Jeśli kiedykolwiek uczestniczyłeś w zajęciach lub warsztatach improwizacji, możesz znać zdanie „Przynieś cegłę, nie katedrę”. W improwizacji wyrażenie oznacza, że każda osoba dodaje tylko kilka czynności lub linii, aby posunąć fabułę do przodu – nie muszą kończyć całej „historii”. Dla naszych celów wyrażenie to przypomina nam, że nikt nie musi mieć w pełni ukształtowanej koncepcji nowej możliwości, inicjatywy lub projektu – w rzeczywistości zazwyczaj jest lepiej, gdy nie mamy pełnego pomysłu. Zaczynamy od otwartej postawy, w której każda osoba może powiedzieć: „Oto, co mam – kilka cegieł”. To, co można z nich zbudować, pojawi się, gdy będziemy razem pracować. Możesz mieć wrażenie, że zasoby, które Ty i Twoi koledzy możecie wnieść do wyzwania adaptacyjnego, są po prostu niewystarczające – wydaje się, że w obliczu dużego problemu jest to dość skromny zestaw zasobów. W pewnym sensie jest to prawda – nie masz wszystkiego, czego potrzebujesz (pamiętaj, że na tym polega sama natura wyzwania adaptacyjnego, w przeciwieństwie do technicznego). Jednak drugą stroną tej wady jest potężna prawda: ponieważ pracujesz tylko z tym, co masz, możesz rozpocząć pracę już teraz. Nie potrzebujesz pozwolenia. Nie musisz czekać na dodatkowe fundusze, ludzi lub przepisy. Możesz iść do przodu. Jak zobaczysz, dzieje się coś niemal magicznego, gdy wykorzystujesz dostępne Ci możliwości. Zwinni liderzy rozumieją ten paradoks niedostatku i możliwości i pewnie idą naprzód