dla zdrowia, a także konserwantem żywności, a w starożytności była cenniejsza niż złoto. Żołnierze rzymscy często płacili solą; stąd wyrażenie, że ktoś jest "wart swojej soli". Słowo pensja pochodzi od soli. Dzielenie się solą osoby symbolizuje nawiązanie głębokiej więzi między ludźmi. Kiedy nowy dom był zajęty, sól była często jedną z pierwszych rzeczy, które trzeba było wnieść przez próg, aby odeprzeć złe wpływy i zapewnić dobrą energię i szczęście. Przed jakąkolwiek pracą lub zadaniem posypywano szczyptę soli, aby zapewnić to samo. Sól była używana do wróżenia. W Halloween każdy domownik przewracał na talerzu naparstek soli. Kogo filar rozpadł się następnego dnia, umrze w ciągu roku. W Boże Narodzenie z suchości lub wilgoci soli odczytywano wróżby na nadchodzący rok. Ze względu na wysoką wartość soli rozsypanie jej od dawna uważane jest za pecha. Aby przeciwdziałać pechowi, rozsypaną sól należy przerzucić przez lewe ramię, bo tam czają się złe duchy. Rozsypanie soli może narazić człowieka na działanie diabła. W baśniowej bajce rozsypaną sól należy wrzucać do domowego ogniska, aby domowe ciasteczka mogły ją wylizać. W chrześcijaństwie sól symbolizuje niezniszczalność, wieczność i boską mądrość. Pierwsi chrześcijanie zaczęli używać soli podczas chrztów i chrztów jako oczyszczenia i ochrony. Miejsca kościelne konsekrowano solą i wodą święconą. Katolicki rytuał błogosławieństwa solą i wodą zapewnia zdrowie fizyczne. Czasami przysięgi składano na soli zamiast Biblii. Wiedza o demonach i czarownicach. Jako środek konserwujący sól jest sprzeczna z naturą demonów, które chcą zepsuć i niszcząc. Na weselach czasem rzuca się sól, aby zachować szczęście małżeńskie, a także odstraszyć złe duchy, które mogą siać spustoszenie wśród nowożeńców. Sól była umieszczana w trumnach jako środek konserwujący duszę po śmierci i chroniący ją przed atakami złych duchów. Sól była używana w ofiarach pogańskich. Umieszczano go w łóżeczkach niemowląt, aby chronić je przed złymi duchami. Sól i osolona woda, szczególnie błogosławiona, służą do oczyszczania pomieszczeń, które uważa się za opanowane przez demony. Słona woda jest myta wokół luster, okien i drzwi, a czasami spłukuje całe ściany i sufity. Zarówno czarownice, jak i demony są odpychane solą. W średniowieczu wierzono, że czarownice i zaczarowane przez nie zwierzęta nie mogą jeść niczego solonego. Inkwizytorom, którzy przesłuchiwali oskarżone czarownice, demonologowie radzili najpierw zabezpieczyć się, nosząc sakramentalny amulet zrobiony z soli konsekrowanej w Niedzielę Palmową i pobłogosławionych ziół, wciśniętych w krążek z poświęconym woskiem. Jednym ze sposobów torturowania oskarżonych czarownic było przymusowe karmienie ich mocno solonym jedzeniem i odmawianie im wody. Stary przepis na złamanie złego zaklęcia wymaga kradzieży dachówki z dachu wiedźmy, posypania jej solą i moczem, a następnie podgrzania nad ogniem podczas recytowania zaklęcia. Takie antidota były nadal używane w czasach nowożytnych w wiejskich częściach Europy do usuwania czarów ze stajni i domów oraz do leczenia chorób. W amerykańskiej tradycji Ozark kobiety, które skarżą się na zbyt słone jedzenie, są podejrzewane o bycie czarownicami. Jednym ze sposobów na wykrycie wiedźmy przez Ozarka jest posypanie solą jej krzesła. Jeśli jest czarownicą, sól stopi się i sprawi, że jej sukienka przyklei się do krzesła. Sól neutralizuje złe oko rzucane przez czarownice. Magia. Sól używana jest w zaklęciach i rytuałach magicznych jako przedstawicielka żywiołu ziemi. Oczyszcza również i wyznacza magiczne granice. Na przykład wokół magicznego kręgu można posypać solą jako dodatkową ochronę. Alchemia. W alchemii wszystkie rzeczy, w tym cztery żywioły, składają się z boskiej trójcy, która zawiera sól, rtęć i siarkę. Sól reprezentuje cielesne, kobiece i ziemskie aspekty i była kluczowym składnikiem alchemicznych przepisów na wytwarzanie złota. Jedna z XVII-wiecznych receptur na złoto pitne, uważane za antidotum na truciznę, lekarstwo na choroby serca i środek odstraszający diabła, zawierała złoto, sól, ocet z czerwonego wina, popiół z bloku cyny wypalonej w żelaznej patelni , wino i miód.
Salt Lane,Czarownice
W angielskim folklorze dwie białe czarownice, które kiedyś mieszkały na Castle Street w Worcester w średniowieczu. Uważano je za białe wiedźmy, ponieważ zamiast czarować innych na ich krzywdę, używały magii, aby uwolnić wozy, które często grzęzły w błocie w pobliżu ich domków. Za sześć pensów jedna wiedźma głaskała i błogosławiła konia, podczas gdy druga głaskała koła wozu. Pewnego dnia woźnica próbował targować się z czarownicami i zauważył kawałek słomy na grzbiecie konia. Myśląc, że to część ich magii, przeciął ją na pół. Natychmiast wiedźma, która głaskała konia, krzyknęła i padła martwa, przecięta na pół. Wóz został uwolniony, a furman uciekł. Druga wiedźma żyła dalej, a później zamieniła w kamień oddział żołnierzy, kiedy pojawili się w mieście, aby zbierać podatki. Według legendy ich skamieniałe postacie stały kiedyś przy obecnej głównej drodze, która przechodzi przez Worcester. Miejscowy kupiec próbował przełamać zaklęcie postaci, ale jeden z kamieni zamienił się w gigantycznego konia, który stanął dęba i drapał powietrze, odstraszając go.
Sanders, Alex (1926-1988)
Samozwańczy "Król Czarownic" w swojej rodzinnej Anglii, Alex Sanders, zyskał sławę w latach 60. XX wieku, zakładając główną tradycję noszącą jego imię: tradycję aleksandryjską. Utalentowany medium o ekstrawaganckim stylu, przez lata był najbardziej publiczną wiedźmą w Wielkiej Brytanii, zdobywając nagłówki gazet dzięki swoim rzekomym sensacyjnym aktom magii. Niektórzy nazywali go enfant terrible brytyjskiego czarodziejstwa, którego życie było bardziej otoczone mitem niż faktem. Sanders urodził się w Manchesterze jako najstarszy z sześciorga dzieci. Jego ojciec był artystą estradowym i cierpiał na alkoholizm. Według własnych relacji Sanders miał siedem lat, kiedy odkrył swoją babcię, Mary Bibby, stojącą nago w kuchni pośrodku okręgu narysowanego na podłodze. Ujawniła się jako dziedziczna wiedźma i inicjowała go na miejscu. Kazała mu wejść do kręgu, zdjąć ubranie i schylić się z głową między udami. Wzięła nóż i nacięła mu mosznę, mówiąc: "Jesteś teraz jednym z nas". Według Sandersa Mary Bibby dała mu swoją księgę cieni, którą skopiował, i nauczyła go rytuałów i magii czarownic. Odkrył swoje naturalne dary psychiczne jasnowidzenia i uzdrawiania dotykiem. Pracował jako chemik analityczny w laboratorium w Manchesterze, gdzie w wieku 21 lat poznał i poślubił 19-letnią współpracowniczkę Doreen. Mieli dwoje dzieci, Paula i Janice, ale małżeństwo szybko się rozpadło. Doreen zabrała dzieci i opuściła Sandersa, gdy miał 26 lat. Sanders następnie wszedł w długi okres dryfowania z jednej pracy na niskim szczeblu do drugiej, pijąc i oddając się seksualnym romansom zarówno z mężczyznami, jak i kobietami, zgodnie z jego opisem swojego życia. Postanowił podążać ścieżką lewej ręki i użyć magii, aby przynieść mu bogactwo i władzę. Przez pewien czas czcił Diabła i studiował magię Abra-Melina. Najwyraźniej przyciągał ludzi, którzy wspierali go finansowo. Założył swój pierwszy sabat, zaczął przyciągać uwagę mediów, przyciągnął więcej zwolenników i do 1965 r. twierdził, że ma 1623 wtajemniczonych w 100 sabatach, którzy następnie "przekonali" go do wyboru Króla Czarownic. Choć podkreślał, że tytuł króla należy wyłącznie do jego własnej aleksandryjskiej tradycji, media traktowały go inaczej, jakby był królem wszystkich Czarownic. Sanders chwalił się swoimi rzekomymi wyczynami magicznymi. Twierdził, że stworzył "duchowe dziecko" z krwi i kości w rytuale rytualnej masturbacji, z pomocą męskiego asystenta. Sanders powiedział, że dziecko zniknęło wkrótce po jego stworzeniu i "dorosło" jako duch, który przejął nad nim kontrolę w jego transowym channelingu. Michael, jak nazywano ducha, podobno był odpowiedzialny za "zmuszanie" Sandersa do szaleńczych imprez, obrażania innych i innych odrażających zachowań. W końcu, jak twierdził Sanders, Michael dusił się i stał się cennym duchem, znajomym, oferującym porady w sprawach uzdrawiania. Sanders skierował także kanał do znanego bytu, Nicka Demdike, który powiedział, że był prześladowany jako czarownica w procesach Lancaster w XVII wieku. Sanders podobno pozbył się brodawek, "życząc ich komuś innemu, komuś, kto jest już brzydki, ze śladami wrzenia, które mogę wypełnić brodawkami". Twierdził, że wyleczył mężczyznę z uzależnienia od heroiny i wyleczył zapalenie pęcherza u kobiety, kładąc ręce na jej głowie i starając się oddalić tę przypadłość. Powiedział również, że wyleczył młodą kobietę z raka żołądka, siedząc z nią w szpitalu przez trzy dni i noce, trzymając ją za stopy i wlewając w nią uzdrawiającą energię. Dokonywał innych uzdrowień, wskazując na niespokojne miejsca na ciele i koncentrując się. Wskazywanie, powiedział, nigdy nie zawiodło. Twierdził, że dokonywał magicznych aborcji, wskazując na macicę i nakazując zakończenie ciąży. Jedno z bardziej znanych rzekomych wyleczeń Sandersa dotyczyło jego córki Janice, która urodziła się podczas suchego porodu z lewą nogą wykręconą do tyłu. Lekarze powiedzieli, że nic nie można zrobić, dopóki dziecko nie osiągnie wieku nastoletniego. Sanders otrzymał od Michaela "wrażenie", aby wziąć oliwę z oliwek, podgrzać ją i namaścić stopę Janice. Sanders to zrobił, a potem po prostu wykręcił stopę Janice. Stopa pozostała poprawiona; Janice szła normalnie, z wyjątkiem lekkiego utykania w zimną i wilgotną pogodę. W latach sześćdziesiątych Sanders poznał młodszą o 20 lat katoliczkę Maxine Morris, którą w 1964 inicjował do Rzemiosła, a w 1965 pościł na czczo. Maxine została jego arcykapłanką. W 1968 roku wzięli ślub cywilny i przeprowadzili się do mieszkania w piwnicy niedaleko Notting Hill Gate w Londynie, gdzie prowadzili swój sabat i prowadzili zajęcia szkoleniowe. Przyciągali wielu zwolenników i wprowadzali ludzi do Rzemiosła. Ich córka, Maya, urodziła się w tym samym roku. (Patrz Maxine Sanders.) Sanders znalazł się w centrum uwagi krajowej opinii publicznej przez sensacyjny artykuł w gazecie w 1969 roku. Rozgłos doprowadził do romantycznej biografii, King of the Witches, autorstwa June Johns (1969), filmu "Legend of the Witches ", oraz liczne występy w programach medialnych i wystąpieniach publicznych. Sanders cieszył się rozgłosem i był biegły w wykorzystywaniu go, ku przerażeniu innych Czarownic, które uważały, że przeciągał Rzemiosło przez prasę rynsztokową. Co ciekawe, Sanders zawsze pojawiał się w szatach lub odziany w przepaskę biodrową na swoich zdjęciach podczas rytuałów, podczas gdy inne wiedźmy z nim były nagie. Wyjaśnił to, mówiąc, że "prawo czarownic" wymaga, aby starszy z sabatu był oddalony od innych i był łatwy do zidentyfikowania. Relacje Sandersa o jego wtajemniczeniu w Rzemiosło przez babcię, jego magicznych eskapadach i zasięgu jego "królestwa" są wątpliwe. Wiele lat po tym, jak jego rozgłos osiągnął szczyt, ujawniono, że przekazywał pisma i nauki innych jako własne. Stewart Farrar, dziennikarz, który został zainicjowany przez Sandersa, powiedział, że Sanders wykorzystał materiał z gardnerowskiej księgi cieni, napisany przez Geralda B. Gardnera i Doreen Valiente, i albo sam sobie to przypisał, albo przekazał jako materiał odziedziczony. Przekazywał również materiał napisany przez okultystę Eliphasa Lévi i Franza Bardona jako swój własny, czasami po dokonaniu w nim drobnych zmian, a innym razem nie zawracał sobie głowy wprowadzaniem jakichkolwiek zmian. Według niektórych gardneriańskich czarownic, Sanders stworzył swoją aleksandryjską tradycję po tym, jak odmówiono mu inicjacji w różnych gardneriańskich sabatach, po uzyskaniu kopii gardneriańskiej księgi cieni. Jednak w dokumentach korespondencyjnych Gardnera istnieją dowody na to, że Sanders był nowicjuszem gardnerowskim. Został zainicjowany przez arcykapłanka o rzemiośle zwanym Medea, opisana jako "kapłanka Derbyshire". W 1972 Alex i Maxine mieli syna Victora. W 1973 r. rozstali się. Sanders przeniósł się do Sussex, gdzie był mniej aktywny i z dala od centrum uwagi mediów. Maxine pozostała w mieszkaniu w Londynie, gdzie nadal prowadziła sabat i uczyła Rzemiosła. Sanders zabrał swoje nauczanie na Kontynentalną Europę. Sanders zmarł 30 kwietnia 1988 r. (Beltane), po długiej walce z rakiem płuc. Jego pogrzeb był wydarzeniem medialnym. Przybyli czarownice i poganie z różnych tradycji, aby oddać hołd. Odtworzono nagranie, na którym oświadczył, że Victor powinien go zastąpić jako "Król Czarownic". Według Maxine Victor nie miał na to ochoty i zamieszkał w Stanach Zjednoczonych. "Rada Starszych Czarodziejów" powiedziała, że żaden inny następca nie zostanie wybrany. (Niektóre czarownice twierdzą, że sobór był wymysłem zwolenników Sandersa). Tradycja aleksandryjska przyjęła się w innych krajach. W Stanach Zjednoczonych nie zyskał tak szerokiego kręgu zwolenników, jak tradycja gardnerowska, i został zraniony przez negatywną opinię na temat Sandersa. W latach 80. żaden z sabatów aleksandryjskich nie miał żadnego związku z samym Sandersem. Tradycja stała się znacznie silniejsza w Kanadzie, gdzie była silniej ugruntowana. W kolejnych latach, w miarę rozwoju Rzemiosła, doszło do fuzji tradycji gardneryjskiej i aleksandryjskiej. Pomimo wielkich sukcesów medialnych Sandersa, jest on uznawany za istotny wkład w ogólną ewolucję współczesnego czarostwa. Po śmierci Sandersa Stewart Farrar zauważył: "Alex był urodzonym showmanem; ale faktem jest, że wniósł znaczący wkład w Rzemiosło, na swój własny, często dziwaczny sposób, i wielu ludzi (w tym my [Stewart i żona Janet Owen Farrar]) mogło nigdy nie zostać w to wprowadzonych, gdyby nie on."
Sanders, Maxine (1948- )
Wybitna angielska wiedźma kiedyś poślubiła zmarłego Alexa Sandersa. Maxine Sanders pomogła stworzyć aleksandryjską tradycję współczesnego czarostwa w latach 60. w Anglii. Urodziła się jako Arline Maxine Morris w Manchesterze w Anglii i otrzymała katolickie wykształcenie w tamtejszym klasztorze św. Józefa. Jej matka była intensywnie zainteresowana studiami ezoterycznymi, Subud i teozofią. Maxine została wycofana jako dziecko; według jej własnej relacji była jasnowidzem i bardzo wrażliwa na myśli i uczucia innych. Wycofała się dalej w projekcji astralnej. Jej matka wykorzystała ją do zdalnego podglądu hazardu ojca. Maxine powiedziała, że w młodym wieku została wtajemniczona w egipskie tajemnice. W 1962 roku, w wieku 14 lat, poznała Alexa Sandersa na ezoterycznym wieczorze zorganizowanym przez jej matkę. Poznała go wcześniej jako małe dziecko; jej matka i Sanders byli przyjaciółmi jeszcze przed narodzinami Maxine i pracowali w tym samym centrum farmaceutycznym. Maxine przyciągnął magnetyczm Sanders, która opowiadała o czarach. Dwa lata później, kiedy uczęszczała do college′u dla sekretarek, została inicjowana do jego sabatu. Poszli na głodówkę w 1965 i legalnie pobrali się w 1968. Maxine została arcykapłanką Alexa. W 1967 Maxine i Alex opuścili Manchester i przeprowadzili się do mieszkania w dzielnicy Notting Hill Gate w Londynie, miejscu pełnym kontrkulturowego fermentu. Prowadzili zajęcia i odprawiali rytuały. Alex, który miał talent do popisów, stał się natychmiastową sensacją medialną. Para i ich sabat odprawiali rytuały odziane w niebo - nago - dla prasy. Co dziwne, wszyscy oprócz samego Alexa byli nago; zawsze nosił szatę lub przepaskę na biodra. Życie z Alexem było jak kolejka górska rozgłosu. Wiele nowo upublicznionych czarownic w Wielkiej Brytanii sprzeciwiało się chęci Sanderów do bycia w centrum uwagi, ale wsparcie otrzymały inne osoby, takie jak Sybil Leek oraz Janet i Stewart Farrar; dwa ostatnie zostały wprowadzone w tradycję aleksandryjską. Sanderowie mieli dwoje dzieci, Mayę, urodzoną w 1968 i Victora, urodzonego w 1972. W 1973 Maxine i Alex rozstali się. Alex przeprowadził się do Sussex, a Maxine pozostała w mieszkaniu Notting Hill Gate. Para pracowała razem aż do śmierci Alexa na raka płuc w 1988 roku. Maxine Sanders kontynuowała swoją pracę jako arcykapłanka, inicjując, nauczając, konsultując i przemawiając. W 2002 roku przeprowadziła się do maleńkiego kamiennego domku Bron Afron w Parku Narodowym Snowdonia w Walii. Odeszła z aktywnego życia publicznego. Jej autobiografia, Fire Child, została opublikowana w 2007 roku.
Dwie kobiety oskarżone o morderstwo przez czary, które były sądzone przez Inkwizycję. Oskarżenia zostały postawione w Santa Fe w Nowym Meksyku przez hiszpańskich imigrantów przeciwko meksykańskiej Indiance Beatriz de Los Angeles i jej córce Juana de la Cruz, mieszańca. Obie kobiety, zwłaszcza de Los Angeles, obawiały się wielu w Santa Fe z powodu ich rzekomych diabelskich mocy. Krążyły pogłoski, że de Los Angeles otruła na śmierć dwóch swoich służących, aby przetestować nowy przepis na eliksir. Inna służąca opowiadała historie o swojej pani rzucającej złe zaklęcia za pomocą grzybków, które zakopała pod swoim paleniskiem lub wisiały na drzewach. Podobno De Los Angeles otruła na śmierć jednego ze swoich kochanków, Diego Bellido, który pobił ją podczas kłótni. Truciznę zmieszano w misce z kleikiem z mąki kukurydzianej. Bellido zachorował na silny ból brzucha i zmarł w ciągu kilku tygodni. Nałożyła również zaklęcie śmierci na królewskiego oficera, Hernando Martineza, ponieważ spał z jej córką. Mówiono, że De la Cruz ma złe oko, przez co dzieci i zwierzęta chorują, a czasem umierają. Latała nocami w jajku, żeby szpiegować swoich kochanków. Kiedy odkryła, że jej mąż jest niewierny, dała mu trochę zatrutego zaczarowanego mleka i zabiła go. Niepokój o kobiety osiągnął taki poziom, że oficer Inkwizycji został poinformowany o ich złych czynach. Jednak po dokładnym śledztwie ksiądz Estéban de Perea doszedł do wniosku, że nie ma dowodów na czary i że kobiety padły ofiarą złośliwych plotek. Sprawa przeciwko nim została zamknięta. Gdyby sprawa miała miejsce w Europie, gdzie histeria czarownic była znacznie silniejsza, te dwie kobiety najprawdopodobniej zostałyby torturowane, osądzone i stracone.
Santería
Podobnie jak w praktyce Vodun, Santería koncentruje się wokół kultu starożytnych afrykańskich bogów, którzy zostali zasymilowani jako katoliccy święci. Santería pochodzi od hiszpańskiego słowa santo, oznaczającego "święty"; praktykujący nazywani są Santeros (kobieta: Santeras). Podobnie jak Vodun, Santería przybyła do obu Ameryk z milionami czarnych niewolników z Afryki Zachodniej, głównie z plemion jorubańskich nad rzeką Niger. Zmuszeni do przejścia na katolicyzm, niewolnicy kontynuowali swoją religię w tajemnicy, przekazując starożytne tradycje ustnie lub w odręcznych zeszytach, które zaczęto nazywać libretami. Stopniowo Jorubanie zaczęli dostrzegać to, co uważali za wcielenia swoich bogów w katolickich świętych i zsynchronizowali te dwie religie. Hiszpańscy i portugalscy mistrzowie niewolników w końcu zafascynowali się magią jorubańską i zaczęli sami ją praktykować. Dzisiaj każde miasto z dużą populacją latynoską prawdopodobnie może pochwalić się tyloma Santeros, co pobożnymi katolikami, ponieważ wielu wielbicieli praktykuje jedno i drugie. Nowy Jork, Miami, Los Angeles oraz narody Kuby i Jamajki mają twierdze Santería. Brazylijczycy również praktykują Santería, ale pod nazwami Candomblé, Umbanda i Quimbanda.
Orisowie. W starożytnym języku jorubańskim bogów nazywano orisza i jest to termin używany do dziś. Podobnie jak vodun loa, orisze mają złożone ludzkie osobowości, z silnymi pragnieniami, preferencjami i temperamentami. Kiedy posiadają swoje "dzieci", wielbiciele przyjmują nadprzyrodzone cechy oriszów, dokonując wyczynów o wielkiej sile, jedząc i pijąc ogromne ilości jedzenia i alkoholu oraz przepowiadając przyszłość z wielką dokładnością. Santeros również wierzy, że istniał najwyższy stwórca nieba i ziemi, ale podobnie jak Gran Met w Vodun, jest on niedostępny. Na początku był Olodumare, istota niezrozumiała dla śmiertelników, która składała się z trzech duchów: Nzame, Olofi (zwanej również Olorun) i Baba Nkwa. Nzame stworzył wszystkie gwiazdy, planety, ziemię, życie roślinne i zwierzęce, a następnie, za sugestią pozostałych dwóch, stworzył Omo Oba, człowieka, aby rządził całym stworzeniem. Taka moc trafiła do głowy Omo Oba, powodując, że Olodumare nakazał Nzalam, piorunowi, aby zniszczył ziemię w płomieniach. Ale nieśmiertelność Omo Oba uratowała go; ukrył się głęboko pod ziemią, zmienił imię na Olosi i wynurzył się tylko po to, by kusić ludzi do złamania praw Olodumare - podobnie jak historia Lucyfera jako upadłego anioła. Później Olodumare zlitował się nad spaloną ziemią, więc Nzame, Olofi i Baba Nkwa ponownie dali jej życie, tym razem tworząc śmiertelnego człowieka, Obatalá. Podczas tego drugiego stworzenia Olofi przejął proweniencję ziemi, a dwaj pozostali wyruszyli, aby stworzyć życie gdzie indziej. Jako pierwszy przodek Obatalí jest ojcem bogów i pierwszą oriszą. Przedstawiony jako biały człowiek na koniu, Obatalí kojarzy się ze wszystkim, co białe i reprezentuje spokój i czystość. Jego żona, Oddudúa, jest czarnoskórą kobietą, która zwykle karmi piersią niemowlę i reprezentuje macierzyństwo. Obatalá i Oddudúa mieli dwoje dzieci: syna Aganyú i córkę Yemaya. Aganyú i Yemaya pobrali się i mieli syna Orungána, który był tak przystojny, że Aganyú umarła z zazdrości. Orungán zmusił się kazirodczo do swojej matki, pięknej kobiety o żółtej skórze, która jest boginią Księżyca i kobiecości. Przeklęła go i umarł. Całkowicie pokonana swoimi smutkami, Yemaya wspięła się na górę, gdzie w jednym porodzie wydała na świat 14 bogów poczętych przez Orungana, a następnie zmarła. Wody uwolnione, gdy pękł jej brzuch, spowodowały potop - potop - a miejsce, w którym zmarła, stało się świętym miastem Ile Ife, tym samym świętym miejscem czczonym w Vodun. Tragiczna Yemayá pozostaje popularną boginią w Santeríi, której kolory są jasnoniebieskie i białe. Wśród 14 bóstw urodzonych przez Yemaya znajduje się Changó, bóg ognia, piorunów i błyskawic. Młody, męski i przystojny Changó kieruje również namiętnościami. Jego kolory to czerwony i biały i jest jednym z najpopularniejszych bóstw w Santeríi. Jego żona Oba jest boginią rzeki Oba. Nieustannie zazdrosna i podejrzliwa w stosunku do swojego kochającego męża, podąża za nim i każe mu się pilnować. Oyá, bogini Nigru, jest żoną boga Oggúna, ale także ulubioną konkubiną Changó. Daje mu władzę nad ogniem, który jest dla niej święty. Oyá kontroluje pamięć i jest patronką sprawiedliwości. Zarządza również śmiercią i cmentarzami, a jej ulubionym kolorem jest bordowy. Alefi, wiatr, jest posłańcem Oyáá. Oshún, bogini rzeki Oshún, również cieszy się łaskami Changó. Jest boginią miłości i małżeństwa, kocha wachlarze, lustra i muszle. Oshín, bogini złota i pieniędzy, preferuje żółty kolor. Dynie są dla niej święte. Jest bardzo popularnym bóstwem. Ochosi jest bogiem myśliwych, ptaków i dzikich zwierząt, a także czuwa nad więzieniami, być może jako klatkami dla ludzi. Lubi lawendę i czerń, a jako symbole wybiera łuk i strzałę. Olokun mieszka na dnie oceanu z syrenami, czuwając nad morzami. Jest hermafrodytą i ma bardzo długie włosy. Jego ulubiona kochanka
to Olosa, która pomaga rybakom i zatrudnia krokodyla jako posłańca. Orisha-Oko zarządza polami i żniwami oraz przynosi żyzność ziemi i rodzinom. Oke rządzi górami i chroni tych, którzy mieszkają na wyżynach. Chankpana, bóg ospy, pojawia się jako staruszek mający ranną nogę. Używa much i komarów jako swoich posłańców. Dada zarządza nienarodzonymi dziećmi i ogrodami. Ayé-Shaluga rządzi szczęściem i szczęściem. Ostatnie dwa z 14, Orun, bóg Słońca i Ochu, bogini Księżyca, mają niewielu wyznawców. Inne ważne orisze to Elegguá (zwany w Vodun Legba), bóg wejść, drzwi i dróg, który pozwala innym oriszom wejść w sferę człowieka. Wszystkie domy trzymają za drzwiami wizerunek Elegguá, ponieważ jest on najpotężniejszą orishą po Obatalá. Jeden z najlepszych przyjaciół Elegguá, Oggún, zarządza wojną i żelazem, wszelką bronią (w tym nożami ofiarnymi) oraz leczeniem nowotworów i chorób skóry. Woli czarne psy jako ofiary i ma wielu zwolenników w Santería. Orúnla jest właścicielem Tablicy Ifá, świętego systemu wróżbiarstwa, a także łączy wielką przyjaźń z Elegguá. Babalu-Ayé jest patronem chorych. Symbolizowany przez parę kul, pojawia się jako starzec w towarzystwie dwóch psów. Aroni jest bogiem medycyny, a Osachin jest bogiem patronem lekarzy. Ayá lub Ayá to karłowata bogini dżungli, a Oyé rządzi burzami. Ochumare służy jako bogini tęczy. Domy znajdują się pod ochroną Olarosa, a Olimerin strzeże całej wioski. Bliźniaczy bogowie Ibeyi czuwają nad niemowlętami. Ifá jest patronem rzeczy niemożliwych oraz bogiem płodności i palm. Był pierwszym właścicielem Tabeli Ifá. Chiyidi kontroluje koszmary i była złą istotą (patrz koszmar). Iku jest duchem śmierci. Dopełnieniem tej częściowej listy jest Bacoso, król i założyciel dynastii Joruba oraz święte miasto Ife. Każda z oriszy występuje w wielu formach i tylko kapłan najlepiej wie, jaką manifestację należy wywołać, w zależności od sytuacji. Niezwykle trudne przypadki mogą wymagać wezwania Siedmiu Mocarstw Afrykańskich, kombinacji Obatalá, Elegguá, Orúnla, Changó, Oggún, Yemaya i Oshún. Święci utożsamiani z oriszami mogą być dowolnej płci i niekoniecznie tej samej płci co oriszowie. Santeros nie ośmiela się kwestionować takich ustaleń, tłumacząc sytuację, mówiąc, że po mistycznej śmierci bogów reinkarnowali się w nowych ciałach. Częściowa lista świętych utożsamianych z oriszami z Santerii jest następująca:
Olorun/Olofi, : Ukrzyżowany Chrystus
Bóg Stwórca
Obatalá : Matka Boża Miłosierdzia
Oddudúa : Święta Klara
Aganyú : Św. Józef
Yemaya : Matka Boża z Regla
Orungán Dzieciątko Jezus
Changó : Św. Barbara
Oyá: Matka Boża z La Candelaria; także św. Teresa i św. Katarzyna
Oshún : Matka Boża z La Caridad del Cobre
Ochosi : Św. Izydor
Dada: Matka Boża z Góry Karmel
Ochumare : Matka Boża Nadziei
Oggún: Św. Piotr, Św. Antoni lub Joanna d′Arc
Babalú-Ayé : Święty Łazarz
Elegguá : Święty Anioł Stróż, św. Michał, św. Marcin de Porres, św. Piotr
Ifá : Św. Antoni z Padwy Bacoso Św. Krzysztof
Rytuały i praktyki. Chociaż wszyscy czciciele Santerii mogliby być nazywani Santeros, termin ten zwykle odnosi się do kapłanów lub kapłanek. Najwyższym stanem kapłana jest babalawo, który ma moc nie tylko uzdrawiania chorych i karania niesprawiedliwych, ale także przepowiadania przyszłości poprzez Tabeli Ifá. Wszyscy babalawos są płci męskiej, tak jak Orúnla, bóg Tabeli Ifá, jest płci męskiej. W zakonie babalawo są różne stopnie, od arcykapłana do odpowiedzialnego za konkretną ofiarę oriszy. Za babalawą podążają kapłani oriszów, którzy zarządzają chorymi lub leczącymi, oraz kapłani lub kapłanki Orisha-Oko, boga rolnictwa. Kapłani konsekrowani mniejszym oriszom lub ludzkim bóstwom również należą do tej trzeciej kategorii. Siła babalawa jest nieograniczona, ponieważ nosi on kapelusze uzdrowiciela, wróżbity, sędziego, pastora, swata i maga. Drugim najważniejszym obowiązkiem babalawa jest składanie ofiar ryszom ze zwierząt. Powszechnymi zwierzętami ofiarnymi są wszystkie rodzaje ptactwa - kury, koguty, gołębie, gołębie i inne ptaki - kozy, świnie i czasami byki. Na Kubie Santeros mogą otrzymać rządowe karty racji mięsnych, ponieważ muszą kupować tak wiele żywych zwierząt. W niektórych częściach Stanów Zjednoczonych organizacje broniące praw zwierząt sprzeciwiają się rytualnemu składaniu ofiar, twierdząc, że zwierzęta mogą być torturowane, a zwierzęta domowe mogą być kradzione i zabijane. Santeros sprzeciwiają się, że składanie ofiar ze zwierząt, jeśli odbywa się to w sposób humanitarny, jest legalne w wielu stanach; zaprzeczają, że składa się ofiary z kotów i psów. Jednak ci, którzy praktykują czarną magię, podobno używają kotów i psów jako składników do złych zaklęć. Czytanie muszelek (los caracoles) z Tabeli Ifá jest najważniejszą procedurą wróżenia w Santeríi. Santeros, którzy specjalizują się w czytaniu Tabeli, nazywani są italeros i często są babalawos poświęconymi służbie Orúnli. Czytanie Tabeli jest również znane jako diloggun lub mediloggun. Stół ma 18 muszli, ale italero używa tylko 16. Muszle może kupić w dowolnej botánica (sklepie, w którym sprzedawane są akcesoria i zioła Santería i Vodun) przez każdego, ale niewtajemniczeni użytkownicy, aleyos, mogą użyć tylko 12. , nieuszkodzone boki muszli są spiłowane, aż pojawiają się ząbkowane boki, pokazując coś, co wydaje się być malutkimi ustami z zębami. Jako takie, muszle są "ustnikami" oriszów. Podczas konsultacji zwanej registro italero modli się do bogów, ściera 16 muszelek, a następnie rzuca je na matę ze słomy (estera). Muszle są odczytywane według tego, ile z nich spada górną stroną lub "ustami" do góry. Italero interpretuje wzór, w który spadają, zwany ordun, a następnie powtarza procedurę cztery razy. Każdy ordun ma imię i numer i "mówi" za jedną lub więcej oriszy. Podobnie jak chiński system I Ching, wróżby opierają się na starożytnych przysłowiach związanych z każdym ordun i wymagają italero do interpretacji w konkretnej sytuacji. Bardzo często babalawo odkrywa, że pytający został pod wpływem złego zaklęcia, czyli bilongo, przez wroga. Takie działanie wymaga nałożenia na winnego ebbo, czyli zaklęcia przeciwdziałającego. Jeśli ebbo zadaje wrogowi więcej obrażeń niż jego pierwotne zaklęcie, to tylko zwiększa prestiż babalawa. Im większa dokładność abalawa w wróżeniu i odpowiedzi, tym większa jego klientela. Środki zaradcze sięgają od kąpieli ziołowych po skomplikowane zaklęcia z udziałem różnych olejków, roślin i intymnych produktów przemiany materii docelowej ofiary. Babalawos często przepisują resguardo, czyli ochronny talizman. Typowe resguardo to mała płócienna torebka wypełniona różnymi ziołami, przyprawami i innymi składnikami, dedykowana konkretnej oriszy, która uchroni właściciela przed krzywdą. Inną popularną metodą wróżenia, zwykle używaną do konsultacji z Elegguá, jest darle coco al santo (oddaj kokos świętemu) lub czytanie mięsa kokosowego. Orzechy kokosowe są używane we wszystkich głównych ceremoniach Santería i stanowią główny składnik kilku zaklęć. Aby przygotować orzech kokosowy do wróżenia, czytelnik musi rozbić jego skorupę twardym przedmiotem, nigdy nie łamiąc orzecha na podłodze, ponieważ to obraziłoby Obi, bóstwo orzecha kokosowego. Mięso - białe z jednej strony i brązowe z drugiej - dzieli się na cztery równe części. Kawałki są rzucane na podłogę i powstaje jeden z pięciu wzorów. Czytania Tabeli Ifá autorstwa babalawo pomagają określić wszystkie ważne cechy życia człowieka i sposób, w jaki powinien on radzić sobie z każdym wydarzeniem w momencie jego wystąpienia. Po urodzeniu dziecka rodzice konsultują się z babalawo, aby znaleźć przypisaną mu oriszę, roślinę, kamień narodzin i zwierzę. W Santeríi kamienie narodzin nie mają związku z miesiącem urodzenia. Zwierzęta-dobry talizmany to kozy, słonie i żółwie; szkodliwe są liczne gady, jadowite owady, niektóre gatunki żab, wszystkie ptaki drapieżne, szczury, krokodyle, jaszczurki i pająki. woda ma wielkie duchowe moce jako środek obronny dla Santero, podobnie jak w innych religiach i systemach magicznych. Ponieważ złe duchy rozpuszczają się w wodzie, wszyscy wielbiciele trzymają pod swoimi łóżkami mały pojemnik z wodą, aby usunąć złe wpływy, które należy wymieniać co 24 godziny. "Brudna" woda nigdy nie może spaść na podłogę ani spłynąć do zlewu kuchennego. Inne środki chroniące przed złem to czosnek i brązowy cukier. Aby być naprawdę bezpiecznym, Santero spala brązowy cukier i skórki czosnku na małym rondlu nad rozżarzonymi węglami. Gęsty dym, zwany sahumerio, wypełnia dom, przesączając się nawet do szaf i zakamarków, w których mogą się ukryć złe duchy. Złe istoty również nie lubią czarnych szmacianych lalek.
