Pisanie książki wymaga skupienia. Trudno o skupienie się. Może to mieć coś wspólnego z tym, dlaczego napisanie tego tekstu zajęło nam tak dużo czasu. Czas na skupienie się i czas na skoncentrowanie się na rozmowie nie będą się po prostu zdarzać. Dla większości z nas życie jest po prostu zbyt zajęte. Skupienie wymaga dyscypliny. Naukowcy z Laboratorium interakcji człowiek-komputer Carnegie Mellon (we współpracy z New York Times) uważają, że mogą mieć wyjaśnienie, dlaczego coraz trudniej jest się skupić. Od jakiegoś czasu wiemy, że wielozadaniowość (co naukowcy czasami nazywają „szybkim przełączaniem między zadaniami”) wiąże się z kosztami. Szybkie przełączanie się to nawyk wielu z nas: praca nad szkicem notatki, czytanie i odpowiadanie na e-maile, sprawdzanie naszych mediów społecznościowych; przeskakiwanie z jednego zadania do drugiego iz powrotem, wszystko w ciągu kilku minut. Ta zmiana ma wpływ na funkcje poznawcze. W ciągu dnia pracy wielu z nas ma tylko 11 minut między każdą przerwą, a powrót do pierwotnego zadania po przerwie zajmuje średnio 25 minut. Wyobraź sobie, że piszesz ważny raport do pracy. Na Twoim komputerze program pocztowy prawdopodobnie działa w tle i prawdopodobnie masz telefon komórkowy w pobliżu. Średnio nie minęło więcej niż 11 minut, zanim na komputerze pojawi się powiadomienie e-mail, telefon poinformuje Cię o najświeższych wiadomościach, SMS-ie, a może po faktycznym połączeniu telefonicznym. Ponadto może zapukać do drzwi Twojego biura lub jeśli zdarzy się, że pracujesz w domu, suszarka może bzyczeć, informując, że możesz włożyć kolejny ładunek (który obecnie jest mokry w pralce). Skorzystaj tylko z jednej z tych przerw, a może minąć 25 minut, zanim w pełni skupisz się na swoim raporcie… przez kolejne 11 minut. Podobnie jak w przypadku głębokich rozmów, skoncentrowane rozmowy nie będą się po prostu odbywać. Musimy celowo odciąć się od potencjalnych czynników rozpraszających, nawet na krótki czas.