Agile Leadership : STUDIUM PRZYPADKU: ODNOWIENIE DZIAŁU IT

W 2015 roku globalna firma zajmująca się naukami przyrodniczymi skontaktowała się z zespołem Purdue z wyzwaniem – przemyśleniem roli ich działu technologii informatycznych (IT). Historycznie rzecz biorąc, oni (podobnie jak większość firm) postrzegali IT głównie jako centrum kosztów. Informatyka, zasoby ludzkie, księgowość i inne jednostki „usługowe” są często postrzegane jako część kosztów ogólnych, a nawet uszczuplenie zysków – chociaż funkcja ta jest oczywiście niezbędna dla wyników firmy. Kierownictwo firmy zastanawiało się, czy możliwe jest wykorzystanie zasobów działu nie tylko do „obsługi” potrzeb informatycznych innych osób w całej firmie, ale także do generowania dodatkowych przychodów. Zatrudnili dużą firmę zewnętrzną do opracowania strategii nowej generacji dla IT. Rekomendacja firmy zewnętrznej była bardzo złożona i kierownictwo firmy nie było pewne, jak ją wdrożyć. Scott znał w firmie wewnętrznego konsultanta ds. Strategii i dzięki tej relacji poznał kierownictwo działu IT. Scott zaproponował pomoc działowi IT w rozważeniu, w jaki sposób mógłby on wyjść poza centrum kosztów, rozważając, w jaki sposób jego aktywa mogłyby zostać wykorzystane do generowania przychodów dla firmy. Pierwszym krokiem dla działu było zidentyfikowanie posiadanych zasobów, które mogą przyczynić się do powstania nowych możliwości. Wiele z udostępnionych zasobów to te, których można się spodziewać w dziale IT: różne typy sprzętu, znajomość aplikacji biznesowych, wiedza programistyczna i tak dalej. Scott zasugerował, aby uczestnicy warsztatów włączyli do swoich zdolności myślowych, które posiadali, których inni mogą nie być świadomi. Podobnie jak w przypadku wielu grup, uczestnicy myśleli wyłącznie w kontekście swojej pracy, więc Scott pomógł przygotować pompę, pytając, czy ktoś ma specjalną wiedzę lub umiejętności z powodu hobby lub innej osobistej pasji. W tym momencie jeden z uczestników, Joe, wspomniał o majsterkowaniu przy oprogramowaniu do animacji jako o atutie, który mógłby wnieść. Animacja nie była częścią pracy Joe, ale był zainteresowany rozwojem tej stosunkowo nowej dziedziny (stosunkowo nowej, to znaczy jej zastosowania w biznesie). Zaczął to czytać, kupił pakiet oprogramowania i zaczął rozwijać własne umiejętności. Ta zdolność animacji stała się integralną częścią projektu, który grupa posunęła się naprzód – nowej usługi o wartości dodanej, generującej przychody, którą mogli zaoferować swoim klientom. Warto zauważyć, że w tym przypadku zidentyfikowanie dotychczas niezidentyfikowanych aktywów opłaciło się firmie, ale otworzyło też przed Joem nowe możliwości. Jako osoba w zespole posiadająca największe doświadczenie w tej dziedzinie, miał teraz możliwość wykorzystania swoich nowych umiejętności na rekonfigurowanej pozycji, która skupiała się wyłącznie na animacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *