https://szkolazpieklarodem.pl/
Choć przerażające, dzieciobójstwo (zabijanie lub pozostawianie małych dzieci na śmierć) nie było rzadkością w starożytnej Grecji. Większość ateńskich mężczyzn pragnęła synów, ponieważ mężczyzna mógł pracować w rodzinnym biznesie i był spadkobiercą oikos. (Poeta Hezjod w swoim wierszu Dzieła i dni radzi, że najlepiej mieć tylko jednego syna i w ogóle nie mieć córek). Córki uważano za problemy. Były drogie w utrzymaniu i dużo kosztowały w posagu po ślubie. Greckie rozwiązanie było przerażające, ale proste. Jeśli kurio oikos uznało, że ma już wystarczająco dzieci, to kolejne dzieci, zwłaszcza dziewczynki, zostały zdemaskowane. Ta przerażająca praktyka polegała na pozostawieniu niemowlęcia na wsi, gdzie albo głodowało, albo zostało zabrane przez zwierzęta. Nie usprawiedliwiam przerażającej praktyki dzieciobójstwa, ale jak wspominam, omawiając działania wojenne (patrz rozdział 5), codzienna obecność i możliwość śmierci i chorób zahartowała starożytnych Greków. Poza tym, chociaż narażenie dzieci jest straszne, należy pamiętać, że średnia długość życia w starożytnej Grecji wynosiła zaledwie około 30 lat. Oczywiście mnóstwo ludzi dożyło znacznie powyżej 30 lat, ale średnia została obniżona przez ogromną liczbę śmiertelności niemowląt. Śmierć i utrata bliskich były częstym doświadczeniem, chociaż nie łagodziłoby to bólu związanego z utratą kogoś.