Uzdrawianie i magia. Santeros są znakomitymi zielarzami, ponieważ rośliny, a zwłaszcza zioła, są święte dla oriszów. Większość roślin służy dwóm celom: leczniczym i magicznym, i można je uzyskać w każdej dobrej botanice. Czosnek obniża nadciśnienie, woda kokosowa działa moczopędnie, anyż łagodzi niestrawność, sarsaparilla leczy reumatyzm, nerwy i kiłę, a indygo działa na padaczkę. Higuereta, która produkuje olej rycynowy, była od wieków stosowana przez Santeros na nowotwory nowotworowe z niesamowitymi rezultatami. Sadzonki z krzewów escoba amarga są używane do kąpieli oczyszczających i do odpędzania abiku, psotnych duchów, które reinkarnują się w bardzo młodo umierającym dziecku. Według starszego Santeros, jedynym sposobem na wypędzenie abiku jest bicie go gałązką krzewu, zwykle w środę. Jeśli dziecko umiera młodo, Santero zostawia ślad na jego ciele, często odcinając mu kawałek ucha przed pogrzebem. Po narodzinach kolejnego dziecka Santero szuka znaku, który, jak twierdzi, często znajduje. Aby abiku nie zabrało drugiego dziecka, dziecko "przywiązuje się" do ziemi, umieszczając na jego nadgarstku lub kostce mały łańcuszek. Łańcuch nie jest usuwany, dopóki dziecko nie przekroczy okresu dojrzewania. Drzewo bombax ceiba, czyli pięciolistne drzewo jedwabno-bawełniane, daje Santero lecznicze lub magiczne moce z prawie każdej części. Poświęcona Santeríi, ceiba jest czczona jako święta żeńska; wyznawcy nie przekroczą nawet cienia drzewa bez uprzedniego poproszenia o pozwolenie. Herbaty z korzeni i liści ceiby pomagają w leczeniu chorób wenerycznych i infekcji dróg moczowych. Liście działają również na anemię. Herbata z kory Ceiba pomaga leczyć bezpłodność. Pień drzewa i otaczająca go ziemia pomagają rzucać złe zaklęcia; jeśli santero życzy komuś krzywdy, musi kilka razy o północy obejść nago wokół drzewa ceiba i szczotkować koniuszkami palców, delikatnie prosząc drzewo, aby pomogło mu w walce z wrogiem. Nawet cień przyciąga duchy, dając siłę rzucanym tam zaklęciom. Santería została opisana jako afrykańska magia dostosowana do Zachodu i życia w mieście. Rządzą nim prawa podobieństwa (podobne wytwarza podobne) i kontaktu (że rzeczy, które były ze sobą w kontakcie, nadal wpływają na siebie nawzajem, nawet po zerwaniu kontaktu). Magia podobieństwa jest homeopatyczna lub sympatyczna. Santero może wpływać na sytuacje, odgrywając wcześniej scenę lub używając naturalnych obiektów w sojuszu lub przypominających zamierzoną ofiarę; np. lalka woskowa. Inną powszechną praktyką współczucia jest wzięcie małego kamienia i nazwanie go imieniem ofiary, a następnie kopnięcie go pod łóżko i skupienie się bardzo mocno na wymienionej osobie. Magia przez kontakt jest zaraźliwa. Mag zdobywa przedmioty, które miały kontakt z ofiarą - ubrania, skrawki paznokci, strzyżone włosy (patrz włosy i paznokcie), nawet brud spod stóp (patrz odciski stóp) lub powietrze z domu ofiary - i używa ich do efekt zaklęcia. Santero dzierży ogromną moc, posiadając wiedzę, która może zmienić czyjeś życie dzięki własnym umiejętnościom lub dzięki pomocy oriszów. Decyzja o użyciu tej mocy dla dobra lub zła należy wyłącznie do Santero. Santeros boi się złego oka, wiedząc, że szkodliwa magia oka może pochodzić od każdego. Dzieci noszą maleńką rączkę i kawałek korala na złotej bransoletce, aby je chronić; dorośli mogą być podobnie chronieni lub nosić małą szklaną gałkę oczną przypiętą do klatki piersiowej (patrz amulety). Czarna magia. Większość magii w Santeríi należy do kategorii "białych": zaklęcia dla krnąbrnych kochanków, szczęście, pieniądze i lekarstwa. Santeros, którzy zajmują się wyłącznie czarną magią - brujería lub palo mayombe - pochodzą głównie z plemienia Kongo i są nazywani mayomberos lub "czarnymi czarownicami". W swojej książce Santería: African Magic in Latin America (1981) autorka Migene Gonzales-Wippler opisuje mayomberos jako "ludzi o niezrównanej złośliwości, specjalizujących się w zemście, nekromancji i niszczeniu ludzkiego życia". Etyka nigdy nie jest brana pod uwagę, ponieważ mayombero żyje w świecie "poza rzeczywistością" - magia jest jedynie sposobem na przetrwanie w nieprzyjaznym środowisku. Odwetu można uniknąć dzięki magii i "płaceniu" siłom demonicznym poprzez ofiarowanie żywności, alkoholu, pieniędzy i ofiar ze zwierząt. Zanim nowicjusz stanie się pełnoprawnym majomberkiem, musi przespać siedem nocy pod drzewem ceiba. Pod koniec tygodnia zabiera nowy komplet ubrań i zakopuje je w wybranym wcześniej grobie na cmentarzu. Podczas gdy jego ubrania są zakopywane, nowicjusz bierze serię oczyszczających kąpieli ziołowych; po upływie 21 dni, czyli trzech kolejnych piątków, kandydat wykopuje swoje ubrania, wkłada je i idzie ze swoim nauczycielem z powrotem do drzewa ceiba. Inni majomberowie dołączają do nich jako świadkowie, wzywając duchy zmarłych i duchy ceiby, aby zatwierdziły inicjację. Kandydat jest ukoronowany liśćmi ceiba, które przedstawiają duchy zmarłych przejmujące nowe majombero. Na koniec majomberowie umieszczają zapaloną świecę w białym naczyniu w rękach wtajemniczonego i dają mu jego berło, czyli kisengue: ludzką kość piszczelową owiniętą czarną tkaniną. Jest teraz gotowy wezwać moce ciemności. Robienie nganga. Po zainicjowaniu Mayombero, jego następnym projektem jest zrobienie nganga, czyli kotła, który zawiera wszystkie jego magiczne mikstury i moce. Kiedy Księżyc ma rację - podczas ubywającego Księżyca nie można dokonać żadnych czarów, ponieważ okres ten oznacza śmierć - majombero i jego pomocnik wracają na cmentarz, na ponownie wybrane miejsce pochówku. Wybrany grób jest zwykle dość nowy, ponieważ majombero pragnie trupa z mózgiem wciąż w czaszce, bez względu na to, jak bardzo jest zepsuty. Mayombero zna również tożsamość trupa, zwanego kiyumba. Wyborowi kijumby byli w życiu osobami agresywnymi, najchętniej przestępcami lub szaleńcami. Wciąż istniejący mózg pomaga kiyumbie myśleć i lepiej działać na podstawie złych celów mayombero. Preferowane są również ciała białych, ponieważ niektórzy majomberowie uważają, że biali lepiej przyjmują instrukcje niż czarni. Inni majomberowie zabezpieczają swoje zakłady, zabierając mózgi zwłokom obu ras, upewniając się, że ich złe zaklęcia będą działać na każdą z nich. Mayombero posypuje grób rumem w kształcie krzyża, po czym go otwiera. Zwłoki są podnoszone, a mayombero usuwa głowę, palce u nóg, palce, żebra i piszczele kiyumby, owija je w czarną tkaninę i zabiera do domu. Tam, majombero kładzie się na podłodze, a jego asystent przykrywa go prześcieradłem i zapala cztery stożki wokół ciała, jakby majombero był martwy. Nóż jest umieszczony w pobliżu majombero, a na ostrzu znajduje się siedem małych stosów prochu zwanego fula. Gdy kiyumba przejmuje w posiadanie majombero, sztywnieje, a następnie wpada w konwulsje. Asystent pyta kiyumbę, czy wykona polecenie majombero; jeśli odpowiedź brzmi tak, proch zapala się spontanicznie. Jeśli nie, części ciała należy zwrócić na cmentarz. Jeśli duch się zgodzi, mayombero zapisuje imię kiyumby na kartce papieru i umieszcza je na dnie dużego, żelaznego kociołka wraz z kilkoma monetami jako zapłatą dla kiyumby. Dodaje szczątki wraz z odrobiną ziemi z grobu, po czym nożem z białą rękojeścią robi małe nacięcie w ramieniu i wpuszcza do kociołka kilka kropel krwi, aby "odświeżyć" kiyumbę. Niektórzy majomberowie poświęcają zamiast tego koguta kiyumbie, obawiając się, że duch może za bardzo polubić jego krew i zmienić się w wampira. Do krwi majombero dodaje wosk z wypalonej świecy, niedopałek cygara, popiół, limonkę i kawałek bambusa zapieczętowany na obu końcach woskiem. Bambus zawiera piasek, wodę morską i rtęć, aby nadać kiyumbie szybkość rtęci i trwałość nieustannych przypływów. Następnie majombero wkłada ciało małego czarnego psa, aby pomóc kiyumbie wyśledzić swoje ofiary, wraz z różnymi ziołami i korą drzew. Reszta przepisu wymaga czerwonej papryki, chili, czosnku, cebuli, cynamonu, ruty, mrówek, robaków, jaszczurek, termitów, nietoperzy, żab, hiszpańskich much, tarantuli, stonogi, os i skorpionów. Jeśli majombero planuje stworzyć dobre zaklęcia ze swojej nganga, na koniec dodaje się odrobinę wody święconej. Jeśli kocioł będzie służył zarówno dobru, jak i do zła, chrzest nie jest konieczny. Po połączeniu wszystkich tych składników, majombero zabiera kocioł z powrotem na cmentarz, gdzie jest zakopywany i pozostawiany na trzy kolejne piątki. W tym czasie majombero wygrzebuje kocioł i zakopuje go obok ceiby lub innego magicznego drzewa przez kolejne trzy piątki. Pod koniec 42 dni majombero ciągnie kocioł do domu, gdzie dodaje trochę rumu z pieprzem, wytrawnym winem, wodą z Florydy (popularną wodą kolońską na Karaibach) i świeżą krwią. Nganga jest gotowa. Czasami majombero nie używa kociołka, zamiast tego umieszcza składniki zwane boumba w prześcieradle, a następnie wiąże je w jutowym worku. Worek, znany jako macuto, wisi następnie na belce sufitowej w najciemniejszym pokoju domu mayombero. Nganga lub macuto tworzą mały świat całkowicie na rozkaz mayombero, z kiyumba kontrolującymi zwierzęta i rośliny wewnątrz nganga i wykonujący polecenia mayombero jak wierny niewolnik, zawsze chętny i gotowy. Nganga musi przejść dwa testy, zanim mayombero zaufa jego mocy. Podczas pierwszej próby mayombero zakopuje nganga pod drzewem i mówi kiyumbie, aby wysuszył wszystkie liście drzewa w określonym czasie. Jeśli nganga przejdzie, mayombero nakazuje kiyumbie zabić określone zwierzę. Jeśli kiyumba znów się powiedzie, mayombero zabiera nganga do domu. Istnieją dwa inne rodzaje ngang: zarabanda i ndoki. Mayombero robi zarabanda w tradycyjny sposób, ale przywołuje ducha kongijskiego bóstwa Zarabandy do bezpośredniej pracy z kiyumba. Ndoki to chyba najbardziej piekielny preparat w repertuarze mayombero. Najpierw torturuje się i gotuje żywcem czarnego kota. Mayombero następnie zakopuje kota na 24 godziny. Po wykopaniu dodaje kilka kości kota do siedmiu kości falangi z małych palców siedmiu zwłok, wraz z kurzem z siedmiu grobów. Te składniki umieszcza się w kotle z czosnkiem i pieprzem; następnie majombero posypuje garnek rumem i wydmuchuje nad nim dym z cygara. Kocioł zostaje na noc w lesie, a potem jest gotowy. Uważany za własność diabła, ndoki jest używany do zabijania i niszczenia swoich ofiar w najbardziej przerażający i przerażający sposób. Santeros tak bardzo boją się mocy nganga, że nawet nie będą o nich mówić, chyba że szeptem. Robienie nganga jest nielegalne, nie trzeba dodawać, że podlega karze grzywny lub pozbawienia wolności, ale niewielu majomberów martwi się drobiazgami, takimi jak kodeksy prawne lub policjanci. Działają bezkarnie, niosąc śmierć i zniszczenie w imieniu każdego za odpowiednią cenę.
satanizm
Kult szatana lub diabła, boga zła w chrześcijaństwie. Podczas polowań na czarownice wraz z heretykami oskarżono o czczenie diabła. Wielu się do tego przyznało, prawdopodobnie pod presją tortur. W popularnej tradycji wiedźmy nadal podobno czczą diabeł. We współczesnym pogaństwie i czarostwie, czyli Wicca, nie ma wiary ani kultu diabła. Satanizm był w historii o wiele mniej powszechny, niż wielu mogłoby sądzić. Inkwizytorzy i łowcy czarownic z wcześniejszych stuleci próbowali przekonać lud, że czciciele diabłów są wszędzie i stanowią poważne zagrożenie dla ich dobrobytu. Przez około 250 lat, od połowy XV w. do początku XVIII w., apogeum polowań na czarownice, argument ten działał. Możliwe, że w tamtych czasach istniał jakiś kult diabła, jako akt nieposłuszeństwa wśród tych, którzy sprzeciwiali się autorytetowi Kościoła chrześcijańskiego. Satanizm jako zorganizowana działalność nie istniał długo przed XVII wiekiem. Jednak już w VII wieku Kościół katolicki potępiał księży, którzy w złych celach podważali magiczną moc Mszy Świętej. Grimuar of Honorious, magiczny podręcznik wydrukowany po raz pierwszy w XVII wieku, zawierał instrukcje odprawiania mszy w celu przyzywania demonów. W XVII wieku satanistyczną działalność prowadzili chrześcijanie, którzy oddawali się magicznym/seksualnym rytuałom Czarnej Mszy, której przewodniczyli pozbawieni skrupułów kapłani. Najsłynniejsza z tych eskapad miała miejsce we Francji za panowania Ludwika XIV, zaprojektowana przez kochankę króla Madame de Montespan i prowadzona przez okultystę imieniem La Voisin i 67-letnim kapłanem libertynem, księdzem Guiborgiem. Nie ma wiarygodnych dowodów na działalność satanistyczną w XVIII wieku. W Anglii Hellfire Club, stowarzyszenie założone przez Sir Francisa Dashwooda (1708-1781), było często określane jako satanistyczne, ale w rzeczywistości było to niewiele więcej niż klub dla dorastających mężczyzn, którzy oddawali się piciu i zabawom seksualnym z kobietami nazywanymi "zakonnicami" i skandaliczne zachowanie. Hellfire Club lub "Mnichowie z Medmenham", jak sami siebie nazywali, spotykali się regularnie w latach 1750-1762 w domu Dashwooda, Opactwie Medmenham. Członkowie mieli prowadzić czarne msze, ale wątpliwe jest, aby były to poważne działania satanistyczne. Podobnymi grupami byli Brimstone Boys i Blue Blazers of Ireland. Być może najsłynniejszym satanistą XIX wieku był francuski ksiądz Boullan, który został szefem odgałęzienia Kościoła Karmelu i rzekomo praktykował czarną magię i składanie ofiar z dzieci. Kościół Karmelu został założony przez Eugene′a Vintrasa, brygadzistę fabryki pudeł kartonowych w Tillysur-Seulles. W 1839 Vintras powiedział, że otrzymał list od archanioła Michała, po którym nastąpiły wizje archanioła, Ducha Świętego, św. Józefa i Dziewicy Maryi. Został poinformowany, że jest reinkarnowanym prorokiem Eliaszem i miał założyć nowy zakon i ogłosić nadejście Wieku Ducha Świętego. Powiedziano mu, że prawdziwym królem Francji był niejaki Charles Naundorf. Vintras chodził po okolicy, głosząc tę wiadomość i zdobywając zwolenników, w tym księży. Odprawiano msze, podczas których miały wizje kielichów wypełnionych krwią i plam krwi na Eucharystii. W 1848 r. Kościół Karmelu, jak nazywano ten ruch, został potępiony przez papieża. W 1851 Vintras został oskarżony przez byłego ucznia o odprawianie czarnych mszy nago, homoseksualizm i masturbację podczas modlitwy przed ołtarzem. Krótko przed śmiercią w 1875 roku Vintras zaprzyjaźnił się z Boullanem, który po śmierci Vintrasa utworzył odłam Kościoła Karmelu. Kierował grupą przez 18 lat, aż do śmierci, zewnętrznie zachowując pobożne praktyki, ale potajemnie prowadząc satanistyczne rytuały. Boullan wydaje się mieć obsesję na punkcie satanizmu i zła od 29 roku życia, kiedy to przyjął na swoją kochankę zakonnicę o imieniu Adele Chevalier. Chevalier opuściła swój klasztor, urodziła dwoje bękartów i założyła wraz z Boullanem Towarzystwo Naprawienia Dusz. Boullan specjalizował się w egzorcyzmowaniu demonów za pomocą niekonwencjonalnych środków, takich jak karmienie opętanych mieszanką ludzkich ekskrementów i Eucharystii. Wykonywał także czarne msze. 8 stycznia 1860 roku on i Chevalier podobno odprawili czarną mszę, podczas której poświęcili jedno ze swoich dzieci. Zanim Boullan spotkał Vintrasa, Boullan twierdził, że jest reinkarnacją św. Jana Chrzciciela. Uczył swoich zwolenników technik seksualnych i powiedział, że grzech pierworodny Adama i Ewy może zostać odkupiony przez seks z inkubami i sukubami. Mówiono, że on i jego zwolennicy również kopulowali z duchami zmarłych, w tym z Antonim Wielkim. Grupa Boullana została zinfiltrowana przez dwóch różokrzyżowców, Oswalda Wirtha i Stanislasa de Guaita, którzy napisali exposé The Temple of Satan. Boullan i de Guaita rzekomo prowadzili magiczną wojnę. Boullan i jego przyjaciel, powieściopisarz J.K. Huysmans, twierdzili, że zostali zaatakowani przez demony. Kiedy Boullan upadł i zmarł na atak serca 3 stycznia 1893 r., Huysmans wierzył, że było to spowodowane złym zaklęciem rzuconym przez de Guaita i powiedział to w druku. De Guaita wyzwał go na pojedynek, ale Huysmans odmówił i przeprosił. W swojej powieści La-bas Huysmans zamieścił czarną mszę, która, jak powiedział, była oparta na jego obserwacjach przeprowadzonych przez grupę satanistyczną w Paryżu, działającą pod koniec XIX wieku. Powiedział, że Msza była recytowana od tyłu, krucyfiks był do góry nogami, Eucharystia została zbezczeszczona, a obrzęd zakończył się seksualną orgią. Na początku XX wieku Aleister Crowley był związany z satanizmem. Chociaż sam siebie nazywał "Bestia", użył słów "życie", "miłość" i "światło", aby opisać Szatana, a kiedy ochrzcił i ukrzyżował ropuchę jako Jezusa, nie był satanistą, ale magikiem i okultystą. Największy ruch współczesnego satanizmu rozpoczął się w latach 60. w Stanach Zjednoczonych, kierowany przez Antona Szandora LaVeya (ur. Howard Stanton Levey), sprytnego człowieka o charyzmatycznej osobowości i imponującym wyglądzie. LaVey założył Kościół Szatana w San Francisco w 1966 roku, którego działalność stała się obiektem wielkiej uwagi mediów. LaVey wymyślił lub odtworzył rytuały ze źródeł historycznych dotyczących templariuszy, Klubu Piekielnego Ognia, Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku i Aleistera Crowleya. LaVey najwyraźniej lubił teatralność rytuałów; ubierał się w pelerynę podszytą szkarłatną podszewką i trzymał w pobliżu czaszki i inne dziwne przedmioty. Uważał Diabła za mroczną siłę ukrytą w naturze, rządzącą sprawami ziemskimi. Twierdził, że prawdziwą naturą człowieka jest pożądanie, duma, hedonizm i umyślność, atrybuty umożliwiające postęp cywilizacji. Miąższu nie należy odmawiać, lecz celebrować. Osoby, które stoją na drodze do osiągnięcia tego pragnienia powinny być przeklęte. W Walpurgisnacht (30 kwietnia) w 1966 roku LaVey ogolił głowę i ogłosił założenie Kościoła Szatana. Uznał szokującą wartość użycia terminu kościół za czczenie diabła i rozpoznanie wrodzonej potrzeby ludzi do rytuałów, ceremonii i widowiskowości. Odprawiał satanistyczne chrzty, śluby i pogrzeby, z których wszystkie były szeroko komentowane w mediach. Jako ołtarz wykorzystał półnagą kobietę (częściowo pokrytą skórą lamparta). LaVey głosił antyestablishmentaryzm, pobłażanie sobie i wszelkie formy gratyfikacji i zemsty. Wrogowie mieli być nienawidzeni i rozbijani. Seks był wywyższony. Sprzeciwiał się używaniu narkotyków, mówiąc, że są one ucieczką i niepotrzebne do osiągnięcia naturalnych wzlotów. Ubolewał również nad wykorzystaniem czarnej magii w działalności przestępczej. Nie uwzględnił czarnej mszy w swoich rytuałach, ponieważ uważał, że czarna msza jest nieaktualna. Kościół Szatana zorganizowany w groty. Jako symbol wybrano odwrócony pentagram zawierający głowę kozła, zwany Bafometem. LaVey używał enochiańskiego jako magicznego języka rytuałów i był zwolennikiem Kluczy Henochińskich używanych przez Crowleya. LaVey jest autorem The Satanic Bible (1969) i The Satanic Rituals (1972). Trzecia książka, The Compleat Witch, została opublikowana w Europie. W 1975 r. Kościół doznał poważnej utraty członków, którzy odeszli, aby utworzyć nową organizację Temple of Set. W połowie lat 70. Kościół Szatana zreorganizował się jako tajne stowarzyszenie i rozwiązał swoje groty. Siedziba pozostaje w San Francisco. LaVey stał się nieaktywny, a następnie poszedł do odosobnienia. Pojawił się ponownie w mediach w latach 90., a w 1992 napisał nową książkę "The Devil's Notebook". LaVey od lat cierpiał na problemy z sercem. Zmarł 30 października 1997 r. w wieku 67 lat. Pojawiły się twierdzenia dotyczące liczby osób zaangażowanych w satanizm i ich różnych działań, w tym rzekomej ofiary z ludzi. Niektóre z tych twierdzeń są oparte na "odzyskanych wspomnieniach". Wiele takich twierdzeń zostało zdyskredytowanych. Istnieją grupy satanistyczne - odwołują się do wyobcowanej młodzieży - ale nie ma dowodu na rytualne ofiary z ludzi (Kościół Szatana i Świątynia Seta twierdzą, że nie praktykują ani nie tolerują krwawych ofiar). Współczesne czarownice i poganie są często niesłusznie obwiniane o satanistyczne działania. Różne organizacje prowadzą programy public relations i edukacyjne dla mediów i członków środowiska organów ścigania, aby przeciwdziałać takim oskarżeniom.
Sawyer, Elżbieta (?-1621)
Biedna Angielka wrobiona i stracona za czary. Elisabeth Sawyer, "Wiedźma z Edmontonu", została oskarżona o czarowanie dzieci i bydła sąsiadów, ponieważ sąsiedzi nie chcieli kupić jej mioteł. Została również oskarżona o zaczarowanie na śmierć kobiety, Agnes Ratcliffe, która rzekomo uderzyła jedną z macior Sawyera za zjedzenie jej mydła. Tego samego wieczoru Ratcliffe śmiertelnie zachorował; według jej męża była "niezwykle zdenerwowana i w najdziwniejszy sposób była udręczona chorobą… leżała z pianą na ustach i była niezwykle zmęczona". Sawyer został aresztowany i przeszukany w poszukiwaniu znaku wiedźmy. Zaprzeczyła oskarżeniom i przeklęła swoich oskarżycieli. Była nękana przez wielebnego Henry Goodcole z więzienia Newgate w końcu wyznał, że sprzedała swoją duszę diabłu. Diabeł ukazał się jej w postaci demona i psa, który był zwykle czarny, ale byłby biały, gdyby pojawił się podczas jej modlitwy. Jako pies radośnie machał ogonem, ilekroć Sawyer drapał go po plecach. Sawyer wyznała też, że na prośbę
Diabła modliła się po łacinie. Według Goodcole′a powiedziała mu, że pies "domagał się ode mnie mojej duszy i ciała; grożąc wtedy, że rozerwie mnie na strzępy, jeśli nie oddam mu mojej duszy i ciała, kiedy mnie o to prosił…aby przypieczętować tę moją obietnicę, pozwoliłem mu wyssać moją krew, o którą mnie prosił". Najwyraźniej pies ją opuścił, gdy została aresztowana, ponieważ Sawyer powiedział również Goodcole′owi, że nie odwiedził jej w więzieniu. Podczas jej procesu trzy kobiety zeznały, że zbadały jej ciało i znalazły "prywatny i dziwny znak", który podobno był sutkiem, przez który pies-demon ssał jej krew. Inne "dowody" przeciwko było jej krzywe i zdeformowane ciało i wieczną depresją, co uczyniło ją wyrzutkiem we własnej wiosce. Goodcole utrzymywała, że zwróciła się do czarów z "złości i zazdrości" wobec sąsiadów. Sawyer została powieszona w Tyburn 19 kwietnia 1621, dwa dni po jej spowiedzi. Jej egzekucja była jedną z zaledwie pięciu w ciągu ostatnich dziewięciu lat panowania Jakuba I,
zagorzałego łowcy czarownic. Jej oskarżającym sąsiadom, o których mówiono, że również byli w zmowie z Diabłem, władze nie przeszkadzały. Historia, oparta na relacji Goodcole′a napisanej właśnie kilka dni po egzekucji Sawyera szybko stał się wodą na młyn poetów Williama Rowleya, Thomasa Dekkera i Johna Forda. Jest to pierwsza sztuka przedstawiająca życzliwie czarownicę. Fabuła kręci się wokół nielegalnej miłości i morderstwa, z Sawyerem jako czarującym agentem, który skłania głównego bohatera do zabijania. Domniemana rodzina Sawyera, czarny pies, jest czarnym charakterem w sztuce. Błazenkowa postać o imieniu Cuddy Banks zaprzyjaźnia się z psem, który ma moc mowy i nie jest pod wpływem psiego zła. Spektakl jest moralistyczny, pokazując, jak Diabeł próbuje nakłonić ludzi do sprzedawania swoich dusz i jak Sawyer niemądrze padł jego ofiarą.
Rodzina Saylorów (XIX wiek)
Rodzina wybitnych niemieckich powwowów, czyli lekarzy ludowych, którzy praktykowali magiczne sztuki medyczne. Rodzina Saylor była wpływowymi uzdrowicielami przez około dwa stulecia w rejonie Lehigh Valley w Pensylwanii. Amerykańska gałąź rodziny Saylor została założona przez Johanna Petera Seilera, urodzonego 26 września 1721 r. Został osierocony. Wraz ze swoim bratem wyemigrował do Ameryki w 1738 roku i odpracował koszty swojej podróży jako sługa kontraktowy. Najpierw osiadł w New Jersey i poślubił Annę Margaret Maurer z Greenwich. Córka Elżbieta urodziła się w 1750 roku. Para miała w sumie 10 dzieci. Seilers przenieśli się do Raubsville w Pensylwanii. Johann założył odnoszącą sukcesy praktykę medycyny ludowej, używając ziołolecznictwa, zaklęć, magicznych zaklęć i nakładania rąk. Do 1779 posiadał 200 akrów ziemi. W latach 80. XVIII wieku kupił więcej traktatów w pobliżu Hexenkopf i okolic. Miał dużą bibliotekę książek, destylator do sporządzania mikstur ziołowych i uli. W czasie wojny o niepodległość Seiler służył jako podpułkownik w armii, a trzech synów służyło jako szeregowcy. Seiler był jednym z pierwszych praktykujących, których nazwano powwowerem. Leczył zarówno białych, jak i Indian; ten ostatni nazwał go "wielkim człowiekiem powwow". Seiler zmarł 8 stycznia 1803 roku. Na jego nagrobku widnieje wyrzeźbiony hexenfoos, sześcioramienny kwiat narysowany kompasem, mający odstraszać złe duchy. Syn Seilera, Jakub, stał się dobrze znany jako powwower, podobnie jak syn Jakuba, Johannes i syn Johannesa, Jan Henryk. Ale gwiazdą rodziny Saylorów był najmłodszy syn Seilera, Peter, urodzony w 1770 roku. Peter odziedziczył rodzinny majątek i praktykę lekarską ojca. Do tego czasu pisownia nazwiska rodziny zmieniła się na Saylor. Peter rozwinął własną, unikalną markę czarodziejskich leków, zachęcony popularnością podręcznika The Long Lost Friend (1820) Johna George'a Hohmana, innego słynnego powwowera. Piotr dożył 91 lat i poświęcił się sztuce lekarskiej, praktykowanej poza rodzinną posiadłością, gdzie wybudował wspaniały kamienny dom. Saylor's Lane, prowadząca do domu, była często zastawiona powozami i wozami pacjentów czekających na swoją kolej. Peter był postacią budzącą grozę i krążyły opowieści o jego magicznych zdolnościach. Mówiono, że kiedyś zarżnął świnię i zostawił ją wiszącą w jednym ze swoich magicznych kręgów. Mężczyzna próbował ukraść świnię, ale po wejściu do kręgu nie był w stanie się ruszyć, dopóki Piotr nie przybył i nie uwolnił go. Mówiono też, że Piotr umie wiązać węzły na nici językiem. W powwow, choroby i choroby są powodowane przez szatana oraz demony i czarownice, które mu służą. Choroba zostaje wyrzucona, na wzór Jezusa w Nowym Testamencie, kiedy wypędzał demony w stado świń. Podobnie, dziewiętnastowieczni powwowers wyrzucali choroby na zwierzęta. Peter był szczególnie znany ze swojej zdolności do rzucania chorób, a jego ulubionym biorcą nie były zwierzęta, ale Hexenkopf, duże skaliste wzgórze o profilu głowy wiedźmy. Niemieccy imigranci przywieźli ze sobą wiedzę o czarownicach i kojarzyli Hexenkopf z działalnością czarownic; Działania Piotra zwiększyły wiedzę o czarownicach i strach przed wzgórzem. Znany był z tego, że rzucał magiczne kręgi na ziemię i stawał w nich, wypowiadając swoje zaklęcia "wezwania mocy". On i inne potwory w jego rodzinie - podobnie jak w tradycji w ogóle - wierzył, że jego magiczne moce nasilają się i słabną wraz z Księżycem. Najlepszym i najpotężniejszym dniem był pierwszy piątek po pełni księżyca; leczono wtedy najtrudniejsze przypadki. Peter szkolił swojego syna Petera juniora i swojego siostrzeńca Jacoba w powwowingu. Krótko przed śmiercią w 1862 roku, Peter polecił swojemu synowi zabrać ze swojej biblioteki pewne książki o czarach, obciążyć je kamieniami i wrzucić do rzeki Delaware, ponieważ chciał, aby księgi nigdy więcej nie były używane. Peter Jr. zastosował się. Pouczenie było ewidentnie uzależnione od dziedziczenia majątku rodzinnego i praktyki lekarskiej. Peter Jr. zmienił pisownię swojego nazwiska na Sailor. Miał 53 lata, gdy zmarł jego ojciec, i mógł ćwiczyć powwwing tylko przez sześć lat, zanim 22 sierpnia 1868 roku został sparaliżowany udarem. Zmarł 3 września. Był kawalerem i nie miał dzieci do trenowania, ale poinstruował Jana Henryka Wilhelma. Jacob Saylor przeniósł się do Bethlehem Township i założył swoją praktykę. Zaczął też spisywać niektóre remedia, ale zbiór nigdy nie został opublikowany. Przetrwał jako rękopis w Franklin and Marshall College w Lancaster w Pensylwanii. Po 1868 r. wygasła męska linia powwowerów Saylorów, a powołanie kontynuowali Wilhelmowie, którzy byli spokrewnieni z Saylorami przez małżeństwo. Najbardziej znani byli John Henry i jego brat Eugene. Ich ojciec, Jacob Wilhelm, również był znanym uzdrowicielem i napisał szczegółową księgę swoich uzdrowień. Stary dom Saylorów jest podobno nawiedzany przez nieznane duchy lub duchy. Słychać było bezcielesne głosy, a mechanik nalegał kiedyś, aby piec sam się włączał. Pobliski dom Wilhelma już nie istnieje, spłonął doszczętnie w 2002 roku.
Score, Jan (zm. 1979)
Znany również jako M, John Score był wpływową postacią w Wielkiej Brytanii w okresie odrodzenia się pogaństwa i czarostwa, z których to ostatnie Score wolał nazywać starą religią mądrości. Score z Wimborne w Dorset służył w Królewskich Siłach Powietrznych od 1931 do 1946 roku, przechodząc na emeryturę w randze porucznika lotnictwa . W 1948 zorganizował i wyreżyserował telekomunikację na igrzyska olimpijskie, które odbyły się w tym roku w Londynie, za co otrzymał brązowy medal. W 1968 został redaktorem The Wiccan. Pod jego kierownictwem The Wiccan zyskało rozgłos w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych jako jedno z wiodących czasopism pogańskich. Wraz z grupą osób z Wielkiej Brytanii i Ameryki, Score odegrał rolę w tworzeniu Pogańskiej Drogi w Ameryce. W 1971 był kluczowym założycielem Frontu Pogańskiego w Wielkiej Brytanii, który ewoluował niezależnie od grupy amerykańskiej, zmieniając później nazwę na Federację Pogańską. Wiccan stał się biuletynem Pogańskiego Frontu/Federacji. Ustanawiając Front Pogański, Score starał się bronić wolności religijnej wszystkich pogan i chronić pogaństwo przed niepożądanym wyzyskiem i infiltracją elementów czarnej magii. W tym celu często bywał kontrowersyjny. Przez całe życie Score utrzymywał głębokie zainteresowanie okultyzmem i tym, co nazwał Starożytną Mądrością. Zagłębił się we wszystkie formy naturalnego leczenia i uzyskał stopień doktora medycyny naturalnej w Stanach Zjednoczonych. Studiował reinkarnację i doświadczył wspomnień z własnych przeszłych wcieleń w starożytnym Egipcie i na Atlantydzie. Badał również sposoby wykorzystania swojej wiedzy technicznej z pomocą swoich przewodników duchowych do opracowania instrumentu do komunikowania się z duchami bez potrzeby korzystania z ludzkiego medium. Jego praca została wykonana niezależnie od innych badaczy w tym, co w końcu stało się znane jako "zjawisko głosu elektronicznego", nagrywanie głosów duchowych bezpośrednio na taśmę magnetyczną. Score wierzył, że osiągnął pewien sukces na własną rękę, ale zły stan zdrowia zmusił go do pozostawienia swojej pracy niekompletnej. Score cierpiał z powodu złego stanu zdrowia przez większość swojego życia, szczególnie w późniejszych latach. Zmarł w grudniu 1979 r., pozostawił żonę i dwóch synów.
Scot, Michał (ok. 1175-1234)
Renomowany szkocki magik, którego życie jest otoczone zarówno legendą, jak i faktami. Scot był szanowany jako matematyk, lekarz, astrolog i uczony. Wyraźnie potępiał magię i nekromancję, ale wydawał się wiedzieć tak dużo na te tematy, że większość jego rówieśników uważała go zarówno za czarownika, jak i nekromantę. Wokół niego narosły legendy, przekształcając go w maga o wielkich nadprzyrodzonych mocach. Niewiele wiadomo o wczesnym życiu Szkota, w tym o jego dokładnym miejscu urodzenia. Uważa się, że mógł pochodzić z Balwearie w Fife. Jego rodzina najwyraźniej była zamożna, ponieważ studiował w Oksfordzie. Po Oksfordzie Scot podróżował do różnych ośrodków nauki w Europie: Sorbony w Paryżu; Bolonia; Palermo; Toledo i Sycylii. Na Sycylii był astrologiem króla Ferdynanda II, którego dwór obejmował wielu adeptów magii, alchemii i sztuk okultystycznych. Szkot w pewnym momencie swojego życia wstąpił do stanu duchownego i cieszył się w oczach Papieża wielkim szacunkiem. W 1223 r. arcybiskupstwo Cashel w Irlandii zwolniło się, a papież mianował Scota na jego obsadzenie. Odmówił, ponieważ nie znał języka irlandzkiego. W 1230 Szkot wyjechał do Anglii, gdzie błędnie przypisuje się mu wprowadzenie dzieł Arystotelesa, które przetłumaczył. Pisał obszernie, mieszając naukę i okultyzm. Jego książka o fizjonomii, badaniu twarzy człowieka, utrzymywała, że gwiazdy i planety zaznaczają na twarzy wydarzenia życiowe. Jego książka o astronomii zawierała astrologiczne modlitwy i zaklęcia. Jak to było w tamtych czasach, Scot wierzył w naukę alchemii, wróżbiarstwa i magicznych właściwości kamieni szlachetnych i ziół. W szczególności Scot pisał o magii i nekromancji, w pełni opisując praktyki i rytuały. Publikowanie takich magicznych aktów było zwyczajowo zabronione z obawy, że ludzie będą zachęcani do ich wykonywania. Mówiono, że Scot wykonywał je sam, ukrywając swoje magiczne rytuały jako eksperymenty naukowe. Według legendy, Scot dowodził orszakiem familiantów, których wysłał, aby najechali kuchnie papieża oraz francuską i hiszpańską rodzinę królewską i przetransportowali ich jedzenie z powrotem do niego drogą powietrzną. Mówiono również, że jechał po niebie na demonicznym koniu; żeglował po morzach demonicznym statkiem; i jeździł na grzbiecie jakiejś fantastycznej morskiej bestii. Podobno potrafił sprawić, że dzwony Notre Dame zadzwonią machnięciem swojej magicznej różdżki. Mówiono, że Diabeł pomagał Scotowi w jego filantropijnych przedsięwzięciach, takich jak budowa drogi w Szkocji w ciągu jednej nocy. Przypisywany Scotowi przepis na wyrób złota wymaga "krwi rumianego człowieka i krwi czerwonej sowy" zmieszanej z szafranem, ałunem, moczem i sokiem z ogórka. Dante nazwał Scota oszustem i umieścił go w wiecznych mękach w ósmym kręgu Piekła. Mówi się, że został pochowany w opactwie Melrose w Szkocji. Według legendy "cudowne światło" płonie w jego grobowcu, aby odpędzić złe duchy i będzie płonąć aż do dnia zagłady.
