Nie udawaj Greka! Bunt lądem: bunt joński

Grecja i Persja w końcu popadły w konflikt. Armia perska była znacznie większa i bardziej kosmopolityczna niż Grecy kontynentalni, ale główna różnica między obiema armiami polegała na tym, że Grecy na ogół nosili cięższe zbroje i walczyli w ściśle regulowanej formacji, a oddziały perskie nosiły lekką zbroję i były uzbrojone na różne sposoby. Mieszanka wojsk perskiej armii była jedną z jej mocnych stron, ale także inspirowała bunt. Podczas kampanii Dariusza w Tracji pod koniec VI wieku kontyngent z Grecji Jońskiej ocalił siły perskie przed klęską. Grecy odebrali swój sukces w kampanii Tracji jako oznakę perskiej słabości i dostrzegli okazję do buntu. Grek imieniem Aristagoras, którego Dariusz wyznaczył do rządzenia całą Ionią z Miletu, udał się do Grecji kontynentalnej, aby uzyskać wsparcie od Greków jońskich. Spartanie – zaskakująco odrzucając okazję do bycia trudnym i do walki – odmówili przyłączenia się do Aristagorasa. Spartański król Kleomenes najwyraźniej uważał, że Zatoka Perska jest zbyt daleko, aby podróżować w celu wyzwolenia Grecji. Ostatecznie Aristagoras zyskał wsparcie Aten i miasta Eretria. Rewolta początkowo zakończyła się sukcesem, ale rebelianci nie byli w stanie utrzymać powstania przeciwko potężnym siłom Dariusza. Dariusz miał do wezwania całe imperium i mógł rutynowo poświęcić na kampanię 50 000 ludzi. Ostatecznie w 494 r. p.n.e. armia Dariusza zaatakowała Milet i zrównała go z ziemią. Rewolta się skończyła, a Aristagoras uciekł do Tracji, gdzie ostatecznie został schwytany i zabity, próbując zdobyć poparcie dla nowego buntu. Kampania trwała ponad pięć lat i Dariusz obwiniał o nią Greków. Chociaż Grecy Jońscy spowodowali problemy, Dariusz uważał, że to państwa na greckim kontynencie stały za powstaniem. Skupiłby się teraz na rozszerzeniu swojego imperium na zachód przez Morze Śródziemne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *