Mówiliśmy o bitwach piechoty, kawalerii i wojnie morskiej starożytnych Greków. Inną ważną formą zaangażowania militarnego w tym czasie było oblężenie. Wiele wojen oblężniczych miało miejsce podczas wojny peloponeskiej, a Aleksander Wielki był diabłem podczas oblężenia. W istocie, atakowane miasto miało dwie możliwości: wyjść i walczyć lub zamknąć bramy i spróbować przeczekać. W konsekwencji oblężenia zdarzały się bardzo często. Ogólnie rzecz biorąc, oblężenie było długim procesem. Atakująca armia zablokowała wrogie miasto, a potem właściwie siedziała tam i czekała. Oblężenie zakończyło się, gdy atakującym udało się dostać do środka, albo któraś ze stron się poddała. W każdym oblężeniu strona atakująca musiała być pewna, że jest w stanie zagłodzić tych w mieście. Dlatego linie zaopatrzenia atakującego musiały być doskonałe. Musieli mieć wystarczającą liczbę żołnierzy, aby otoczyć miasto i zapobiec dostawaniu się zaopatrzenia. Podczas oblężenia portów, ta blokada, znana jako omijanie, była często wykonywana przy użyciu floty do przechwytywania statków zaopatrzeniowych i ochrony portu. Oblężenia były bardzo czasochłonne i nigdy nie gwarantowały sukcesu. Atakujący mógł zmarnować miesiące na oblężenie, które potem musiało się skończyć, ponieważ wojska były potrzebne gdzie indziej. Proces był również ponury, nudny dla napastników, a armie często stawały się niezdyscyplinowane.