“Wspomóż rozwój Szkoły Z Piekła Rodem. Kliknij w Reklamę. Nic nie tracisz a zyskujesz naszą wdzięczność … oraz lepsze, ciekawsze TEKSTY. Dziękujemy”
Nawet po latach zawsze jestem zaskoczony tym, jak wiele osób odpowiada na prośby o ich czas. Ale z drugiej strony, kiedy dostaję prośby o wywiady z klientami dotyczące produktów innych ludzi, naprawdę na nie czekam. Dlaczego? Jednostki są różne, ale psychologia człowieka jest dość uniwersalna. Wszystkich nas motywują te same pragnienia:
- Lubimy pomagać innym
- Lubimy brzmieć mądrze
- Lubimy naprawiać rzeczy
Pomaganie innym czyni nas szczęśliwymi
Jak te ludzkie skłonności pomagają, gdy chcesz porozmawiać z potencjalnymi klientami o swoim pomyśle? Ze swojego osobistego adresu e-mail wysyłasz wiadomość e-mail, która osobiście zwraca się do odbiorcy. Odbiorca widzi to i mówi do siebie: ktoś prosi mnie o pomoc. To jeden z niewielu globalnie uniwersalnych konstruktów psychologicznych – niezależnie od kultury czy dochodów czerpiemy radość z inwestowania naszych zasobów, aby pomagać innym. Ponieważ określiłeś, dlaczego chcesz rozmawiać z tą konkretną osobą, odbiorca ma poczucie własności . Nie może tego zignorować, zakładając, że ktoś inny się tym zajmie. Wydaje się, że szczególnie lubimy poświęcać swój czas sprawom, które są zgodne z naszą własną tożsamością. Kiedy więc wyślesz e-maila z prośbą o pomoc, mówiąc o czymś, czym już jest zainteresowany, to wygrana.
Lubimy brzmieć mądrze
Twój odbiorca odpowiada i zobowiązuje się do rozmowy z Tobą. Rozpoczynając rozmowę, jasno dajesz do zrozumienia, że to ona jest ekspertem. Chcesz się uczyć z jej doświadczeń. Chęć brzmienia inteligentnie nie jest tak egoistyczna, jak się wydaje; jesteśmy nagradzani, gdy zdobywamy szacunek innych. Psycholog Abraham Maslow zdefiniował to jako szacunek (osiągnięcia, szacunek dla innych, szacunek innych) i umieścił to w swojej hierarchii potrzeb. * Kiedy dziękuję komuś pod koniec rozmowy rozwojowej z klientem, często odpowiada mu coś w rodzaju , “Nie, dziękuję! Bardzo się cieszę, że mogłem się czymś podzielić! ” Moja teoria jest taka, że większość z nas jest nierozpoznanymi ekspertami w sprawach, które robimy na co dzień – czy chodzi o karmienie rodziny, debugowanie kodu czy koordynowanie dużych spotkań. To miła odmiana usłyszeć od kogoś, kto nie bierze tego za pewnik.
Naprawianie rzeczy daje nam poczucie celu
Kiedy twój rozmówca opowiada o swoich frustracjach, może dać upust i doświadczyć katharsis. Ale co ważniejsze, kiedy zadajesz dodatkowe pytania, dajesz mu poczucie, że może się poprawić. To nie jest to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni:
„Czujemy się tak bezradni i beznadziejni w rozpatrywaniu naszych skarg konsumentów, że aż 95% niezadowolenia konsumentów pozostaje nierozwiązanych, ponieważ nie możemy skutecznie na nie narzekać.… Jesteśmy przekonani, że zgłaszanie naszych skarg osobom odpowiedzialnym będzie bardziej kłopoty niż są warte, nie doprowadzą do satysfakcjonującego rozwiązania i mogą faktycznie pogorszyć sytuację. Jednakże, skutecznie prowadząc skargę, możemy wykazać nasz wpływ na nasze relacje i / lub nasz kontekst społeczny i czuć się bardziej zdolnymi, kompetentnymi i wzmocniony ”.
Jeśli nie doświadczymy osobiście problemów, które próbujemy rozwiązać, nadal może być trudno wyobrazić sobie, że klienci będą chcieli z nami porozmawiać.
Chodź ze mną na wycieczkę do DMV
Pomyśl o sytuacji, która jest ogólnie frustrująca. W Stanach Zjednoczonych klasycznym przykładem jest wycieczka do Departamentu Pojazdów Silnikowych w celu odnowienia prawa jazdy. Podejdź do grupy osób, których nie znasz (na przykład w kawiarni lub na przystanku autobusowym). Jedyne, co musisz zrobić, to wspomnieć, że właśnie wybrałeś się na wycieczkę do DMV, a ludzie wokół ciebie natychmiast rozpoczną rozmowę na ten temat:
O rany, ostatnim razem czekałem w kolejce godzinami, a kiedy dotarłem do lady, urzędnik powiedział mi, że brakuje mi formularza! Powinieneś umówić się na wizytę w DMV online – ostatnim razem to zrobiłem i byłem w domu i poza nim za 10 minut! Wykorzystuję czas, aby nadrobić zaległości w czytaniu związanym z pracą, więc przynajmniej robię coś produktywnego, gdy czekam.
Jest mało prawdopodobne, że czekasz na autobus z wyjątkowo otwartymi ludźmi, pracownikami Departamentu Pojazdów Samochodowych lub dziennikarzami zajmującymi się poradami. DMV jest tak wszechobecny, że wywołuje spontaniczną pomoc, wiedzę i sugerowane ulepszenia. Tak, prosisz ludzi, aby poświęcili swój czas, a wielu ludziom brakuje czasu. Ale dajesz im także pozytywną okazję do bycia pomocnym, inteligentnego mówienia i ulepszania świata, a wszystko to w 20-minutowej rozmowie.
Nawet po latach zawsze jestem zaskoczony tym, jak wiele osób odpowiada na prośby o ich czas. Ale z drugiej strony, kiedy dostaję prośby o wywiady z klientami dotyczące produktów innych ludzi, naprawdę na nie czekam. Dlaczego? Jednostki są różne, ale psychologia człowieka jest dość uniwersalna. Wszystkich nas motywują te same pragnienia:
- Lubimy pomagać innym
- Lubimy brzmieć mądrze
- Lubimy naprawiać rzeczy
Pomaganie innym czyni nas szczęśliwymi
Jak te ludzkie skłonności pomagają, gdy chcesz porozmawiać z potencjalnymi klientami o swoim pomyśle? Ze swojego osobistego adresu e-mail wysyłasz wiadomość e-mail, która osobiście zwraca się do odbiorcy. Odbiorca widzi to i mówi do siebie: ktoś prosi mnie o pomoc. To jeden z niewielu globalnie uniwersalnych konstruktów psychologicznych – niezależnie od kultury czy dochodów czerpiemy radość z inwestowania naszych zasobów, aby pomagać innym. Ponieważ określiłeś, dlaczego chcesz rozmawiać z tą konkretną osobą, odbiorca ma poczucie własności . Nie może tego zignorować, zakładając, że ktoś inny się tym zajmie. Wydaje się, że szczególnie lubimy poświęcać swój czas sprawom, które są zgodne z naszą własną tożsamością. Kiedy więc wyślesz e-maila z prośbą o pomoc, mówiąc o czymś, czym już jest zainteresowany, to wygrana.
Lubimy brzmieć mądrze
Twój odbiorca odpowiada i zobowiązuje się do rozmowy z Tobą. Rozpoczynając rozmowę, jasno dajesz do zrozumienia, że to ona jest ekspertem. Chcesz się uczyć z jej doświadczeń. Chęć brzmienia inteligentnie nie jest tak egoistyczna, jak się wydaje; jesteśmy nagradzani, gdy zdobywamy szacunek innych. Psycholog Abraham Maslow zdefiniował to jako szacunek (osiągnięcia, szacunek dla innych, szacunek innych) i umieścił to w swojej hierarchii potrzeb. * Kiedy dziękuję komuś pod koniec rozmowy rozwojowej z klientem, często odpowiada mu coś w rodzaju , “Nie, dziękuję! Bardzo się cieszę, że mogłem się czymś podzielić! ” Moja teoria jest taka, że większość z nas jest nierozpoznanymi ekspertami w sprawach, które robimy na co dzień – czy chodzi o karmienie rodziny, debugowanie kodu czy koordynowanie dużych spotkań. To miła odmiana usłyszeć od kogoś, kto nie bierze tego za pewnik.
Naprawianie rzeczy daje nam poczucie celu
Kiedy twój rozmówca opowiada o swoich frustracjach, może dać upust i doświadczyć katharsis. Ale co ważniejsze, kiedy zadajesz dodatkowe pytania, dajesz mu poczucie, że może się poprawić. To nie jest to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni:
„Czujemy się tak bezradni i beznadziejni w rozpatrywaniu naszych skarg konsumentów, że aż 95% niezadowolenia konsumentów pozostaje nierozwiązanych, ponieważ nie możemy skutecznie na nie narzekać.… Jesteśmy przekonani, że zgłaszanie naszych skarg osobom odpowiedzialnym będzie bardziej kłopoty niż są warte, nie doprowadzą do satysfakcjonującego rozwiązania i mogą faktycznie pogorszyć sytuację. Jednakże, skutecznie prowadząc skargę, możemy wykazać nasz wpływ na nasze relacje i / lub nasz kontekst społeczny i czuć się bardziej zdolnymi, kompetentnymi i wzmocniony ”.
Jeśli nie doświadczymy osobiście problemów, które próbujemy rozwiązać, nadal może być trudno wyobrazić sobie, że klienci będą chcieli z nami porozmawiać.
Chodź ze mną na wycieczkę do DMV
Pomyśl o sytuacji, która jest ogólnie frustrująca. W Stanach Zjednoczonych klasycznym przykładem jest wycieczka do Departamentu Pojazdów Silnikowych w celu odnowienia prawa jazdy. Podejdź do grupy osób, których nie znasz (na przykład w kawiarni lub na przystanku autobusowym). Jedyne, co musisz zrobić, to wspomnieć, że właśnie wybrałeś się na wycieczkę do DMV, a ludzie wokół ciebie natychmiast rozpoczną rozmowę na ten temat:
O rany, ostatnim razem czekałem w kolejce godzinami, a kiedy dotarłem do lady, urzędnik powiedział mi, że brakuje mi formularza! Powinieneś umówić się na wizytę w DMV online – ostatnim razem to zrobiłem i byłem w domu i poza nim za 10 minut! Wykorzystuję czas, aby nadrobić zaległości w czytaniu związanym z pracą, więc przynajmniej robię coś produktywnego, gdy czekam.
Jest mało prawdopodobne, że czekasz na autobus z wyjątkowo otwartymi ludźmi, pracownikami Departamentu Pojazdów Samochodowych lub dziennikarzami zajmującymi się poradami. DMV jest tak wszechobecny, że wywołuje spontaniczną pomoc, wiedzę i sugerowane ulepszenia. Tak, prosisz ludzi, aby poświęcili swój czas, a wielu ludziom brakuje czasu. Ale dajesz im także pozytywną okazję do bycia pomocnym, inteligentnego mówienia i ulepszania świata, a wszystko to w 20-minutowej rozmowie.