Chociaż poczta e-mail, głos i wiadomości błyskawiczne są często używane w komunikacji indywidualnej, Internet od dawna sprzyja tworzeniu grup w celu omawiania spraw, od codziennych po zagrażające życiu. Najpopularniejszym z tych serwisów był Usenet, niezwykle duże rozproszone forum dyskusyjne. W 2001 roku Google nabył obszerne archiwum grup dyskusyjnych Usenet (ponad 500 milionów pojedynczych wiadomości) i udostępniło je jako część usługi Google Groups (patrz Rysunek 5-3). [55] Grupy dyskusyjne Google okazały się niezwykle popularne i obejmują obecnie ponad 10 000 grup i 800 milionów postów, z których każdą można łatwo przeszukiwać za pomocą technologii wyszukiwania Google. Według Google, jego zbiór Usenetu to „najpełniejszy zbiór artykułów Usenetu, jaki kiedykolwiek zebrano, i fascynująca relacja historyczna z pierwszej ręki. Korzystanie z (i przeszukiwanie) Grup dyskusyjnych Google ma wiele wad. Po pierwsze, użytkownicy potrzebują konta Google, aby utworzyć grupę lub publikować komentarze, co z kolei wymaga adresu e-mail i hasła, zapewniającego unikalny identyfikator dla każdego użytkownika. Po drugie, korzystając z usługi, użytkownicy ujawniają swój adres e-mail w każdym wpisie. Adresy są zaciemniane w samych wiadomościach, ale pełny adres e-mail można odzyskać za pomocą prostego testu identyfikującego użytkowników. Google blokuje adresy e-mail odczytywalne maszynowo, aby zapobiec ich przechwytywaniu przez roboty internetowe. Chociaż jest to dobry pomysł, nie przeszkadza to samym Google w wyszukiwaniu danych pełnych adresów wraz z treścią każdej powiązanej wiadomości. Co więcej, spamerzy z powodzeniem byli w stanie ominąć CAPTCHA Google za pomocą automatycznych botów i pracowników. Gdy użytkownicy tworzą grupę, łączą się z jakimś tematem, podobnie jak każda osoba, która publikuje wiadomość w grupie, a nawet osoby, które wyszukują i przeglądają wiadomości. Poza sieciami społecznościowymi i unikalnymi identyfikatorami ujawnionymi przez korzystanie z Grup dyskusyjnych Google, te „fascynujące historie z pierwszej ręki” mogą zawierać niezwykle poufne informacje o każdym z autorów, na przykład o kimś osobiście zajmującym się rakiem lub wspierającym kogoś, kto go ma. Poniżej znajduje się przykład z grupy dyskusyjnej alt.support.cancer, pobrany za pomocą wyszukiwania w Grupach dyskusyjnych Google.
Uwaga
Witam wszystkich, jestem tutaj bardzo nowy, jestem teraz bardzo zdesperowany. jeśli ktoś może mi zasugerować, czy są jakieś zasoby, placówka, badania kliniczne lub cokolwiek można dla niej zrobić. Trzy lata temu zdiagnozowano u niej raka jajnika, wtedy rozwinął się wodobrzusze, tak właściwie wiedzieli o raku. Następnie wykonano całkowitą histerektomię, a następnie chemię. Jest na chemioterapii od zeszłego roku w listopadzie, kiedy zrobiono ostatnią sesję chemioterapii i znowu były tam bardzo ciężkie wodobrzusze. Dr mówi, że komórki rakowe znajdują się w otaczających tkankach, a nie w żadnym narządzie. Pobrali próbkę jej płynu i zrobili test wrażliwości na chemioterapię, okazało się, że te komórki nie są wrażliwe na żaden lek. Nie chcę się poddawać, ona jest moją najlepszą przyjaciółką, ma zaledwie 45 lat, proszę powiedz mi co mam robić ??? Nie chcę się poddawać… proszę cię błagam!
Członkowie Grup dyskusyjnych Google mogą również tworzyć profile publiczne, które ujawniają ich imię i nazwisko, położenie geograficzne i inne informacje. Serwery Google przechowują treść swoich postów i wszelkie pliki przesłane przez użytkownika, takie jak zdjęcia, filmy i programy. Polityka prywatności Grup dyskusyjnych Google stanowi, że Google gromadzi i przechowuje informacje o grupach, do których użytkownicy dołączają lub którymi zarządzają, a także listy innych członków, w tym tylko zaproszonych do dołączenia do
Grupa. Analizując wpływ nowych narzędzi i usług online na bezpieczeństwo, często warto dokładnie ocenić materiały marketingowe narzędzia pod kątem obaw dotyczących bezpieczeństwa.