Scot, Reginald (ok. 1538-1599)
Podczas najciemniejszych dni prześladowań czarownic Reginald Scot był jednym z niewielu głosów rozsądku, które można było usłyszeć. W 1584 opublikował samodzielnie The Discoverie of Witchcraft, w którym obalił wiele przekonań dotyczących władzy czarownic i potępił ich prześladowania jako "skrajną i nieznośną tyranię" Inkwizycji. Scotta pociągał temat czarodziejstwa nie z zawodu - nie był sędzią, naukowcem ani demonologiem - ale przez własne poczucie oburzenia na tortury i egzekucje ludzi, których uważał za niewinnych jakiegokolwiek wykroczenia. W wydaniu Discoverie z 1886 r. dr Brinsley Nicholson pisze we wstępie, że Scot widział siebie
… zaangażowanego w sprawiedliwe dzieło ratowania słabych. i ignorantem, choć może to być zbyt pretensjonalne i roztropne, stare kobiety od fałszywych zarzutów i gwałtowne śmierci i w szlachetnym dziele usiłującym powstrzymać potok przesądów i okrucieństwa, które się wtedy zaczynały przelać ziemię.
Scot urodził się w dystyngowanej rodzinie Sir Johna Scota w pobliżu Smeeth w Kent, około 1538 roku. Został wysłany do Oksfordu w wieku 17 lat, ale opuścił szkołę bez uzyskania dyplomu i powrócił do rodzinnych ziem. Był rozważny, bystry i refleksyjny, i lubił studiować "niejasnych autorów, którzy przez ogół uczonych zostali zaniedbani", jak twierdzi Nicholson. Przez pewien czas pracował jako poborca dotacji dla rządu, służył rok w parlamencie i zajmował się uprawą chmielu, co było tematem jego pierwszej książki, The Hop Garden, opublikowanej w 1574 roku. Ożenił się w 1558 roku, ale jego żona, Jane zmarła i pozostawiła go bezdzietnym. Drugie małżeństwo również nie dało dzieci. Scota wspierał jego kuzyn Sir Thomas Scot, którego majątkiem zarządzał. Komponując Discoverie, Scot wykorzystał swoją wiedzę na temat przesądów w życiu na wsi, prawa i literatury. Czerpał także z pism wielu uczonych, teologów i znawców różnych dziedzin, nawet tych, którzy nie zgadzali się z jego własnymi poglądami. Był pod silnym wpływem pism Johanna Weyera, niemieckiego lekarza, który sprzeciwiał się polowaniu na czarownice. Książka Szkota stała się kompendium ówczesnych wierzeń, klasykiem w literaturze o czarach, obejmującym takie tematy, jak duchy (patrz: duchy, nawiedzenia i czary), opętanie, uroki, wróżby, wróżki, zaklęcia, magia, samo czary i praktyki Diabła. Scot zdefiniował cztery kategorie czarownic:
1. fałszywie oskarżony niewinny;
2. zwiedzionych i szalonych, którzy przekonali się, że są w pakcie z szatanem;
3. prawdziwa, zła wiedźma, która skrzywdziła otrucie, ale nie mocą nadprzyrodzoną; oraz
4. oszustów, którzy pobierali opłaty za fałszywe zaklęcia, uzdrowienia i proroctwa.
Scot przyznał, że dwie ostatnie kategorie to te, o których Biblia mówi, że nie należy pozwalać żyć. Ale stanowczo zaprzeczył, jakoby jakakolwiek czarownica czerpała nadprzyrodzoną moc od diabła, który, jak powiedział, nie posiadał własnej mocy fizycznej. Scot utrzymywał również, pośród swoich różnych argumentów, że przejawy duchów były urojeniami spowodowanymi zaburzeniami psychicznymi u patrzącego, a inkub był chorobą naturalną. Potępił papieża, który "kanonizował bogatych za świętych i wygnał biednych za czarownice". Uwzględnił własne przekonania, takie jak uzdrawiająca moc rogów jednorożca i drogocennych klejnotów oraz moc kości głowy karpia do zatamowania krwawienia. Scot nie był osamotniony w potępieniu prześladowań czarownic; jego pisanie było częścią ciągłego sceptycyzmu wobec czarów, który utrzymywał się w Anglii. Discoverie wywarło korzystny wpływ na duchowieństwo w Anglii, ale król Jakub I był temu zdecydowanie przeciwny. Kazał spalić kopie i napisał własną refutację, Daemonologie.
Selene
Grecka bogini Księżyca, Selene, to uskrzydlona, srebrzysta kobieta, która przewodniczy nocnym niebiosom, płynąc swoim rydwanem ciągniętym przez lśniące, uskrzydlone białe konie, krowy lub byki (którego rogi reprezentują półksiężyc). Czasami siada okrakiem na byku, koniu lub mule. We współczesnym czarostwie Selene jest jednym z aspektów Potrójnej Bogini, obok Diany (Artemidy) i Heca te. Rola Selene w mitologii greckiej jest niewielka. Jest córką Thei i Hyperiona. W niektórych mitach jest córką Thei i Heliosa, boga słońca, i siostrą Phoebusa Apolla, który zastąpił Heliosa jako bóstwo słońca. Inne imiona Selene to Phoebe i Mene, z których to ostatnie odnosi się do jej zmieniającego się kształtu podczas przebieg miesiąca księżycowego. Grecy czcili Selene w nowiu i pełni, wierząc, że ma wpływ na płodność wszystkich form życia na ziemi. W epoce hellenistycznej Selene (Księżyc) była celem dusz zmarłych. Najważniejszym mitem Selene jest fascynacja jej kochankiem, Endymionem, wspaniałym młodzieńcem, który jest królem, myśliwym lub pasterzem. W wersji zapisanej przez poetę z III wieku Teokryta Endymion zasypia na Górze Latmus i jest obserwowany przez zakochaną w jego urodzie Selene. Schodzi z nieba i całuje go, zaklinając go w nieśmiertelny, nieśmiertelny sen, aby mogła odwiedzać go noc po nocy aż do wieczności. W innych wersjach Endymion budzi się i jest równie zachwycony Selene. Błaga Zeusa o przyznanie mu nieśmiertelności, aby mógł dalej kochać Selene, a Zeus robi to pod warunkiem, że Endymion pozostanie na zawsze we śnie. Jako aspekt Potrójnej Bogini, Selene przewodniczy pełni księżyca, siedmiodniowemu okresowi, który trwa od trzech dni przed pełnią do trzech dni po, kiedy niektóre rodzaje magii są w swojej największej sile. Jest to aspekt Selene, który jest przywoływany w rytuale Ściągania Księżyca. Czarownice czasami wzywają ją w magii związanej z szukaniem rozwiązań problemów.
siódme dziecko siódmego dziecka
W folklorze ludzie posiadający magiczne moce. Siódemka to najbardziej mistyczna i magiczna z liczb. Od średniowiecza siódmy syn siódmego syna ma mieć potężne magiczne i uzdrawiające moce: jest jasnowidzem i widzi demony i czarownice, których nikt inny nie może zobaczyć. Jest zdolny do rzucania potężnych zaklęć i posiada zdolność leczenia poprzez nałożenie rąk. Holendrzy z Pensylwanii wysoko cenią siódmego syna siódmego syna, który urodził się w rodzinie czarownic, ponieważ jego zaklęcia są uważane za potężniejsze niż inne czarownice i trudniejsze do złamania. Siódma córka siódmej córki lub siódmego syna ma urodzić się z mocami wiedźmy, ale bez związku z diabłem. Potrafi przepowiadać przyszłość i uzdrawiać chorych.
szamanizm
Najstarszy system uzdrawiania na świecie, szamanizm, jest powszechny w kulturach plemiennych, które choć odizolowane od siebie, rozwinęły wierzenia i techniki o zaskakujących podobieństwach. Szaman wkracza w ekstatyczny odmienny stan świadomości, który umożliwia mu komunikowanie się ze strażnikami i pomagającymi duchami oraz czerpanie ze źródeł ogromnej mocy. Podstawowym celem szamanizmu jest uzdrowienie ciała i umysłu. Służy również do wróżenia i zapewniania dobrych polowań i dobrobytu plemieniu lub wiosce. Według dowodów archeologicznych i etnologicznych szamanizm był praktykowany od około 20 000 do 30 000 lat. Może być znacznie starszy, może tak stary jak ludzkość. Występuje na całym świecie, w tym w bardzo odległych częściach Ameryk, Syberii i Azji, Australii, północnej Europie i Afryce. Systemy szamańskie są bardzo zróżnicowane, ale większość łączy podstawowe podobieństwa. Szaman musi wygodnie funkcjonować w dwóch rzeczywistościach, zwykłej rzeczywistości codziennego, jawnego świata i niezwykłej rzeczywistości szamańskiego stanu świadomości. Niezwykłą rzeczywistość osiąga się w transie, który zmienia się od lekkiej do głębokiej śpiączki i umożliwia szamanowi widzieć i robić rzeczy, które są niemożliwe w zwykłej rzeczywistości. W transie szaman wchodzi do niższego świata, wślizgując się do dziury lub otwierając się w ziemi. W niższym świecie widzi przyczynę choroby u pacjenta i zna jej lekarstwo oraz widzi swojego opiekuńczego ducha i duchowych pomocników. Potrafi zmienić kształt w te duchy i latać w powietrzu. Dokonuje kuracji i patrzy w przyszłość. Kiedy jego szamańska praca jest skończona, powraca z niższego świata z powrotem do zwykłej rzeczywistości. Mówi się również, że szamani wznoszą się do nieba w łodziach duchowych lub dosiadają duchów poświęconych koni. Niezwykła rzeczywistość jest tak samo realna dla szamana, jak zwykła rzeczywistość. Rzeczy, które widzi, nie są halucynacjami, ale są uzewnętrzniane. Szamański stan świadomości jest wywoływany przez bębnienie, grzechotanie i taniec lub, w niektórych społeczeństwach, przez przyjmowanie halucynogenów. Większość szamanów to mężczyźni, chociaż kobiety również mogą zostać szamanami; niektóre kobiety-szamanki są niezwykle potężne. W niektórych kulturach duchy mimowolnie wybierają szamanów. Realizują swoje powołanie w transformacyjnym doświadczeniu, często poważnej chorobie, która zbliża ich do śmierci i samouzdrawiania. W innych kulturach osoby z naturalnymi darami szamańskimi są wybierane w młodym wieku, szkolone i inicjowane (patrz inicjacja). Szaman musi pozyskać ducha opiekuńczego, który jest źródłem jego duchowych mocy. Duch opiekuńczy jest również nazywany zwierzęciem mocy, duchem opiekuńczym, zwierzęciem totemicznym lub chowańcem. Powszechną metodą odkrywania i łączenia się z duchem opiekuńczym jest samotne, całonocne czuwanie na świeżym powietrzu. Duch opiekuńczy zwykle objawia się jako zwierzę, ptak, ryba lub gad, ale może również pojawić się w ludzkiej postaci. Jest zarówno dobroczynny, jak i pożyteczny, i daje szamanowi moc całego gatunku. Szaman zaprasza ducha opiekuńczego do swojego ciała; chroni go przed chorobami i nieprzyjaznymi siłami w podziemiu. Duchy opiekuńcze zmieniają się z biegiem lat, gdy zmieniają się potrzeby szamana. Po nabyciu ducha opiekuńczego można dokonać uzdrowienia i wróżenia. Techniki leczenia są różne. Szaman może zbierać duchowych pomocników, którzy są przyczynami i lekarstwami na choroby. Pomocnicy duchowi są reprezentowani przez rośliny, owady, małe przedmioty, robaki i tym podobne. Kiedy szaman widzi w transie przyczynę choroby, umieszcza jeden z tych przedmiotów z tyłu ust, a drugi z przodu. Następnie zaczyna "wysysać" chorobę z ciała pacjenta. Energia, która powoduje chorobę, jest pochłaniana przez pomocników duchów w jego ustach, którzy chronią szamana przed wchłonięciem choroby. Pomocnik z tyłu ust działa jako wsparcie, na wypadek gdyby choroba ominęła pomocnika z przodu. W innych technikach szaman schodzi do niższego świata lub królestwa zmarłych, aby przywrócić duszę pacjenta lub odzyskać ducha opiekuńczego pacjenta. Niektórzy szamani egzorcyzmują chorobotwórcze duchy w procedurach podobnych do seansów lub przywołując lub nakłaniając je do opuszczenia pacjenta. Czasami stosuje się zręczne sztuczki, ale niekoniecznie negują uzdrowienie. Niektóre tradycje współczesnego pogaństwa i czarów zawierają praktyki szamańskie. Większość z nich dotyczy wznoszenia energii, podróży do Zaświatów i uzdrawiania. Niektóre czarownice, takie jak Starhawk, uważają czary za religię szamanistyczną, ponieważ wznoszenie energii, kontakt z pozaziemskim i uzdrawianie są dla niej fundamentalne. Niektórzy poganie mówią to samo o różnych formach współczesnego pogaństwa. Szamanizm pogański/wiccański sprzyja bliższemu połączeniu z Ziemią i odgrywa rolę w interesach środowiskowych i ekologicznych wielu osób. Odgrywa również znaczącą rolę w tworzeniu terapii leczniczych specjalnie dostosowanych do duchowości pogańskiej i wiccańskiej.
sigile
Symbole powiązane z nazwami i zestawami idei, za pomocą których duchy lub bóstwa mogą być przywoływane do świadomości i kontrolowane. Termin pochodzi od łacińskiego sigillum, co oznacza "pieczęć". Sam sigil nie przywołuje duchów, ale służy jako fizyczne skupienie, dzięki któremu praktykujący osiąga pożądany stan umysłu. Sigile reprezentują tajemne imiona duchów i bóstw, które każdemu praktykującemu magię objawiają się inaczej. Kiedy duch lub bóstwo zostanie wezwane w magii, może być kontrolowane, jeśli to konieczne, poprzez poddanie jego pieczęci ogniu lub pchnięciom magicznym mieczem. Sigile reprezentują również złożone koncepcje lub zawierają całą esencję zaklęcia. Pentagram (patrz pentagram i pentagram) jest najpotężniejszym symbolem współczesnego czarostwa. Sigile są również używane jako identyfikujące logo organizacji. Jednostka może przyjąć pieczęć, taką jak litera runiczna, do zapisania na magicznych narzędziach (patrz narzędzia wiedźm). Sigile mogą służyć jako amulety, talizmany lub narzędzia medytacyjne. Sigilami mogą być kształty geometryczne, znaki astrologiczne, symbole alchemiczne, krzyże i znaki związane z bóstwami. Powstają dzięki intuicji, inspiracji i medytacji. Sigil jest zasilany energią w rytuale z intonowaniem i wyobrażanie sobie. Kiedy jest naładowany, jest "wysyłany", aby wykonać swoją pracę. Medytacja nad sigilem umożliwia dostęp do wszystkiego, co symbolizuje sigil, bez świadomego myślenia o tym.
srebro
Ulubiony metal współczesnych pogan i czarownic ze względu na skojarzenia z Boginią, magią księżyca, kobiecą zasadą i Boginią zimą. Srebro podobno posiada moc ochronną przed negatywnymi wpływami i złymi duchami i jest używane od tego czasu. Mówi się również, że metal wzmacnia zdolności psychiczne. Niektóre czarownice wolą nosić całą srebrną biżuterię; wielu, którzy noszą złoto, nosi również co najmniej jedną sztukę srebra w tym samym czasie. Srebro, które występuje w naturze w stanie czystym i jest doskonałym przewodnikiem energii elektromagnetycznej, zawsze było cenione w różnych społeczeństwach i od dawna używane do celów magicznych i świętych. Starożytni Egipcjanie czcili srebro bardziej niż złoto, gdyż srebra nie ma w Egipcie. Mówiono, że bóg Ra ma kości ze srebra. Egipcjanie używali metalu do robienia skarabeuszy, pierścieni i innych przedmiotów używanych w magicznych zaklęciach. Srebro od dawna kojarzy się z Księżycem. Inkowie uważali srebro za boską jakość, a nie metalową substancję. Powiązali srebro z blaskiem księżyca i nazwali je łzami księżyca. W alchemii symbolem srebra jest sierp księżyca; alchemicy nazywali metal Luna lub Diana, na cześć rzymskiej bogini Księżyca. W Chinach Księżyc jest znany jako srebrna świeca, a Droga Mleczna jest nazywana srebrną rzeką. Srebrne amulety odpychają złe duchy od osób, domów i budynków. W folklorze niektórych części Francji pary, które zamierzają się pobrać, owijają się srebrnym łańcuszkiem, aby uniknąć czarów w drodze do kościoła.
Szósta i Siódma Księga Mojżesza
Magiczny tekst zaklęć i zaklęć, szczególnie popularny w tradycji powwowing wśród niemieckich osadników w Ameryce. Szósta i Siódma Księga Mojżesza - zwane również "Tajemnicą Wszystkich Tajemnic" - zawierają ponad 125 magicznych kręgów, pieczęci, talizmanów i hexenfoo do przyzywania duchów i rzucania zaklęć, takich jak szczęście, bogactwo, nekromancja, leczenie, ochrona, klątwy i inne magiczne cele. Tekst, oparty na magii kabalistycznej, został podobno napisany przez Johanna Scheibel, który żył pod koniec XVIII wieku i został opublikowany pośmiertnie w 1849 roku w Stuttgarcie w Niemczech. Według tradycji księga ta została podyktowana przez Boga Mojżeszowi na górze Synaj, ale została pominięta w Starym Testamencie ze względu na jej moc. Księga została przekazana Aaronowi, Kalebowi, Jozuemu, Dawidowi i magicznie potężnemu królowi Salomonowi. Niemieckie wydania tekstu zostały przywiezione do Ameryki przez imigrantów i zostały przetłumaczone na angielski na początku XIX wieku. Były faworyzowane przez wielu
powwowerów, wraz z The Long Lost Friend Johna George7prime;a Hohmana. Opowieści ludowe z Niemiec przedstawiają księgę jako potężną, ale niebezpieczną, jeśli wpadnie w niepowołane ręce lub jeśli w kolumnie pod imionami (Francis Barrett, Mag, 1801) niewłaściwie użyto Pieczęci aniołów tygodnia. Jedna opowieść mówi, że nie ma już magii ani czarodziejstwa nie istnieje, ponieważ Szósta i Siódma Księga Mojżesza jest bezpiecznie zamknięta w Wittenberdze w Niemczech.
Skelton, Robin (1925-1997)
Poeta, pisarz, profesor i wybitny poganin w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Robin Skelton był również znany ze swoich badań nad duchami. Skelton urodził się w 1925 roku w Easington w hrabstwie Yorkshire w Anglii. Jego ojciec, Cyril Skelton, był dyrektorem wiejskiej szkoły. Robin kształcił się na uniwersytecie w Leeds i uniwersytecie w Cambridge. Podczas II wojny światowej służył w Royal Air Force w Indiach i na Cejlonie. Po powrocie do Anglii objął stanowisko nauczyciela na uniwersytecie w Manchesterze. Tam założył grupę artystów Peterloo i Manchester Institute of Contemporary Arts. W 1963 wyemigrował do Kolumbii Brytyjskiej i dołączył do wydziału anglistyki na University of Victoria. Został mianowany profesorem w 1966 roku. Założył i kierował programem kreatywnego pisania, który stał się popularny wśród poetów. W 1967 r. założył wraz z Johnem Peterem The Malahat Review, obecnie jedno z najważniejszych pism literackich w Kanadzie. Skelton był przyciągnięty do pogaństwa i używał pogańskich obrazów we własnym piśmie i poezji. Czasami pisał pod pseudonimem "francuskiego poety" Georgesa Żuka. Jego zaangażowanie jako starszego w pogaństwo przyniosło mu tytuł "Kanadyjskiego Merlina". Zmarł w 1997 roku. W swojej karierze Skelton napisał ponad 100 książek, w tym książki o pogaństwie, magii, zaklęciach, czarach i duchach. Niektóre z jego tytułów to The Practice of Witchcraft Today: An Introduction to Beliefs and Rituals of the Old Religion (w. n.); A Gathering of Ghosts: Haunting and Exorcisms z osobistej księgi przypadków Robina Skeltona i Jeana Kozocari (1989); Praktyka czarów (1990); Ziemia, powietrze, ogień, woda: elementy przedchrześcijańskie i pogańskie w brytyjskich pieśniach, rymach i balladach (1991); Magiczna praktyka talizmanów (1993); Spellcraft: A Handbook of Inwokacje, Błogosławieństwa, Ochrona, Uzdrawiające Zaklęcia (1995); oraz Dzisiejsza praktyka czarownictwa: wprowadzenie do wierzeń i rytuałów (1995).
Slade, Paddy (1939- )
Angielska wiedźma wiejska lub mądra kobieta w starej tradycji dziedzicznej. Paddy Slade urodził się jako Patricia Hadlow niedaleko Canterbury w hrabstwie Kent 29 września 1939 roku jako syn Roberta i Rose Hadlowów. Jej ojciec był marynarzem. Była najmłodszą z siedmiorga dzieci, miała trzech braci i trzy siostry. Jej ojciec nazywał ją Paddy. Matka Slade - Highland Scot - i rodzice jej ojca po cichu praktykowali stare zwyczaje wiejskich wiedźm lub przebiegłych mężczyzn i kobiet (patrz przebiegły mężczyzna / przebiegła kobieta), które zostały wchłonięte przez młodą Paddy. Najwyraźniej przeznaczony na ścieżkę Wiedźmy, Slade miał inicjacyjne doświadczenie wizjonerskie w wieku dziewięciu lat. W tym czasie trwała II wojna światowa, a Canterbury zostało poddane 14-dniowemu atakowi przez niemiecką Luftwaffe. Mieszkańcy zostali ewakuowani, gdy miasto płonęło, a rodzina Slade poszła do lasu spać w namiotach. Slade opisuje doświadczenie, które wydarzyło się pewnej nocy: nie wiem, czy to był sen, czy rzeczywiście się
wydarzyło. Wtedy było to bardzo jasne i teraz jest to dla mnie bardzo jasne. Wyszłam z namiotu i zaczęłam spacerować po lesie, który ciągle zmieniał charakter. Doszłam do miejsca, gdzie był strumień. Nie masz wody na haju ,kredowa ziemia, ale tutaj był ten strumień. Wokół były wszystkie kwiaty, jakie kiedykolwiek widziano w lesie, od wczesnej wiosny przez cały rok. Było dużo zwierząt - łasice, borsuki, lisy i inne. Patrzyłam na nie i na wszystkie kwiaty, zastanawiając się, dlaczego w tym samym czasie były fiołki i róże dzikie. Wtedy zdałam sobie sprawę z wielkiej postaci po drugiej stronie potoku. Wydawało mi się, że był ubrany w czarną skórę. Miał wspaniałe poroże. Spojrzałem na niego i powiedziałem: "Czy umrzemy?" Powiedział: "Nie, masz zbyt wiele do zrobienia i nauczenia się". Przez chwilę siedział po drugiej stronie strumienia, mówiąc mi, co powinienem wiedzieć. Potem powiedział: "Chcę, żebyś poznał kogoś innego". Wziął mnie przez strumień i posadził przed sobą na koniu, i ruszyliśmy w niebo, tak długą
drogę. Przyjechaliśmy w cudowne miejsce. Na kamieniu siedziała piękna kobieta. Zaczęła opowiadać mi więcej o tym, co muszę wiedzieć i czego się nauczyć. Kiedy skończyła, wsadzono mnie z powrotem na konia i zabrano z powrotem do mojego łóżeczka w namiocie. Rano opowiedziałam o tym tylko mamie. Powiedziała: "Miałeś szczęście - spotkałeś Rogatego Boga i Boginię. Ale masz dopiero dziewięć lat. Musisz chodzić do szkoły, mieszkać z innymi ludźmi. Nie zapomnij o tym, ale trzymaj to z tyłu głowy. Jesteś bardzo szczęśliwą dziewczyną." Slade nie podzieliła się tym doświadczeniem z innymi aż do znacznie późniejszego okresu życia. Powiedziała to swojemu mężowi Pete′owi, który powiedział: "Myślę, że spotkałeś swojego Boga". Slade wyjechał do Cambridge, uzyskując tytuł licencjata z historii średniowiecza i języka angielskiego. Po studiach dołączyła do oddziału Sygnałów Królewskich Sił Powietrznych Kobiet. Podczas nabożeństwa Slade poznała swojego męża, Philip (Pete) Slade. Pobrali się w 1955 roku i mieli dwóch
synów: Roberta, urodzonego w 1956 i Petera, urodzonego w 1957. Służba wojskowa zabrała ich na kilka lat za granicę do Singapuru i Fidżi. Po powrocie do Anglii mąż Pete doznał ataku serca i zmarł w 1962 roku. Gdy krewni i przyjaciele naciskali na nią, co ma zrobić ze swoim życiem, Slade postanowiła odizolować się, przenosząc się w odległe miejsca na angielskiej wsi. Przez pewien czas nie miała telefonu. W 1982 roku osiedliła się w małej wiosce niedaleko Bath w Somerset, gdzie pozostała do dziś. Zaraz po śmierci Pete′a Slade mieszkał w Dartmoor. Tam przeżyła drugie głębokie doświadczenie wizjonerskie, którym była jej samoinicjacja jako czarownica. Chociaż przez całe życie interesowała się starymi sposobami Rzemiosła, nie praktykowała otwarcie jako "czarownica". Pewnej nocy wyszła na wrzosowisko i znalazła naturalny magiczny krąg ze stojącym kamieniem. Spędziła tam całą noc i przez następny dzień, mając wizjonerskie spotkania z mnóstwem istot, w tym ponownie z Rogatego Boga i Bogini; Puck, który stał się jej dominującym przewodnikiem; duchy żywiołów; i inne duchy. Powiedziała, że to doświadczenie "zrujnowało" ją i znacząco zmieniło. Odkryła umiejętność dostrajania się do zwierząt i drzew oraz ich rozumienia (w tradycji ludowej dar rozumienia zwierząt jest nadawany przez Puck, gdy ktoś mu się podoba). To szczególnie pomogło jej naturalnemu powinowactwu z końmi. Slade wkroczyła na swoją ścieżkę, rozwijając własne metody działania magii. Chociaż wiele się nauczyła od różnych nauczycieli, w tym od Dolores Ashcroft-Nowicki, jej największymi nauczycielami była natura i istoty z innego świata. Edukacja na płaszczyznach wewnętrznych jest charakterystyczna dla inicjacji we wszystkich wielkich tradycjach misteryjnych. Slade opowiada się za dokładnym doświadczaniem żywiołów przed praktykowaniem jakichkolwiek zaklęć lub magii. Niektóre z tych rzeczy muszą być wykonywane nago i samotnie przez bardzo krótkie okresy, aby odnieść się do żywiołów w głębi naszego jestestwa. Kiedy człowiek dobrze zna żywioły i rytmy natury - zajmuje to rok lub dwa - wtedy jest się gotowym do nauki magii. (Rozróżnia tę nagość od rytualnej nagości spopularyzowanej w niebie, spopularyzowanej przez Geralda B. Gardnera, którą Slade uważa za nowoczesny wynalazek i nieodpowiadający starym zwyczajom.) Jeśli chodzi o współczesną Wicca i Czarostwo jako religię, Slade uważa, że większość osób, które wchodzą ta ścieżka ma dobre intencje, ale niektórzy nie wiedzą, co robią, ponieważ nie poświęcili czasu na edukowanie się w ścieżce natury: są bardziej uwikłani w sztuczne pułapki i procedury niż w prawdziwą magię. Współczesna wiedza rzemieślnicza o sabatach, hierarchiach, narzędziach pracy i tak dalej ma niewiele wspólnego z tradycyjnym czarostwem. Slade nauczyła swojego rzemiosła wielu uczniów, oferując kurs "Starej Dzikiej Magii". Poszukuje się jej ziołowych i magicznych środków. W ostatnich latach zmniejszyła swoje nauczanie i skoncentrowała się na swojej prywatnej ścieżce, pracując magicznie z kilkoma osobami. Slade jest autorem książki To Thomas Monk with Grateful Thanks (1972), pracy biograficznej i historycznej; Encyklopedia Białej Magii (1990); Natural Magic (1990), książka o staromodnej magii z żywiołami; Magia sezonowa: Pamiętnik wiedźmy wiejskiej (1997), wersja Magii Naturalnej, która podąża za jej pierwotną wizją książka i Tales Round the Cauldron (2004).
Slater, Herman (1938-1992)
Amerykański arcykapłan i właściciel księgarni okultystycznej, a także wydawca, którego ekstrawagancki styl i otwartość przysporzyły mu zarówno wielbicieli, jak i krytyków. Postrzegał swoją rolę jako "mówienie prawdy" o Witchcraft i pogaństwie "w kontekście dzisiejszego stylu życia". Urodzony w 1938 roku Slater dorastał w żydowskiej dzielnicy Nowego Jorku, należącej do niższej klasy średniej. W młodym wieku zdał sobie sprawę z antysemityzmu ze strony Kościoła katolickiego, który stał się jednym z wpływów, które doprowadziły go do czarów. Był także pod wpływem, aby stać się aktywnym politycznie, po tym, jak zobaczył Franka Sinatrę w roli silnej politycznie postaci w Domu, w którym mieszkał. Slater studiował zarządzanie biznesem na Uniwersytecie Nowojorskim, sztuki wyzwolone w Hunter College oraz zarządzanie ruchem w Instytucie Zarządzania Ruchem w Nowym Jorku. Ukończył pełny kurs w Szkole Kadr Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w Bainbridge w stanie Maryland. Od 1958 do 1969 pracował na wielu stanowiskach biznesowych w zarządzaniu, ekspedycji ruchu i dochodzeniu roszczeń ubezpieczeniowych. W 1969 został zmuszony do przerwania pracy z powodu gruźlicy kości, która kosztowała go kość biodrową i wymagała trzyletniej rekonwalescencji. Slater zaczął doświadczać zjawisk paranormalnych, w tym jasnowidzenia i tajemniczej lewitacji. Lewitacja miała miejsce podczas rekonwalescencji, podczas której spędził rok w łóżku w gipsie ważącym 300 funtów. Pewnego ranka obudził się i znalazł się w gipsie, rozciągnięty na krześle po przeciwnej stronie pokoju. Jego doświadczenia paranormalne doprowadziły go do Rzemiosła, aw 1972 został inicjowany (patrz inicjacja) do nowojorskiego sabatu tradycyjnych walijskich czarownic, którego Ed Buczyński był arcykapłanem. Slater i Buczyński stali się publicznymi rzecznikami Czarostwa i otworzyli księgarnię na Brooklynie, Warlock Shop. Przez kilka lat publikowali periodyk Earth Religion News. Za pośrednictwem stowarzyszonej organizacji Friends of the Craft przyznali nagrody Inkwizycyjnemu Bigotowi Roku. W 1972 roku Slater wręczył nagrodę NBC podczas gościnnego występu w programie Today, za odcinek Macmillan and Wife, który zabrał rytuały Witchcraft i zepsuł je w rytuały Devilworship dla spisku. Oburzona ekipa Today miała Łupek fizycznie usunięty z planu. W 1974 Slater został wtajemniczony w tradycję Gardnera. Objął przywództwo sabatu pod koniec lat 70. i przeniósł je wraz z księgarnią na Manhattan. Sabat został przemianowany na Świątynię Earthstar, praktykując mieszankę tradycji walijskich i gardeniańskich. Księgarnia została przemianowana na Magical Childe. Slater poświęcił dużo czasu na edukowanie innych o czarach. Był częstym gościnnym wykładowcą w okolicznych uczelniach. Zagrał w swoim własnym filmie "Wprowadzenie do czarów i satanizmu", w którym pojawia się w swojej ceremonialnej szacie i nakryciu głowy z poroża, wraz ze swoim chowańcem, wężem o imieniu Herman. Przez jakiś czas prowadził cotygodniowy program telewizyjny The Magickal Mystery Tour, emitowany na Manhattanie, który zawierał wywiady, rytuały, muzykę, okultyzm i nauczanie magii. Slater luźno zdefiniował go jako "Klub religii Ziemi 700", ponieważ rozpowszechnia informacje o Starej Religii i prosił o darowizny. Samozwańczy konserwatysta, który sprzeciwiał się narkotykom, rozwiązłości seksualnej i magii miłosnej, bez ogródek krytykował czarownice i pogan, którzy oddawali się narkotykom i magii seksualnej - praktykom, które zaczęły zanikać w latach osiemdziesiątych. Przyznał, że taka dosadność uczyniła go niepopularnym. Slater jest autorem A Book of Pagan Rituals, The Magickal Formulary i The Magickal Formulary II. Dzielił swój czas między Manhattan, gdzie mieszkał z trzema psami, kotem i wężem, a Ft. Lauderdale na Florydzie. Jego imię w rzemiośle brzmiało Govanan. Zmarł 9 lipca 1992 roku na AIDS.
samotny
Współczesny poganin lub wiedźma, który praktykuje tradycję i czci sam, a nie jako członek sabatu lub grupy. Podczas pierwszych publicznych lat Czarostwa (lata 60. do lat 70.) podkreślano członkostwo w sabatach. Aby zostać uznanym za Czarownicę, trzeba było zostać inicjowanym przez inną Czarownicę, a to zwykle oznaczało wstąpienie do sabatu (patrz inicjacja). Gdy tradycje rzemieślnicze zmieniły się i stały się bardziej liberalne, akceptowalne stało się inicjowanie samego siebie. Niektóre czarownice uważają, że inicjacje są tylko ceremonialne i nie są konieczne, aby zostać czarownicą lub poganinem. Wielu samotników należało do różnych kowenów lub grup i zdecydowało, że wolą być same; inni decydują się na samotność, aby chronić swoją prywatność. Liczba samotników nie jest znana.
Spare, Austin Osman (1888-1956)
Angielski artysta i magik, znany ze swojej dziwnej, a czasem przerażającej sztuki. Austin Osman Spare był nazywany geniuszem sztuki, ale odwrócił się od konwencjonalnej kariery artysty, by tworzyć obrazy demonów i atawizmów, duchów wzniesionych z głębokich poziomów świadomości. Spare urodził się 31 grudnia 1888 w Londynie; jego ojciec był policjantem City of London. Opuścił szkołę w wieku 13 lat i przez pewien czas pracował w fabryce witraży. Otrzymał stypendium w Royal College of Art w Kensington i odniósł sukces jako artysta do 1909 roku. Nasiona okultnego życia Spare′a zostały zasiane we wczesnym dzieciństwie. Oddzielony od matki w wieku 16 lat, skłaniał się ku tajemniczej starszej kobiecie, pani Margaret Paterson. Poznali się w 1902 roku, kiedy Paterson pracowała jako wróżbitka w Londynie. Twierdziła, że jest dziedziczną czarownicą wywodzącą się z linii czarownic z Salem, które uniknęły egzekucji podczas procesów czarownic w 1692 roku, co było mało prawdopodobne. Spare nazwał ją swoją "matką
wiedźmą". Później powiedział, że posiada wielkie umiejętności wróżenia i ma zdolność materializowania duchów i myśli przez długi czas. Według Spare′a Paterson czasami w myślach projektowała wizje przyszłości, które widziała dla klientów. Wizje będą widoczne w ciemnym kącie pokoju. Powiedział, że zawsze się sprawdzają. Spare powiedział, że Paterson może zmienić swoją postać ze starej kobiety w piękną, uwodzicielską młodą kobietę. Malował ją nago w obu postaciach. Paterson nauczył Spare′a, jak wizualizować i ewokować duchy i żywiołaki oraz jak reifikować swoje wyobrażenia ze snu. Zainicjowała także Spare′a w sabat czarownic, który opisał jako rozgrywający się w innym wymiarze, gdzie miasta były zbudowane z nieziemskiej geometrii. Spare powiedział, że kilka razy uczestniczył w takich szabatach. Pod dalszą opieką pani Paterson nad magią sigili Spare opracował własny system magii, oparty w dużej mierze na woli i seksie - jego własny popęd seksualny był dość intensywny - oraz dziełach Aleistera Crowleya. Spare wierzył, że siła woli jest w stanie spełnić każde głęboko zakorzenione pragnienie. Formuła, prostsza niż magia ceremonialna, znajdowała się w jego nieopublikowanym grimuarze, Księdze Żywego Słowa Zosa. Formuła wymagana przy tworzeniu sigili lub talizmanów w "alfabecie pożądania". Pragnienie jest w całości spisane. Powtarzające się litery są przekreślane, a pozostałe są łączone w sigil, przypominający rodzaj monogramu. Sigil jest odciskany w podświadomości przez wpatrywanie się w niego. Pierwotne pragnienie jest następnie puszczane, aby "bóg w środku" mógł bez przeszkód działać w kierunku upragnionego celu. Według jednej z historii, Spare powiedział kiedyś przyjacielowi, że wyczaruje świeżo ścięte róże, aby spadły z powietrza. Jego magia polegała na tworzeniu symbolicznych rysunków, którymi machał w powietrzu, powtarzając "róże". Uzyskał wyniki, ale były one nieoczekiwane - hydraulika w pokoju nad głową pękła, a Spare i jego przyjaciel zostali zalani ściekami. W swojej dziwnej sztuce Spare jest najbardziej znany ze swoich atawizmów, reifikowania pierwotnych sił z poprzednich wcieleń, zaczerpniętych z najgłębszych warstw ludzkiego umysłu. To także był wytworem jego edukacji z Paterson. Według innej opowieści, jeden z jego atawizmów spowodował samobójstwo jednego świadka i szaleństwo drugiego. Pomimo zdolności malowania duchów i obrazów, które widział, Spare czasami nie mógł znaleźć słów, by opisać niektóre z jego bardziej dziwacznych doświadczeń. Niektóre z jego wizji umieszczały go w miejscu, które był w stanie opisać jedynie jako "przestrzenie poza przestrzenią". Powiedział, że nigdy nie był w stanie odtworzyć wyjątkowej zdolności Patersona do manifestacji. Spare spędził większość swojego życia jako samotnik, żyjąc w biedzie w Londynie. Był odległy i zdystansowany, woląc towarzystwo swoich kotów niż ludzi. Uważany jest za źródło współczesnej magii chaosu. W 1941 roku, podczas II wojny światowej, jego studio zostało trafione bombą i zostało zniszczone. Spare został ciężko ranny. Był sparaliżowany po prawej stronie i stracił możliwość używania obu rąk. W ciągu sześciu miesięcy odzyskał władzę w prawej ręce i powrócił do sztuki. Przez resztę życia zmagał się z upośledzeniem fizycznym i słabnącym zdrowiem, a mimo to cieszył się jednym ze swoich najlepszych okresów jako artysta. W 1956 roku ze Sparem skontaktował się Gerald B. Gardner w sprawie pomocy w magicznej wojnie z Kenneth Grantem, protegowanym Crowleya. Gardner wierzył, że Grant kradł jego wiedźmy dla swojej własnej Nowej Loży Isis i postanowił przeprowadzić na niego magiczny atak i odzyskać swoje wiedźmy. W szczególności Gardner chciał odzyskać samozwańczą "wiedźmę wody" o imieniu Clanda. Był to ostatni rok życia Spare'a, który żył wtedy w skrajnej nędzy i zapomnieniu, zarabiając na życie malowaniem portretów w lokalnych pubach. Używając swojego "alfabetu pożądania", Spare stworzył dla Gardnera talizman, który "przywróci utracone mienie na należne mu miejsce", który sam Spare opisał jako "rodzaj sowy ziemnowodnej ze skrzydłami nietoperza i szponami orła". Gardner nie udzielił Spare'owi konkretnych informacji co do dokładnego charakteru "utraconej własności"; wiedział, że Spare i Grant byli w przyjaznych stosunkach. Podczas rytuału Czarnej Izydy w Świątyni Nowej Izydy, Clanda doświadczyła widocznych negatywnych skutków talizmanu. Jej rolą było bierne leżeć na ołtarzu. Zamiast tego usiadła wstała, spocona i z zahipnotyzowanym i zaszklonym spojrzeniem w oczach. Zachowywała się jak w uścisku przerażenia, konwulsje i dreszcze. Później opisała, czego doświadczyła: pojawienie się ogromnego ptaka, który chwycił ją w szpony i uniósł w noc. Walczyła i wyrwała się, upadając z powrotem na ołtarz. Towarzyszący magowie nic z tego nie widzieli, ale słyszeli coś, co brzmiało jak szpony dużego ptaka drapiącego się pod wiatr, i poczuli zimny wiatr pędzący po pokoju. Na ramie okna znaleziono ślady szponów, a parapet pokryty był dziwną, galaretowatą substancją, która zdawała się oddychać sama. Silny zapach morza przenikał świątynię przez wiele dni. Clanda nie wróciła do Gardnera. Zamiast tego przeniosła się do Nowej Zelandii, gdzie później utonęła. Spare zmarł 15 maja 1956 w londyńskim szpitalu. Część prac Spare′a pojawia się w dwóch kwartalnikach artystycznych recenzował czasopisma, które redagował, Form i Golden Hind. Napisał trzy książki, które zostały opublikowane: The Book of Pleasure (Self-love), The Psychology of Ecstasy (1913) i The Focus of Life (1921), z których obie dotyczyły jego systemu magii, oraz A Book of Automatic Drawing , wydana pośmiertnie w 1972 roku.
Spee, Friedrich von (1591-1635)
Niemiecki jezuita i poeta, który będąc spowiednikiem czarownic podczas procesów w Würzburgu, zbuntowały się przeciwko torturom i egzekucjom na niewinnych ludziach. Spee napisał i anonimowo opublikował Cautio Criminalis, ujawnienie oszustwa w procesach czarownic, które mogły wpłynąć na spadek liczby polowań na czarownice w kolejnych latach. Spee urodził się w Kaiserwerth. Kształcił się w kolegium jezuickim w Kolonii i wstąpił do zakonu w 1611 roku. Dalsze studia obejmowały filozofię w Würzburgu i teologię w Moguncji. W 1624 Spee został wysłany do Paderborn jako kaznodzieja; w 1627 został odesłany z powrotem do Würzburga, gdzie pracował jako profesor. W latach 20. XVII wieku histeria wiedźm osiągnęła swój szczyt w Niemczech, zwłaszcza w społecznościach Bambergu, Würzburga, Moguncji, Kolonii, Badenii i Brandenburgii. Książęta-biskupi Würzburga i Bambergu szczególnie gorliwie polowali na czarownice i palili je, a zachęceni przez jezuitów, rozstrzelali między sobą około 1500 osób. Obowiązkiem Spee było służyć jako spowiednik skazanym w Würzburgu. Rozpoczął swoją pracę wierząc, że prawdziwe czarownice, sługi diabła, istnieją. Ale w trakcie obserwowania, jak jedna po drugiej ofiary są skazywane bez nadziei na sprawiedliwy proces, Spee zaczął zmieniać swoje poglądy. Chociaż nadal wierzył, że istnieje kilka czarownic, nabrał przekonania, że żadnej z nich nie znaleziono w Würzburgu. Kruchy dowód i brutalne tortury wywołały u niego obrzydzenie. Kiedy miał 30 lat, jego włosy były już prawie białe - "z powodu żalu", wyjaśnił, "po wielu czarownicach, które przygotowałem na śmierć; nikt nie był winny". Spee zauważył, że najdrobniejszy ślad czarów wystarczy, by skazać człowieka na śmierć i że po oskarżeniu nie ma nadziei na ucieczkę. Jeśli oskarżona wiodła bezbożne życie, z pewnością była czarownicą; jeśli wiodła dobre życie, była również czarownicą, ponieważ czarownice oszukiwały innych, udając cnotliwe. Jeśli oskarżony łatwo załamał się pod wpływem tortur, był to dowód czarów; jeśli nie, to też był dowód. Jeśli umarła w torturach, mówiono, że Diabeł złamał jej kark, co również było dowodem. Spee powiedział: Często myślałem, że jedynym powodem, dla którego nie wszyscy jesteśmy czarodziejami, jest fakt, że nie wszyscy byliśmy torturowani. I jest prawda w tym, czym ośmielił się ostatnio przechwalać inkwizytor, że gdyby udało mu się dotrzeć do papieża, zmusiłby go do przyznania się, że jest czarodziejem. Spee był również zaniepokojony stale pogłębiającymi się efektami prób. Ofiary były zawsze zmuszane do wymieniania wspólników, a Spee obawiał się, że w miarę narastania procesów "nie ma nikogo w naszych czasach, bez względu na płeć, majątek, rangę lub godność, kto byłby bezpieczny, gdyby miał tylko wroga i oszczercę postawić go w stan oskarżenia o czary". W 1631 Spee anonimowo opublikował Cautio Criminalis ("Środki ostrożności dla prokuratorów"), w którym wściekle zaatakował łowców czarownic i zdemaskował ich metody. Zwrócił uwagę, że inkwizytorzy mieli wielką motywację do potępienia jak największej liczby osób, ponieważ płacono im opłatę za każdą spaloną czarownicę oraz wszystko, co mogli skonfiskować z majątku ofiar. Demaskował twierdzenia o zeznaniach bez tortur jako kłamstwa; "brak tortur" w rzeczywistości oznaczało lekkie tortury i choć samo w sobie było to ciężkie, było to nic w porównaniu z torturami, które następowałyby, gdyby ofiara upierała się, że jest niewinna. Spee napisał: Ona nigdy się nie oczyści. Komisja śledcza poczułaby się zhańbiona, gdyby uniewinniła kobietę; aresztowana i zakuta w kajdany musi być winna, uczciwymi środkami lub faulem. Tymczasem ignoranccy i uparci kapłani nękają nieszczęsną istotę, aby naprawdę lub nie przyznała się do winy; jeśli tego nie uczyni, mówią, nie może być zbawiona ani uczestniczyć w sakramentach. Chociaż Cautio Criminalis został opublikowany anonimowo, autorstwo Spee było powszechnie znane w kręgach jezuickich, a książka została potępiona przez wielu z jego zakonu. Mimo prób jej stłumienia książka została przetłumaczona na język francuski, holenderski i polski i rozpowszechniona na całym kontynencie. Procesy czarownic trwały w gorączkowym tempie przez jakieś 30 lat po ukazaniu się książki po raz pierwszy, po czym zaczęły słabnąć. Spee został wysłany do Treves jako proboszcz. Zmarł 7 sierpnia 1635, mając zaledwie 44 lata, jako ofiara zarazy.
Stacker Lee (także Stagolee, Stackerlee, Stackalee)
W amerykańskim folklorze czarny człowiek, który zawarł pakt z diabłem i doprowadził do własnej zguby. Sprzedając swoją duszę, Stacker Lee zdobył magiczny kapelusz Stetson, który umożliwił mu metamorfozę w różne kształty, od zwierząt po góry; mieć wielką sprawność w kontaktach z kobietami; i panować nad ogniem: mógł chodzić po gorącym żużlu i jeść płomienie. Ale nadprzyrodzone moce rozbudziły ego Stackera Lee do tego stopnia, że nawet diabeł uznał go za nieznośnie nieznośnego, więc diabeł zaaranżował, by zgubił kapelusz. Kapelusz został skradziony w sali barowej przez Billy′ego Lyona (również Billy Lion lub Billy Galion). Wściekły Stacker Lee zastrzelił Billy&priem;ego i ostatecznie sam poszedł do piekła.
Stamford ,Wiedźmy(1692)
Procesy czarownic w Stamford w stanie Connecticut, podczas których służąca oskarżyła sześć kobiet o atakowanie jej. Niemniej jednak, dwie z oskarżonych omal nie zostało skazanych na śmierć na podstawie wątłych "dowodów", w gorliwości urzędników, aby uniknąć paniki, jaka miała miejsce w Salem. Męka czarownic ze Stamford rozpoczęła się wiosną 1692 roku, kiedy Katherine Branch, 17-letnia francuska służąca Daniela Wescota, dostała ciężkich ataków. Możliwe, że cierpiała na epilepsję, ale o takie ataki obwiniano wówczas czary. Pod koniec kwietnia Branch zbierała zioła, kiedy doświadczyła "szczypania i kłucia w piersi", zgodnie z zapisami historii. Poszła do domu i wybuchnęła płaczem. Po przesłuchaniu Wescota powiedziała, że widziała kota, który obiecał jej "dobre rzeczy", jeśli pójdzie z tym. Kilka dni później zobaczyła dziesięć kotów, które groziły jej śmiercią za opowiedzenie jej o swoich doświadczeniach na polach. Wizje i napady trwały przez 13 dni, aż Branch uznała Goodwife Elizabeth Clauson za wiedźmę, która powodowała kłopoty Branch. Clauson był bardzo szanowanym filarem społeczności, ale brał udział w długim, toczącym się sporze z panią Wescot o ilość przędzionego lnu. Wescot wezwał położną, która powiedziała, że napady Brancha mogą być naturalne. Ale kiedy dziewczynka nie reagowała na zabiegi, które obejmowały palenie piór pod nosem i krwawienie, położna nabrała przekonania, że została zaczarowana. Tak zachęcony, Branch krzyczał przeciwko pięciu innym kobietom: Mercy Disborough, Mary i Hannah Harvey, Mary Staples i Goody Miller. Żona Wescota podejrzewała Brancha o fabrykowanie skomplikowanych kłamstw; niemniej jednak sąd śledczy w tej sprawie rozpoczął rozprawy 27 maja 1692 r. Oskarżone kobiety stanowczo zaprzeczały, jakoby były czarownicami. Goody Miller uciekł do kolonii nowojorskiej, aby uniknąć aresztowania. Dwaj główni podejrzani, Clauson i Disborough, byli wielokrotnie przeszukiwani w poszukiwaniu śladów wiedźmy). Nic nie znaleziono na Clausonie, z wyjątkiem brodawki, którą uznano za normalną, ale Disborough wydzielało kilka "nienaturalnych" narośli, które miały przeciwko niej dowody. W międzyczasie Branch nadal miała napady. Sprawa została uznana za wystarczająco poważną, aby przeprowadzić specjalny proces, a kobiety zostały uwięzione na czas zbierania zeznań. Dwóch ministrów zakwestionowało Brancha, który krzyczał przeciwko Clausonowi: "Zabijasz mnie, zabijasz mnie". Proces rozpoczął się 14 września, a Clauson i Disborough zostały szybko oskarżone przez wielką ławę przysięgłych, która ogłosiła: "zgodnie z prawem Bożym i prawem Kolonii zasługujesz [zasługujesz] na śmierć". Obie kobiety nie przyznały się do winy. Uważano, że Staples i dwie kobiety Harvey są podejrzane o czary. Sąd zaprosił ludzi do wystąpienia przeciwko nim i złożenia zeznań, ale tylko dwie osoby to zrobiły, a trzy zostały uniewinnione. Disborough nalegał, by poddać się testowi z pływania, który nie był powszechnie stosowany w amerykańskich procesach o czary. Ona i Clauson zostali związani i wrzuceni do wody. Oba unosiły się "jak korek", oznaka winy (patrz pływanie). Prokuratura przedstawiła liczne zeznania, które zebrała, wszystkie przeciwko dwóm oskarżonym, co nie było zaskakujące w świetle panującego przekonania, że składanie zeznań w imieniu oskarżonej wiedźmy oznacza również bycie w zmowie z Diabłem. Jednak dwóch długoletnich sąsiadów Clausona wystąpiło naprzód i zeznało na jej korzyść. Być może zachęceni tą odwagą, inni wystąpili w obronie Clausona. Siedemdziesięciu sześciu mieszkańców Stamford podpisało petycję poświadczającą jej dobry charakter i zachowanie. Jury obradowało długo i ciężko i nie było w stanie wydać werdyktu. Powołano komisję złożoną z pięciu prominentnych ministrów w celu zbadania akt procesowych i dowodów. W swojej oficjalnej opinii stwierdzili, że pływanie jest grzeszne i niezgodne z prawem i nie może być wykorzystane jako dowód; że narośla Disborough nie powinny być dozwolone jako dowód, chyba że tak postanowią "niektórzy zdolni lekarze"; że podejrzewali o kłamstwo; i że napady Brancha mogą być związane z tym samym stanem, który dotknął jej matkę. Jury zebrało się ponownie w Fairfield 28 października i wysłuchało dodatkowych zeznań. Do tego czasu w Salem powieszono 19 oskarżonych czarownic, 100 przebywało w więzieniu, a około 200 zostało oskarżonych o czary, co musiało mieć jakiś wpływ na wszystkich zainteresowanych w procesie. Ława przysięgłych skazała Disborough i skazała ją na śmierć, ale uniewinniła Clausona. Clauson został zwolniony z więzienia i wrócił do Stamford, gdzie mieszkała z rodziną aż do śmierci, w wieku 83 lat, w 1714 roku. Po procesie przyjaciele z Disborough złożyli wniosek do sądu, twierdząc, że druga część procesu była nielegalna, ponieważ jeden pierwotnych sędziów zaginął. Komisja śledcza ułaskawiła Disborough.
Starhawk (1951- )
Amerykańska czrownica feministka i działaczka na rzecz pokoju, której popularne książki wpłynęły na tysiące ludzi, którzy odkryli swoją wewnętrzną moc i duchowość oraz przyłączyli się do czarodziejstwa i pogaństwa. Starhawk jest współzałożycielem Reclaiming, aktywistycznej gałęzi pogaństwa. Starhawk posiada tytuł magistra psychologii na Antioch West University. Uczyła się czarów, kiedy była studentką w college′u. Większość przebudzenia i duchowej wiedzy Starhawk pochodziła w szamański sposób z jej własnych doświadczeń we śnie i transie. Starhawk miała żydowskie wychowanie (jej dziadkowie byli ortodoksyjnymi Żydami), które kładło nacisk na wolność intelektualną. W latach sześćdziesiątych nie widziała przyszłości dla kobiet w judaizmie - nie było jeszcze kobiet-rabinów. Pod koniec lat sześćdziesiątych, podczas studiów w college′u, podjęła projekt antropologiczny dotyczący czarów. Poznała kobiety, które praktykowały celtyckie czary i zdała sobie sprawę, że czary odzwierciedlają jej własne przekonania. W 1975 roku przeniosła się do San Francisco, gdzie na spotkaniu Przymierza Bogini poznała Victora Andersona, założyciela tradycji Faery. Poprosiła o naukę z nim, a później została przez niego wprowadzona w tradycję Faery. Przez lata praktykowała jako samotniczka, zanim założyła swój pierwszy sabat, Kompost, z grupy mężczyzn i kobiet, którzy uczestniczyli w zajęciach z Magii, których uczyła w Bay Area Center for Alternative Education w rejonie San Francisco. Po zorganizowaniu sabat odbył formalne ceremonie inicjacji. Utworzyła kolejny sabat, Wiciokrzew, składający się wyłącznie z kobiet. Rytuały dla obu sabatów opierały się na tradycji Faery. Choć feministyczne, jej rytuały obejmowały mężczyzn i prowadziły do rosnącego kontaktu między feministkami i mężczyznami w Czarostwie i Pogaństwie. Starhawk wykładał w kilku uczelniach Bay Area. W latach 1993-1996 była wykładowcą w Instytucie Kultury i Duchowości Twórczości w Holy Names College w Oakland, prowadzonym przez dominikańskiego księdza Matthew Foxa. W 1988 r. kardynał Joseph Ratzinger próbował usunąć ją z wydziału w ramach uciszenia Foxa za jego nonkonformistyczne poglądy na duchowość stworzenia. Starhawk prowadzi kampanię na rzecz nowego programu politycznego na rzecz świętych wartości: pokoju, społeczności, która szanuje różnorodność, jedność rodziny, samostanowienie, zdrowe praktyki środowiskowe i sprawiedliwość społeczną. Mieszka na pół etatu w San Francisco i na pół etatu w hrabstwie Sonoma, gdzie uprawia permakulturę (rolnictwo trwałe). Podróżuje po całym świecie, aby wykładać i prowadzić warsztaty. Wraz z Penny Livingston-Stark i Erikiem Ohlsenem współprowadzi EAT, Earth Activist Training, seminarium na temat permakultury, aktywizmu politycznego i duchowości opartej na Ziemi. Uważa, że ekologia jest niezwykle ważna dla pogaństwa, które celebruje świętość ucieleśnioną w Ziemi i ludzkiej społeczności. Jej pierwsza książka, The Spiral Dance: A Rebirth of the Ancient Religion of the Great Goddess (1979), była oparta na tradycji Faery i była szeroko chwalona w całym pogaństwie. Wydano specjalne wydania z okazji 10. i 20. rocznicy książki, w których Starhawk omawiał ewolucję szerszego ruchu pogańskiego i porównywał go z podobnymi tradycjami wśród rdzennych Amerykanów, Afroamerykanów i rdzennej ludności. Jej inne opublikowane książki non-fiction to Dreaming the Dark (1982); Truth or Dare: Encounters of Power, Authority and Mystery (1987), który zdobył nagrodę Media Alliance Meritorious Achievement Award za literaturę faktu w 1988 roku; Circle Round: Wychowywanie dzieci w tradycji bogini, z Anne Hill i Diane Baker (1998); The Twelve Swans: A Journey to the Realms of Magic, Healing and Action (2000), współautorem z Hilary Valentine; oraz Ścieżka Ziemi: Ugruntowanie swojego ducha w rytmach natury (2004). Webs of Power: Notes from the Global Uprising (2003) to zbiór jej esejów politycznych, które zdobyły nagrodę Nautilus od stowarzyszenia branżowego NAPRA w roku, w którym zostały opublikowane. Jest współautorką antologii Pogańska Księga Życia i Umierania (1997). Dorobek filmowy i dokumentalny obejmuje jej pracę jako konsultant dla Goddess Remembered i The Burning Times oraz współautorstwo z Donną Read komentarza do Full Circle, wszystkie wyprodukowane przez National Film Board of Canada. Starhawk i Read założyli własną firmę filmową, Belili Productions. Ich pierwszy film, Signs Out of Time (2004), przedstawiał życie archeolog Mariji Gimbutas. Jej dorobek beletrystyczny obejmuje The Fifth Sacred Thing (1993), zdobywcę nagrody Lambda dla najlepszego gejowskiego i lesbijskiego science fiction w 1994 oraz Walking to Mercury (1997). Ponadto Starhawk nagrała kilka płyt CD opartych na jej naukach. Napisała pieśni i przyśpiewki używane przez innych w rytuałach.
strzyga (również stria, strix)
Pijący krew nocny duch klasycznej starożytności, znany w folklorze jako wiedźma. Strzygi (liczba mnoga) podobno były okropnymi kobietami, które potrafiły zmienić się w straszne ptaki drapieżne, z ogromnymi szponami, zniekształconymi głowami i piersiami pełnymi trującego mleka. Podobnie jak lamie i sukkuby żerowały na niechronionych śpiących mężczyznach i dzieciach. Z mężczyznami zamieniali się w kobiety, odbywali stosunki płciowe, a następnie pili męską krew. Dzieciom podawali trujące mleko. Byli kojarzeni z sowami piskowymi, ptakami czarodziejów, których pióra są używane w magicznych zaklęciach w klasycznym micie. Owidiusz zaproponował trzy teorie co do pochodzenia sporów: tak się narodziły; byli oczarowani; były to wiedźmy, które zostały zaklęte. Petroniusz twierdził, że spór to mądre kobiety nocy, które posiadają moc obalenia naturalnego porządku rzeczy. Po upadku Cesarstwa Rzymskiego w folklorze trwały niepokoje, a określenie "wiedźma" stało się łaciną. Wraz z rozprzestrzenianiem się chrześcijaństwa niepokoje, wraz z innymi duchami pogańskimi, zostały powiązane z demonotrią. Synod w Rzymie w 743 zakazał składania ofiar takim duchom. W 744 r. "Lista przesądów" sporządzona na soborze w Leptinnes wyrzekała się "wszystkich dzieł demona. . . i wszystkie złe istoty, które są do nich podobne". Uchwalono różne ustawy, zabraniające wiary w zmagania i inne duchy pogańskie, jak np. w Saksonii z 789 r., które karano za takie wierzenia egzekucją. W średniowieczu zmagania zostały zidentyfikowane w chrześcijaństwie jako sługi szatana i jego demonów. Zostały one zdefiniowane jako kobiety-czarownice, które praktykowały czary i latały w powietrzu. Skojarzenie strzygów z wrzeszczącymi sowami dało początek terminowi sowa wystrzelona, który odnosił się do skutków zaklęcia wyniszczającego rzuconego na człowieka. Wyrażenie to pozostawało w powszechnym użyciu w Wielkiej Brytanii do XVI wieku.
Summers, Montague (1880-1948)
Angielski autor, który dużo pisał o czarownictwie, demonologii, wampirach i wilkołakach. Wierzył, że szatan i jego demony istnieją naprawdę i że wywierają potężną władzę nad złymi czarownicami. Był łatwowierny co do ciemnych, nadprzyrodzonych światów, które badał. Niemniej jednak jego książki, z których niektóre były nadal drukowane pod koniec XX wieku, oferują interesujące spojrzenie na popularne historie i wierzenia z czasów wcześniejszych. Summers urodził się jako Alphonsus Joseph-Mary Augustus Montague Summers 10 kwietnia 1880 roku w Clifton, niedaleko Bristolu. Był najmłodszym z siedmiorga dzieci w rodzinie kierowanej przez bankiera i sędziego pokoju. Został wychowany jako anglikanin, ale później nawrócił się na katolicyzm. We wczesnych latach życia Summersa pociągały dramaty i literatura, tematy, o których później pisał książki. Studiował w Trinity College w Oksfordzie, a następnie w Lichfield Theological College. W 1906 r. uzyskał tytuły licencjata i magistra sztuki. Pracując jako wikary w Bath, on i
inny duchowny zostali oskarżeni o pederastię. Summers został uniewinniony, a zarzuty wycofano. W 1909 wstąpił do Kościoła rzymskokatolickiego i został księdzem. Od 1911 do 1926 uczył w różnych szkołach i pisał książki o literaturze, dramacie, czarach i zjawiskach nadprzyrodzonych. W późniejszych latach mieszkał w Oksfordzie, studiując tysiące książek, które zebrał przez lata. Był uważany przez swoich rówieśników za dziwnego człowieka. Summers poświęcił ponad 30 lat na intensywne studia nad czarami, które, jak sądził, zostały zaniedbane przez poważnych angielskich historyków. Recenzował prace starszych demonologów, takich jak Jean Bodin, Nicholas R émy, Francesco-Maria Guazzo i wielu innych. Przetłumaczył na angielski Malleus Maleficarum, wydaną po raz pierwszy w 1486 roku i najbardziej wpływowy przewodnik w prześladowaniach, torturach i egzekucjach rzekomych czarownic podczas całej histerii czarownic. Wywyższył autorów książki, Jamesa Sprengera i Heinricha Kramera, jako błyskotliwych ludzi.
Tłumaczył lub redagował także prace czołowych demonologów, m.in. Henri Bogueta, Guazzo, Rémy&prie;ego, Reginalda Scota, Rica harda Boveta i Ludovico Sinistrariego. Summers wierzył w czarownice i uważał, że zasłużyły na karę, jaką otrzymały, ale nie zgadzał się z brytyjską antropolożką Margaret A. Murray w jej twierdzeniu, że czary były zorganizowaną religią w średniowieczu. To, powiedział Summers, było "najbardziej pomysłowym
. . ale całkowicie nie do przyjęcia hipoteza". W swojej książce The History of Witchcraft and Demonology (1926) Summers utrzymywał, że czary niekoniecznie były wytworem średniowiecza, ale pojawiły się w tym czasie z wystarczającą siłą, by zagrozić samemu pokojowi i zbawieniu ludzkości. Uważał, że zeznania czarownic nie są wytworem histerii i halucynacji, ale "były w głównym ohydnym i strasznym fakcie". Summers przyjął każde przekonanie o złu i podłości czarownic. We wstępie do Historii powiedział swoim czytelnikom: Na następnych stronach starałem się pokazać czarownicę taką, jaką naprawdę była - złą wątrobą; szkodnik społeczny i pasożyt; wyznawca wstrętnego i nieprzyzwoitego wyznania; adept otrucia, szantażu i innych pełzających przestępstw; członek potężnej tajnej organizacji wrogiej Kościołowi i państwu; bluźniercą słowem i czynem; kołysząc wieśniaków terrorem i przesądami; szarlatanem i czasem znachorem; sprośny; aborcjonista; mroczny doradca lubieżnych dam dworskich i cudzołożnych szarmantek; sługą występku i niepojętej korupcji; ocierając się o brud i najokropniejsze namiętności wieku. Summers napisał Geografię czarów (1927) i Popularną historię czarów (1937). Jego książki o wampirach i wilkołakach - które według niektórych krytyków są wypełnione niepotwierdzonymi opowieściami starych żon - to Wampir: Jego kith i krewni (1928); Wampir w Europie (1929); i Wilkołak (1933). Summers zmarł 10 sierpnia 1948, w tym samym roku, w którym ukazało się nowe wydanie jego przekładu Malleus Maleficarum.
sowy
Sowa kojarzy się ze śmiercią, czarami i mroczną stroną życia. Dla starożytnych Egipcjan sowa symbolizowała noc, śmierć i zimno. Biblia (Kapłańska) mówi, że sowa jest nieczystym ptakiem. Starożytni Grecy uważali ją jednak za święty symbol mądrości, gdyż sowa była nieodłączną towarzyszką Ateny, bogini mądrości. Starożytni Rzymianie uważali ptaka za zły omen, zapowiadający śmierć; Morderstwo Cezara obwieszczały skrzeki sów. Oprócz śmierci pohukiwanie sowy zwiastuje chorobę, złą pogodę i utratę dziewictwa wiejskiej dziewczyny. W folklorze europejskim i amerykańskim sowie mogły przeciwdziałać różne amulety: wrzucanie soli do ognia, wywracanie kieszeni na lewą stronę czy wiązanie węzłów w chusteczce. Aztekowie utożsamiali sowy ze złymi duchami, w tym jednym uważanym za wroga rasy ludzkiej, który nazywał się "Racjonalna Sowa". W Afryce obawia się sów, ponieważ są one narzędziami czarowników. Dla Indian północnoamerykańskich sowa jest ptakiem złego omena, zwiastunem śmierci lub posłańcem zmarłych. Sauk wierzą, że jeśli sowa zostanie zauważona w nocy, spowoduje to paraliż twarzy. Szamani Chippewa wypychają skórę sowy magicznymi składnikami i kierują ją, by poleciała do domu ofiary i spowodowała głód. Uzdrowiciele ludowi w Peru używają sów do walki z negatywną magią. W peruwiańskim micie "kobieta sowa" kojarzy się z rytuałami szamanistycznymi i magicznym leczeniem (patrz szamanizm). Demony w postaci sów rzekomo towarzyszyły czarownicom, towarzysząc im w ich lotach na miotłach i wykonując dla nich złe polecenia. Magowie i uzdrowiciele używali sowich piór jako amuletu usypiającego ludzi. W niektórych kulturach sowa od dawna jest szanowana. W Indiach mówi się, że jedzenie sowich gałek ocznych zapewnia widzenie w nocy. Indianie Kiowa z Ameryki Północnej wierzą, że uzdrawiacze zamieniają się w sowy po śmierci.
Stowarzyszenie Badawcze Czarodziejstwa (WRA)
Organizacja założona w lutym 1964 przez Sybil Leek celem zjednoczenia czarownic w Wielkiej Brytanii. Leek ustanowiła się prezydentem, ale tylko na kilka miesięcy, ustępując w lipcu 1964 r. w obliczu odwróconej autopromocji i rozgłosu. Leek przeniosła się do Ameryki, a Doreen Valiente wkroczyła jako jej następczyni. Stowarzyszenie miało czasopismo, Pentagram, redagowane przez przyjaciela Roberta Cochrane'a, który również pisał artykuły. 3 października 1964 r. WRA zorganizowała kolację, podczas której Valiente wezwał wszystkie tradycje czarownic do wyjścia z tajemnicy i połączenia się. Wśród około 50 uczestników były Cochrane i Patricia Crowther. Cochrane został przedstawiony jako dziedziczna wiedźma, a Valiente i Crowther wspólnie wznieśli toast za Rogatego Boga. W pierwszym numerze Pentagramu Valiente napisała o swoim marzeniu, by WRA stało się Organizacją Narodów Zjednoczonych dla czarownic. Powiedziała, że wszystkie tradycje powinny dać się poznać i zaakceptować. Ten sen nigdy nie zdał sobie sprawy, że Pentagram stał się polem bitwy między zwolennikami Geralda B. Gardnera, wśród których Crowther i jej mąż Arnold Crowther byli czołowymi głosami, a antygardneryjczykami, w tym Cochrane'em i jego współpracownikiem Taliesinem. W 1966 roku Pentagram spasował, a wkrótce potem WRA zakończyło działalność.
szamani
Szamani, zwani także jujumen, obeahmen, root doctors, zaklinaczy ludzi i lekarzy liści, służą jako kapłani i lekarze członkom afrykańskich plemion i wierzącym w Vodun, Santería, kulty Macumba w Brazylii i tym, którzy szukają uzdrawiającej mocy ziół. Jak sama nazwa wskazuje, szamani w Afryce leczą pacjentów z chorób wywołanych przez wiedźmy, wróżąc wiedźmę odpowiedzialną za chorobę lub nieszczęście ofiary i lecząc pacjenta, wysyłając zaklęcia przeciwdziałające. Wraz ze wzrostem ich mocy szamani mogą kontrolować całe wioski, przekonując członków, że znają źródła zła i wiedzą, jak z nich korzystać. Wśród starych plemion Zulusów i Aszanti kobiety często służyły jako odkrywcy czarownic, przyozdabiając się piórami i futrami, a także smarując twarze farbą i białą gliną. Po osiągnięciu histerycznego szaleństwa wywołanego biciem w bębny i intonowaniem znalazcy czarownic wskazywali sprawców czarownic, co skutkowało natychmiastową egzekucją skazańca (patrz Afryka n czarodziejstwo). Lekarz medycyny ogólnej nazywa się nganga, to samo słowo używane jest przez czarne wiedźmy w Santerii na określenie ich kotłów złych duchów. Nganga odgaduje źródło nieszczęść ofiary, rzucając hakata, czyli kości ("kości" mogą być nasionami, kostką do gry, muszelkami lub rzeczywistymi kośćmi), interpretując sposób rzutów i prorokując o dobrym zdrowiu lub czynieniu zła. Nganga podobno używają swojej mocy tylko dla dobra, ale muszą być zaznajomieni ze złymi praktykami czarnoksięstwa, aby z nimi walczyć. Jeśli wiedźma wysyła ngozi, lub ducha żywiącego urazę, aby kogoś skrzywdzić, to szaman musi wiedzieć, jak wysłać jeszcze potężniejszego ngozi do wiedźmy. trucizny zapewniają szamanowi potężną broń, używaną do wykrywania wiedźm i wykonywania zaklęć. W teście na truciznę szaman podaje podejrzanemu trujący napój; jeśli choruje i wymiotuje, jest niewinny, ale jeśli toleruje picie, jest złą czarownicą. Podejrzani umierają podczas tej próby, ale ich śmierć jest postrzegana jako boska sprawiedliwość. Odmianą tej męki jest benge, w której trucizny podaje się kurczakom podczas odczytywania nazwisk podejrzanych; jeśli kurczak umrze podczas wywoływania nazwiska, podejrzany jest winny. Stosowane w zaklęciach trucizny mogą przynieść pożądane przez szamana efekty. Jeden ze słynnych przypadków dotyczył lekarza od korzeni lub specjalisty od leków ziołowych o nazwisku dr Bug. Za 50 dolarów dr Bug gwarantował swoim pacjentom, że po wcieleniu do wojska nie spełnią swoich wymagań fizycznych. Chętni klienci brali miksturę, a następnie cierpieli na "syndrom hippity-chmielowego serca", w ten sposób unikając poboru. Lekarze byli zdumieni, gdy znaleźli tak wielu cierpiących na tę chorobę, dopóki jeden z poborowych nie wziął podwójnej dawki, aby upewnić się, że nie przejdzie badania fizycznego i umarł. Jego autopsja wykazała, że eliksir zawierał mieszankę liści oleandru, które zawierają naparstnicę oraz alkohol, naftaliny i ołów. Uprawianie czarownic nie umarło wraz z modernizacją Afryki. Obecnie często nazywani "tradycyjnymi uzdrowicielami", aby usunąć negatywne skojarzenia z "czarownikami", miejscowi praktykujący rozprowadzają leki ziołowe, boską przyszłość i szukają alternatywnych metod leczenia dla swoich klientów, z których wielu przyjęło inne zachodnie style i postawy. W niektórych przypadkach uzdrowiciele, zwani również jujumen (od afrykańskiego juju lub fetysz), odnieśli niezwykłe sukcesy, zwłaszcza w przypadku chorób przewlekłych, takich jak wysokie ciśnienie krwi, astma, choroby psychiczne i choroby weneryczne. W regionie Głębokiego Południa Stanów Zjednoczonych i na Haiti uzdrowiciele są znani jako lekarze korzeni, wyczarowujący mężczyzn lub lekarze liści (dokte feuilles w języku kreolskim). Ci ludzie praktykują ziołolecznictwo, podając mikstury i preparaty leczące różne choroby, zwłaszcza te bardziej przyziemne: przeziębienia, bóle stawów, bóle głowy, dolegliwości żołądkowo-jelitowe i drobne "komplikacje kobiece". Chociaż szanowani za swoją wiedzę, lekarze liści nie mają specjalnego dostępu do bogów i nie mogą leczyć poważniejszych chorób spowodowanych interwencją ducha, duchową dysharmonią i czarami. Najsłynniejszym czarownikiem w Ameryce był doktor John, wolny czarnoksiężnik z XIX-wiecznego Nowego Orleanu. Jeden z wczesnych mentorów Marie Laveau, doktor John, kontrolował większość czarnych i sporą część białych w mieście za pomocą swoich proszków, mikstur miłosnych i niesamowitej wiedzy o ich życiu - zwykle zdobywanej dzięki sieci dobrze rozmieszczonych szpiegów. Zgromadził dużą fortunę, rozdając gris-gris, ale zakończył życie w biedzie po utracie majątku w wyniku oszustwa. Jego rówieśnicy powiedzieli, że doktor John został "naprawiony" lub padł ofiarą zaklęć większych niż jego. W swoich badaniach nad miejscowymi uzdrowicielami z Jamajki, zwanych obeahmenami, Joseph K. Long zapytał, dlaczego wielu ludzi woli szamanów od wyszkolonych lekarzy. W niektórych przypadkach postulował, że szamani wydają się bardziej sympatyczni, dostosowując swoje leczenie do norm społecznych społeczności. W innych choroba może być bardziej formą histerii społeczności, a gdy lęki zostaną uspokojone, choroba zanika. Ostatecznie jednak odkrył, że wśród ludzi wierzących w magię magia działa. W wiejskich Appalachach szaman to ten, który się załamuje zaklęcia czarownic. Jeśli ktoś jest zakłopotany czarami, szuka szamana, tak jak idzie się do lekarza z dolegliwościami fizycznymi
światło czarownic
Światło emitowane lub noszone przez czarownice, które umożliwia ich wykrycie przez inne osoby, zwłaszcza w nocy. Zgodnie z folklorem Azande w Afryce, wiedźma wypuszcza ducha, aby mordował innych podczas snu, podobnie jak wierzono, że średniowieczne wiedźmy wysyłają demony w postaci rodzin zwierzęcych. Ten duch, czyli esencja czarów, można zobaczyć w nocy, świecąc jak iskry wyrzucone z ognia. W ciągu dnia światło jest widoczne tylko dla tych, którzy są czarownicami lub szamanami. Czarownice Effutu z południowej Ghany używają duchowej "sieci" lub "drutu", za pomocą których podróżują w poszukiwaniu ofiar. Gdy poruszają się po tej sieci w nocy, są widoczne jako jasne błyski światła (patrz Afryka n czarodziejstwa). Pueblo z Nowego Meksyku oraz Bantu i Gusii z Afryki utrzymują, że czarownice podróżują nocą, niosąc światła, które na przemian zapalają się w górę iw dół. Gusii mówią, że zmiany w jasności są spowodowane przez czarownice zdejmujące i wymieniające pokrywki garnków, które noszą ze sobą. Wśród mieszkańców Dobu z zachodniego Pacyfiku kainana - ogień emitowany przez łono latających wiedźm - można zobaczyć w nocy. Aby odeprzeć niebezpieczeństwo, wioski gromadzą się wokół ognisk, które płoną przez całą noc. Nikt nie wraca do domu do świtu. Te wierzenia można porównać do europejskiej tradycji, że czarownice latają nocą na miotłach zapalonych świecami w miotłach.