Po prawie dziesięciu latach konfliktu zarówno Sparta, jak i Ateny zaczęły zdawać sobie sprawę, że żadna ze stron nie będzie w stanie wygrać wojny – każde zwycięstwo kosztowało zbyt wielką cenę, aby zwycięska strona mogła skorzystać. Tak więc w 421 r. p.n.e. rozpoczęły się negocjacje pokojowe, prowadzone przez ateńskiego strategosa Nikiasa. Obu stronom udało się uzgodnić 50-letni pokój, a także powrót jeńców spartańskich w zamian za Amfipolis. Więc to wszystko było posortowane, prawda? Niestety nie. Chociaż pokój Nikiasa był doskonałą okazją dla Aten i Sparty, rozwścieczył inne miasta, w tym Boiotia i Korynt (patrz rozdział , które wspierały stronę spartańską przez lata walk. Jeśli chodzi o te państwa wspierające Spartan, układ pokojowy nie oferował im niczego – wszystkie ich pretensje do Aten zostały nierozwiązane. Przy tak wielkim niezadowoleniu pokój wynegocjowany przez Nikiasa nie mógł trwać długo.