Ile Google wie o Tobie : Prawo dotyczące petycji i decydenci

Kiedyś zadzwoniłem do swojego przyjaciela hakera, żeby razem zjeść posiłek. Kiedy skontaktowałem się z nim przez telefon komórkowy, powiedział, że nie będzie w stanie tego zrobić. Był w biurze gubernatora. Zaniepokojony, że szczególnie niepokojąca ustawa ma zostać uchwalona, ​​wziął na siebie bezpośrednią petycję do gubernatora. Byłem pod wielkim wrażeniem tego rodzaju aktywizmu. Nie siedział bezczynnie i nie pozwolił, by sprawy się pogorszyły; poszedł i bezpośrednio zaangażował starszych decydentów. W końcu firmy internetowe muszą przestrzegać prawa obowiązującego w danym kraju. Jeśli jesteś niezadowolony z obecnego stanu rzeczy, odwołaj się do swojego prawa i decydentów. Jeśli uważasz, że sam rząd podejmuje złą decyzję, skontaktuj się z wybranymi przez siebie przedstawicielami. W Stanach Zjednoczonych rząd interweniuje, gdy sektory biznesu nie mogą się kontrolować. Możesz znaleźć wspierające ucho. Na przykład Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych przyjęła przyszłościową rolę w rozwiązywaniu problemu ujawniania informacji przez Internet i jego nadużyć. Jeśli uważasz, że Twój pojedynczy głos nie będzie słyszany, dołącz do grupy, która ma głośniejszy głos.

Uwaga: Prawodawcy nie są jedynymi stronami zewnętrznymi, które mogą kształtować politykę korporacyjną. Możesz również dotrzeć do spółek publicznych za pośrednictwem ich udziałowców.

Wspieraj organizacje zajmujące się ochroną prywatności

Żadna osoba nie ma czasu na śledzenie wszystkich technicznych i politycznych problemów związanych z prywatnością w Internecie. Jednak kilka znaczących grup uważa, że ​​ich polityką jest monitorowanie krajobrazu prywatności i odgrywanie aktywnej roli w ochronie naszych wolności. Jeśli ta książka trafiła w sedno, proponuję rozważyć wsparcie Electronic Frontier Foundation  i Electronic Privacy Information Centre

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *