Nie udawaj Greka! Inwazja wszędzie z wyjątkiem Aten

Filip nie przejmował się tak naprawdę Atenami ani większą częścią południowej Grecji. Miał inne ryby do smażenia: miał na oku niezwykle ambitną inwazję na Azję Mniejszą. Filip spędził lata po zawarciu porozumienia pokojowego, koncentrując się na obszarach na północny wschód od Aten, oblegając port Bizancjum nad Bosforem. Oczywiście Ateny postrzegały ten atak jako zagrożenie dla miast w południowej Grecji, ponieważ pochodziło stamtąd dużo zboża. Polityczna intryga przeciwko Filipowi trwała nadal w Atenach, co ostatecznie skłoniło go do zajęcia statków ze zbożem w 340 r. p.n.e. Kiedy Filip przejął statki, w końcu dał Demostenesowi to, czego szukał jego krytyk – pretekst dla Aten do wypowiedzenia wojny Macedończykom, co zrobili należycie. Ateńczycy mieli wsparcie niektórych innych dużych miast, takich jak Korynt i Teby – z których wszystkie bały się Filipa i uważały, że jako bogate, potężne miasta będą następne na jego liście przebojów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *