https://szkolazpieklarodem.pl/
Chociaż król był szefem w Egipcie, czasami przewyższali go urzędnicy niższej rangi, takimi jak wezyr, wojskowi czy kapłani. Doskonałym przykładem jest Ramzes XI z XX dynastii, którego następcą na tronie został arcykapłan Amona. W rzeczywistości nawet podczas panowania Ramzesa XI arcykapłani mieli równą lub większą władzę niż on. Więcej informacji znajdziesz na pasku bocznym „Niech ksiądz będzie z tobą”. Wezyrat był często używany jako odskocznia do roli króla, przy czym Ay w 18. dynastii został królem, a Bay w 19. dynastii był siłą stojącą za marionetkowym królem Siptahem. W rzeczywistości sama XIX dynastia rozpoczęła się z powodu zmiany władzy między rodziną królewską (zakończoną na Ay, wujkiem Tutanchamona) a wojskiem (z Horemhebem, generałem armii, który przejął tron). Horemheb następnie przekazał tron swojemu generałowi Ramzesowi I i rozpoczął nową erę militarną w Egipcie. Inni mniejsi urzędnicy wzrastali w bogactwie – a więc i władzy – dopóki nie przyćmili króla. Oczywiście bogactwo to pochodziło przede wszystkim od króla, w postaci tytułów, ziemi i darów. Więc w pewnym momencie król najwyraźniej dał o jeden prezent za dużo. Ta nierównowaga bogactwa jest wyraźnie widoczna w grobowcach i piramidach pod koniec Starego Państwa. Groby urzędników były drogo rzeźbione i zdobione w kamieniu, podczas gdy piramidy królewskie były małe i zbudowane z gruzu pustyni. Nawet historycy mają trudności z określeniem, czy różne nowe dynastie powstały z powodu uzurpacji władzy przez bogatego urzędnika, czy też naturalnej zmiany, gdy królowi brakowało męskiego potomka. W okresach niestabilności politycznej, kiedy tron nie podążał za tradycyjną linią sukcesji, ucierpiał cały Egipt, a zwłaszcza gospodarka. Jakakolwiek walka o tron skutkowała zaniedbaniem handlu międzynarodowego (choć krótko), a także zwiększonymi wydatkami na działania wojskowe, co skutkowało dalszymi problemami gospodarczymi, takimi jak dystrybucja żywności i zaniechanie budowy grobowców (zwłaszcza w XXI wieku). dynastia i później). Jeden taki problem wystąpił w 29 roku panowania Ramzesa III. Robotnicy w Deir el Medina nie otrzymali zapłaty od sześciu miesięcy i rozpoczęli strajk, protestując przed świątyniami grobowymi Totmesa III, Ramzesa II i Sety I, które przechowywały zboże wykorzystywane do ich zarobków. Strajk zadziałał i im zapłacono. Ale później w tym samym roku, gdy płatność znów się opóźniła, Djhutymose, skryba z Deir el Medina, stwierdził, że strajki nie są tak skuteczne, jak początkowo sądzono, i poszedł z dwoma komornikami, aby sam odebrać zboże od miejscowych rolników i świątyń. Prawdziwy strażnik.