Jeśli pracujesz w dużej firmie z obecnymi klientami, wiem, o czym myślisz. Nie ma mowy, żeby te techniki zadziałały w moim przypadku: nie mogę wchodzić na spotkania z klientami z domysłami. Jeśli mówię o nowych pomysłach, zakładają, że są one wskazówkami dotyczącymi produktów. Albo będą chcieli jutro kupić produkt, albo zdenerwują się, jeśli nie podoba im się nowy kierunek. Nie mogę poświęcić czasu ważnemu klientowi i zadać kilku pytań, nie mając mu nic do pokazania. To prawda: prawdopodobnie nie możesz ćwiczyć rozwoju klienta dokładnie w taki sam sposób, w jaki może to zrobić startup na wczesnym etapie. Będziesz musiał nieco dostosować ten proces, tak jak zrobiły to GE, Microsoft, Aetna, Intuit i rząd USA. Czytelnicy, którzy pracują z zupełnie nową bazą klientów lub w małym startupie, mogą przejrzeć ten rozdział i powrócić w późniejszym okresie cyklu życia firmy. Techniki tu opisane są dość konserwatywne i jako takie nie pozwolą ci nauczyć się i zmniejszyć ryzyka tak szybko, jak taktyka wywiadu i analizy. Tu porozmawiamy o dostosowywaniu taktyk rozwoju klienta do efektywnej pracy nawet z klientami, którzy wnoszą do nich sztywność, ograniczenia i wcześniejsze oczekiwania wraz ze swoimi pieniędzmi. Porozmawiamy również o tym, jak ustalić odpowiednie oczekiwania i zmniejszyć uprzedzenia. Opiszemy ukierunkowane taktyki, w tym:
- Jak dostosować koncepcję minimalnego opłacalnego produktu (MVP)
- Znalezienie odpowiednich klientów do rozmowy
- Bezpieczne sposoby wprowadzania nowych produktów
- Techniki uczenia się, jak klienci naprawdę używają Twojego produktu
Pod koniec będziesz miał jaśniejsze pojęcie o tym, jak ćwiczyć rozwój klienta, aby zminimalizować ryzyko i zmaksymalizować naukę dla swojej organizacji.